W co ubieramy nasze "damy" (izlolacja cieplna)?
@bronx
Napisałeś: "Zaznaczyć jedynie chciałem, że po 7 stronach - nie znalazłem odpowiedzi czym ocieplić swojego kega. " I tu jest "pies pogrzebany". Nie którym, nie wystarcza siedem str. dyskusji " w jaki sposób ocieplić" - muszą mieć tłumaczone (przepraszam za przyrównanie) jak przysłowiowej krowie na granicy z wszelkimi detalami i najlepiej jeszcze podane linki. A gdzie własna inwencja CZYM, na postawie dyskusji JAK?! "Wujek GOOGLE" tylko czeka na kliknięcia. Mając ogólne założenia, nie tak trudno znaleźć CZYM?
Napisałeś: "Zaznaczyć jedynie chciałem, że po 7 stronach - nie znalazłem odpowiedzi czym ocieplić swojego kega. " I tu jest "pies pogrzebany". Nie którym, nie wystarcza siedem str. dyskusji " w jaki sposób ocieplić" - muszą mieć tłumaczone (przepraszam za przyrównanie) jak przysłowiowej krowie na granicy z wszelkimi detalami i najlepiej jeszcze podane linki. A gdzie własna inwencja CZYM, na postawie dyskusji JAK?! "Wujek GOOGLE" tylko czeka na kliknięcia. Mając ogólne założenia, nie tak trudno znaleźć CZYM?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak bardzo daleko, niewiele ci to da. Nie wiem czego tu nie rozumiesz. Izolacja ma mieć możliwie jak najmniejszy współczynnik przewodzenia ciepła np. 0,03 W/mK, grubość 30-40 optimum - zwiększanie grubości nie powoduje liniowego zmniejszenia strat cieplnych i dalsze zwiększanie grubości jest coraz mniej ekonomiczne, stąd zawsze lepiej mieć lepszy materiał bazowy. Ta folia o której się rozpisywali daje 0,5-1% poprawy izolacyjności.bronx pisze:
Teraz pytanie: Czy dokładne owinięcie kega byle jakim kocem, daleko odbiega skutecznością od oklejenia go super, hiper otuliną za kilkadziesiąt złotych?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tor2tor, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja bym to zdanie przekonstruował tak: od Ciebie zależy, ile w końcowym rachunku zarobisz, wydając te kilkadziesiąt zł na dobrą i estetyczną w drugim rzędzie izolację. Najważniejsze w całej tej kwestii: na izolację wydaje się raz, na całe "życie" kega, a efekty z tej inwestycji będą zbierane już zawsze.
Właśnie modernizuje cały zestaw do rektyfikacji. Będzie nowa kolumna i nowy baniak.
Kocioł będzie z kega 50l, bez płaszcza. I tu moje pytanie.
Czy któryś z kolegów ma doświadczenie z ociepleniem kega pianką poliuretanową?
Nie mówię tu o piance z pojemnika do wprawiania ram okiennych, lecz natryskiwaną dwuskładnikową pianę z agregatu. Mam dostęp do tego typu rozwiązania. Mam jednak pewne obawy, dlatego że górna granica wytrzymałości gotowej piany to 110st.C.
Kocioł będzie z kega 50l, bez płaszcza. I tu moje pytanie.
Czy któryś z kolegów ma doświadczenie z ociepleniem kega pianką poliuretanową?
Nie mówię tu o piance z pojemnika do wprawiania ram okiennych, lecz natryskiwaną dwuskładnikową pianę z agregatu. Mam dostęp do tego typu rozwiązania. Mam jednak pewne obawy, dlatego że górna granica wytrzymałości gotowej piany to 110st.C.
Janus, taka pianka, gąbka odpada, nie wytrzyma ci temperatury. Zwłaszcza, że na kotle możesz mieć i 100 stopni.
Skurczy się, stwardnieje i będzie śmierdzieć jak jasna cholera albo i ciemna, ociepliłem tym kiedyś bojler do grzania wody i to był błąd.
Skurczy się, stwardnieje i będzie śmierdzieć jak jasna cholera albo i ciemna, ociepliłem tym kiedyś bojler do grzania wody i to był błąd.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez LYMIX, łącznie zmieniany 1 raz.
Qui rogat, non errat
No właśnie mi też się kiedyś zdawało, że czytałem że ktoś ocieplił kega taką gąbką i było ok. Pytam się tylko dlatego że znalazłem na prawdę ładny kawałek gąbki i pomyślałem aby go wykorzystać. Tak myślę, żeby dać jakąś cienką warstwę izolatora aby temperatura była niższa i może potem dać tą gąbkę, tylko pozostaje pytanie co będzie tym izolatorem ???
A może skręcić skrzynkę z płyty osb, do środka włożyć keg (owinięty streczem lub w cienkim worku) na jakiś dystansach tak aby od spodu było z 5 cm luzu (po bokach również luz). Wszystko wypiankować pianką niskoprężną odczekać 24h, rozkręcić skrzynkę, rozciąć piankę po wysokości dookoła kega i powstaje nam forma którą możemy wielokrotnie używać przy destylacji (oczywiście grzanie elektryczne). W ten sam sposób robię formy z sylikonowe do odlewów gipsowych i wszystko jest ok.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez dramo78, łącznie zmieniany 1 raz.
W internecie jest wiele produktów, które można zastosować bez większych utrudnień na ocieplenie kega. Są droższe i tańsze, ja wybrałem tańsze, a dokładnie to filc szary-taki jakiś poczochrany o grubości 2 cm podwójnie nawinięty na keg, oraz góra i dół kega-tu dodatkowo nałożony tależ plastikowy i na wierzch taśma metalizowana spokojnie wystarcza. Jest to praktyczne i zarazem estetyczne.
Ja swój keg zaizolowałem 6 cm grubości styrodurem do izolacji chłodni np. samochodowych. Zbudowałem z niego sześcian w który wchodzi swobodnie baniak. Narożne przestrzenie między baniakiem, a rogami wnętrza sześcianu, wypełniłem pianką nisko rozprężną. Jeśli ma ktoś na tyle miejsca to polecam, bo mam spokój z myciem kega, który po prostu wyciągam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości