Półkowa kołpakowa. Uwagi do konstrukcji.

[zbynio]

Marzeniem moim jest zobaczyć taka kolumnę na żywo.

[seneka]

Szlumf testował będę na pewno tyle że glowica nie ma odpowietrzenia tzn pracuje w systemie otwartym bo chłodnica jest dobrze spasowana i idealnie pasuje do głowicy. A chłodnicę końcową mam została mi lebiega z ko po ovm

[Szlumf]

Silikonowa foremka od mufinek czy lodowych kieliszków, dziurki wycięt zaostrzoną rurką i już masz wyjście na chłodnicę końcową.

[czytam]

Może błądzę, ale rozumiem że regulacja objętości jeziorka to po prostu regulacja wysokości syfonu przelewowego. Jeżeli tak, to można przy tym napotkać pewne trudności. Przy zbyt małej średnicy odpływu (całkowite wypełnienie przekroju rurki cieczą) może nastąpić efekt cyklicznego opróżniania całego jeziorka (tak jak przy zlewaniu nastawu czy wina wężykiem). Zbyt duża średnica wężyka może powodować przedmuchy pary od dołu. Oczywiście wszystko zależy od konstrukcji np. położenia zaworów regulacyjnych i innych syfonów.
Rozwiązaniem może być odpowietrzenie przelewu. Na zdjęciu poniżej regulacja jeziorka (wysokości słupa cieczy) poprzez obracanie przelewu. Widać w górze odpowietrzenie. Miedź, w zależności od poziomu lęku, oczywiście może być zastąpiona stalą KO czy wężykiem silikonowym.

[Szlumf]

Masz rację. U mnie sprawę załatwia dolny syfon.
Czy Twoja regulacja polega na wyginaniu górnego łuku, czy na obrocie? Jeżeli na obrocie to jak rozwiązałeś uszczelnienie?

[czytam]

Na obrocie. Wszystko jest polutowane ale miedź jest dość elastyczna. Poza tym nieczęsto to zmieniam.

[zielony 58]

Lesgo58 napisał „Świetne efekty do uzyskania ciekawych wódek daje kombinacja alembika do odpędu i kolumny półkowej z 5 półkami do doczyszczenia destylatu. Jest tu duże pole do popisu.”
Mam pytanie: Czy dobrze zrozumiałem - Twoja ciężka kolumna półkowa jest umieszczona na alembiku i prowadzisz proces za jednym podejściem? Czy odpęd jako pierwszy a dopiero półkowa?
Twoją fantastycznie prezentującą się kolumnę widziałem na AD, ale zdjęcie zostało zrobione zaraz po spawaniu, może wstawisz fotkę jak to wygląda z modułem OLM aktualnie.
Lesgo58 napisał „Potwierdzam też duży wpływ głębokości jeziorek na intensywność czyszczenia destylatów.”
Czy przedstawisz łopatologicznie jak to rozwiązałeś na swoich półkach. Może jakaś fotka, co by mi trochę w głowie się rozjaśniło. Pozdrawiam

[arbaletnik]

Trochę wtrącę się w watek mimo, że kolega Lesgo58 jeszcze nie odpowiedział. Kolega zielony58 poruszył bardzo ciekawy temat odnośnie alembika i kolumny półkowej. Od pewnego czasu chodzi mi po głowie jak połączyć jedno z drugim, tak żeby wszystko załatwić w trakcie jednego procesu. Jakie by były plusy:
1. oszczędność czasu
2. wstępne oczyszczenie w alembiku (głowica alembika) podczas destylacji, zacieru zbożowego, który bezpośrednio mocno zanieczyszcza kolumnę półkową
3. Możliwość dołączenia kilku: dwóch lub trzech kolumn półkowych (obok siebie) dla powiedzmy lepszego oczyszczenia
4. szeregowy układ kilku kolumn nie ograniczony wysokością pomieszczenia

Układ oczywiście nie na alembiku, tylko opary z alembika do kolumny, ewentualnie opary z alembika do dużego odstojnika, odpływ z kolumny cieczy wyczerpanej bezpośrednio do kega. Jako odstojnik można by było wykorzystać drugi KEG, na nim kolumna półkowa. Zalanie odstojnika nastąpiło by od deflegmatora półkowej. Pomysł podpatrzony z forów anglosaskich, tak jak i kolumna półkowa. Myślę że powinno zadziałać.
Powiedzmy coś jak to:

[lesgo58]

Przepraszam kol.zielony 58 ale w natłoku różnych spraw nie zauważyłem Twojego wpisu i zapytań w moim kierunku.

Mam pytanie: Czy dobrze zrozumiałem - Twoja ciężka kolumna półkowa jest umieszczona na alembiku i prowadzisz proces za jednym podejściem? Czy odpęd jako pierwszy a dopiero półkowa?

Właśnie tak. Odpęd z użyciem alembika i dopiero po tym drugie gotowanie ale już na półkowej.

Twoją ... kolumnę widziałem..., ale zdjęcie zostało zrobione zaraz po spawaniu, może wstawisz fotkę jak to wygląda z modułem OLM aktualnie.

Niestety ale na chwilę obecną nie dysponuję zdjęciem. Jednak łatwo to sobie wyobrazić. Na jednym ze zdjęć kolumny widać zamiast deflegmatora podpiętą głowicę puszkową. Wyobraz sobie między kolumną a głowicą podpięty dodatkowo moduł OLM.

Lesgo58 napisał „Potwierdzam też duży wpływ głębokości jeziorek na intensywność czyszczenia destylatów.”
Czy przedstawisz łopatologicznie jak to rozwiązałeś na swoich półkach.

Zrobiłem to w bardzo prosty sposób. Jestem w posiadaniu pierścionków z rury miedzianej o różnych wymiarach od 0,7mm do 30mm. W zależności od potrzeb podmieniam je na przelewie z półki w dół.

[Akas]

@arbaletnik
Taki układ będzie działać.
Jakość destylatu będzie taka sama jakbyśmy odstojnik i kolumnę półkową umieścili bezpośrednio na Alembiku.
Do zbiornika nie będzie wracać flegma wyczerpana, tylko z sporym %.

Kilka takich kolumn w szeregu nie zadziała bez dodatkowego wsparcia pompami, które musiałaby przepompowywać flegme z refluksu na szczyt kolumn poprzedzających. Deflegmator powinien być wówczas na ostatniej kolumnie.

Pozdrawiam, Andrzej

[jurii]

A w małych gorzelniach takie coś działa nawet bez pomp:
https://sc01.alicdn.com/kf/UT8p1YnXudXX ... gOFbXF.jpg

[arbaletnik]

@Akas dzięki za odpowiedź i za "pochylenie" się nad problemem. Twoja opinia utwierdza mnie w działaniu. Oczywiście umieszczenie kolumny nad alembikiem jest trudne ze względu na wysokość układu, natomiast odstojnik ma częściowo wstępnie oczyszczać pary z pierwszego kotła niosące zanieczyszczenia stałe, mogące zatkać sita lub kołpaki. Stąd taka kombinacja.
Nie wiem tylko co z przedgonami? Czy wyłapywać je na początku z alembika (dodatkowa chłodnica na szyi alembika) zanim trafią do odstojnika, czy wyłapywać je z kolumny półkowej? Chodzi o to, że przedgony które trafią do odstojnika mogą cały czas zanieczyszczać serce. Nie działałem wcześniej często z odstojnikami wiec stąd takie dylematy.
Pozdrawiam.
@Jurii dokładnie coś takiego miałem na myśli, tylko to już do spirolu i do ginu- na końcu puszka aromatyzująca. Ale istnieje możliwość dowolnej konfiguracji, odcinając za pomocą zaworów pary: od pot stilla po wszystkie kolumny w szeregu.

[Akas]

Zauważcie, że każda z nich ma deflegmator.
Nie jest to równoznaczne dla wysokiej kolumny (złożonej z nich jakby jedna na drugiej).
W takim trybie to nie zadziała.
Można co prawda część par z poszczególnej kolumny przerzucać na dól innej kolumny, ale ta druga będzie wówczas pracować z ułamkiem mocy nominalnej.
Więc do spirytusu nie za specjalnie się to nadaje.
Zaś do kombinacji w poszukiwaniu różnych frakcji jak najbardziej.

Pozdrawiam, Andrzej

[amplexus]

Arbaletnik ten pomysł podpatrzony na anglosaskich forach jest jak najbardziej słuszny. Myślę, że dałby lepsze możliwości tworzenia destylatów z cechami surowca niż kolumna z wypełnieniem zasypowym. Łączenie kilku kolumn w szereg to przesada, jak ktoś chce 96% to ma rurę ze sprężynkami. Przy czterech półkach można już uzyskać ponad 90%.
Jak dla mnie to należałoby opracować instalowanie kolumny obok alembika ale na zbiorniku. Pytanie teraz jaki powinien być kształt alembika i jak to samemu wyklepać młotkiem bo kształt jednak ma znaczenie.
Pozdrawiam!

[Akas]

Nie wiem tylko co z przedgonami? Czy wyłapywać je na początku z alembika (dodatkowa chłodnica na szyi alembika) zanim trafią do odstojnika, czy wyłapywać je z kolumny półkowej? Chodzi o to, że przedgony które trafią do odstojnika mogą cały czas zanieczyszczać serce. Nie działałem wcześniej często z odstojnikami wiec stąd takie dylematy.

Nie sądzę, aby tak było, że przedgony trafiające do odstojnika, czy na poszczególne półki kolumny kołpakowej będą tam grzęzły na bardzo długo. Nie potwierdza tego praktyka pracy kolumny z buforem (który można traktować jako pewien rodzaj odstojnika).

Pozdrawiam, Andrzej