Problem z Aabratkiem
-
- 30%
- Posty: 32
- Rejestracja: 2015-11-22, 09:16
Problem z Aabratkiem
Witam. Zacznę od chwalenia się, moje pierwsze i drugie pędzenie starego wina, nalewek i nieudanego absyntu dało 95% dzięki długiej lekturze na tym forum . Temp stabilna przez cały proces 74,4 stopnie. Sprzęt to Aabratek rura 60, wys 140cm, keg grzany taboretem gazowym, wypełnienie druciaki i miedziane sprężynki. Dzisiaj chciałem przerobić cukrówkę, po ok godzinie temp była stabilna, 74,4, zacząłem odbierać przedgony i po ok 10 minutach temp. skoczyła do ponad 90 stopni. Nie pomagało zwiększenie przepływu wody, a redukcja gazem była prawie niemożliwa, milimetr obrotu i temp spadała do 50, milimetr w drugą stronę i rosła do ponad 90. przez prawie 2 godziny udało mi się ustabilizować temp w zakresie 78-91 stopni (cały czas skakała) z rurki kapało coś co miało ok 10% (mimo zakręconego zaworu odbioru i po jego maksymalnym odkręceniu). Po tym czasie dałem sobie spokój, po wystudzeniu wszystkiego zauważyłem że jeden z druciaków podszedł do góry i był w obrębie termometru i jeziorka. Moje pytanie brzmi czy to przez niego te wszystkie dziwne skoki temp i tak mizerny odbiór? Miał ktoś coś takiego? Pozdro.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez marianheweltowy, łącznie zmieniany 1 raz.
- HomoChemicus
- 20%
- Posty: 25
- Rejestracja: 2014-01-27, 17:54
- Lokalizacja: Mazowieckie
Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie. Marian napisał, że nie był w stanie ustabilizować temperatury, a bez tego nie ma mowy o odbiorze.HomoChemicus pisze:Opisz jak ustaliłeś roboczą moc grzania i odbiór, bo w tym widzę potencjalny problem.
Podobny (skoki temperatury) problem miałem przy zmywakach. Pomogło "przeładowanie" zmywaków w kolumnie. Trzeba to zrobić bardzo dokładnie i starannie. Łatwo o spowodowanie zatoru, którego konsekwencją może być łatwe zalewanie kolumny, a moim zdaniem to było powodem gwałtownych skoków temperatury. Spróbuj może od tego.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Frog, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Problem z Aabratkiem
Pracowałeś na zalanej kolumnie. Nie parskało z odpowietrzenia?marianheweltowy pisze: Po tym czasie dałem sobie spokój, po wystudzeniu wszystkiego zauważyłem że jeden z druciaków podszedł do góry i był w obrębie termometru i jeziorka. Pozdro.
Z opisu wynika, że termometr masz tylko w głowicy więc spadek temperatury po zmniejszeniu grzania związany był ze spływem zimniejszych skroplin do kolumny.
Ale nie podoba mi się moc odbieranego destylatu - 10%. Albo masz walnięty alkoholomierz albo nieszczelną chłodnicę.
- HomoChemicus
- 20%
- Posty: 25
- Rejestracja: 2014-01-27, 17:54
- Lokalizacja: Mazowieckie
Sądzę, że autor pisał o termometrze w głowicy.milimetr obrotu i temp spadała do 50, milimetr w drugą stronę i rosła do ponad 90
Jeżeli to nie zalanie (zakładam, że operator wykryłby zalanie), to takie objawy mogłoby dać grzanie na poziomie strat ciepła. Trochę mniej mocy i nie wrze, a temperatura spada.
Odkręcanie zaworka na maksa przy niestabilnej temperaturze w trakcie procesu jest bynajmniej zastanawiające.mimo zakręconego zaworu odbioru i po jego maksymalnym odkręceniu
Chyba, że puścił skraplacz.z rurki kapało coś co miało ok 10%
Nie, wiemy jaki był wsad. Przy zalaniu, zawartość kega dostała się do odbioru i stąd te 10%. Oczywiście przy założeniu, że ten płyn nie był klarowny. Nieszczelność układu chłodzącego mogła w szybki sposób doprowadzić do przelania kega (walka ze stabilizacją temperatury trwała ponad dwie godziny), a to Marian na pewno by zauważył.
-
- 30%
- Posty: 32
- Rejestracja: 2015-11-22, 09:16
Mam dwa termometry jeden metr nad kegiem a drugi w głowicy. Ten w kolumnie byl na stalym poziomie wariowal ten w glowicy. Wsadem byla klarowna cukrówka i kapało też klarowne. Sprawdze dokładnie szczelność chłodnicy bo na oko wszystko było ok. Zastanawia mnie ze kapało co kilka sekund do butelki mimo zakręcone go zaworu odbioru. Możliwe że po 2 produkcjach coś się z nim stało? Czy ten druciak co wystawał ponad kolumnę mógł coś uszkodzić?
-
- 30%
- Posty: 32
- Rejestracja: 2015-11-22, 09:16
Nie wiem o co pytasz.Szlumf pisze:Jak masz odpowietrzoną głowicę?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez marianheweltowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Odpowietrzenie to taki element konstrukcji kolumny który zapewnia pracę bezciśnieniową poprzez bezpośrednie połączenie wnętrza kolumny z atmosferą.
Masz chyba Aabratka. Czy spirala wodna jest do głowicy włożona luzem czy też koniec jest zadeklowany szczelnie i tylko rurki wodne są przez dekiel wyprowadzone? Jeżeli tak to czy w deklu jest jakaś dziura?
Masz chyba Aabratka. Czy spirala wodna jest do głowicy włożona luzem czy też koniec jest zadeklowany szczelnie i tylko rurki wodne są przez dekiel wyprowadzone? Jeżeli tak to czy w deklu jest jakaś dziura?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 30%
- Posty: 32
- Rejestracja: 2015-11-22, 09:16
Jaką temperaturę miał Kolega na 1m?
Co do zaworka i sprawdzenia szczelności. Wziąłbym jakiś wężyk minimum 1m podłączył do zaworka, zalał wodą i zawiesił na parę godzin. Ciśnienie słupa cieczy powinno wystarczyć.
Nie wiem jak przygotowane były zmywaki. Ja swoje (zgodnie z radami Kolegów) rozczochrałem i zrobiłem z nich pakiety, żeby w miarę równomiernie wypełnić rurę. Dlatego proponuję wyjąć wypełnienie i jeszcze raz ułożyć.
Przypomniała mi się historia jednego forumowicza, który kupił kiepskie zmywaki. Zamieniły się w rdzawą breję, która zatkała rurę....
Co do zaworka i sprawdzenia szczelności. Wziąłbym jakiś wężyk minimum 1m podłączył do zaworka, zalał wodą i zawiesił na parę godzin. Ciśnienie słupa cieczy powinno wystarczyć.
Nie wiem jak przygotowane były zmywaki. Ja swoje (zgodnie z radami Kolegów) rozczochrałem i zrobiłem z nich pakiety, żeby w miarę równomiernie wypełnić rurę. Dlatego proponuję wyjąć wypełnienie i jeszcze raz ułożyć.
Przypomniała mi się historia jednego forumowicza, który kupił kiepskie zmywaki. Zamieniły się w rdzawą breję, która zatkała rurę....
"Jeżeli coś jest głupie , ale działa , to nie jest głupie" - Murphy
-
- 30%
- Posty: 32
- Rejestracja: 2015-11-22, 09:16
Z tego co pamiętam to 91 stopni - temp. była stałaDanniel pisze:Jaką temperaturę miał Kolega na 1m?
Też tak zrobiłem, przed następna destylacją przejrzę wszystko.Danniel pisze: Nie wiem jak przygotowane były zmywaki. Ja swoje (zgodnie z radami Kolegów) rozczochrałem i zrobiłem z nich pakiety, żeby w miarę równomiernie wypełnić rurę. Dlatego proponuję wyjąć wypełnienie i jeszcze raz ułożyć.
.
Chłodnica na pewno jest szczelna. Dzięki za porady.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez marianheweltowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości