Półkowa kołpakowa. Uwagi do konstrukcji.

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Półkowa kołpakowa. Uwagi do konstrukcji.

Post autor: Szlumf » 2016-10-23, 23:01

Trzeci sezon korzystam z kolumn półkowych – 58/55mm i 80/75mm kołpakowe - i postanowiłem przedstawić w jednym miejscu swoje spostrzeżenia dotyczące ich budowy. Praktycznie o wszystkim co poniżej już pisałem w różnych postach ale wobec rosnącego zainteresowania takim sprzętem sądzę, ze może się to komuś przyda. Jak na razie robiłem tylko owocówki i rum ale sądzę, że przy zbożówkach też się to sprawdzi.

1. Chłodnica końcowa – dowolna byle skraplała wszystko przy max roboczej mocy grzania. Ja mam szklaną kulową.
2. Skraplacz z możliwością odbioru i regulowanym jeziorkiem. Przewymiarowany, szczególnie tam gdzie jest zmienne ciśnienie wody. Taka konstrukcja daje prostą i szybką regulację refluksu. Zwiększa uzysk poprzez kumulację przedgonów w jeziorku którego wielkość regulujemy w zależności od rodzaju i ilości wsadu. W każdej chwili możemy przejść na odbiór z chłodnicy końcowej dodatkowo oczyszczając destylat w skraplaczu.
3. Półki minimum 3. Jeżeli więcej to z możliwością łatwej zmiany ich liczby. Średnica dostosowana do wielkości kotła i mocy grzania ale tu jest duże pole manewru bo możemy wspomagać się regulacją mocy, poziomu flegmy i refluksem. Ale raczej mniejsza niż za duża. Moja 80/75 dość dobrze współpracuje z kotłem 66l ale chyba lepszy byłby 80-100l. Droga flegmy na półce od napływu do odpływu jak najdłuższa. Wypływ par w kołpaku wysoko by utrudnić spływ flegmy przez kołpak przy małej mocy. Odpływ z osłoną przeciw bryzgową, regulowany choćby prostymi nakładkami. Im wyższy poziom tym moim zdaniem lepsze oczyszczanie. Syfony przewymiarowane by ograniczyć ryzyko przedmuchu przy braku lub małym refluksie. Ja dokładam ze 3cm do max poziomu odpływu. Półka wysoka by móc mocniej grzać przy wysokim poziomie flegmy. W 80/75 przy poziomie 6cm przy 4000W jednolita piana sięga 20cm a bryzgi 30cm. Mocne grzanie stosuję w końcówce przy pompowaniu do wyciągania resztek alkoholu – max moc z pełnym refluksem do osiągnięcia pożądanych temperatur, potem zmniejszenie mocy i odbiór. Dolna półka ze spustem flegmy do łapania aromatów i opróżniania półek. Często to co spłynie po destylacji dodaję do serca ze względu na neutralny smak a dobry aromat. Niewielkie ilości można też złapać z pierwszych par skraplanych na ściankach ale tu jakość zależy od wsadu –n.p. jabłka OK, śliwki beee.
4. Termometry: kocioł (%), pierwsza półka – początek pogonów, pompowanie, koniec procesu, przed skraplaczem do odbioru ze skraplacza i przed chłodnicą końcową do odbioru z niej.
5. Materiały dowolne dopuszczone w naszym hobby. Ja stosuję stal, szkło i silikon. Jeżeli ktoś zdecyduje się na miedź to uważam, że jest dopuszczalna tylko w części wstępującej kolumny. Skraplacz i chłodnica końcowa bez miedzi. Jeżeli ktoś boi się „jajecznych” smrodków to w przypadku ich wystąpienia wystarczy intensywne napowietrzanie brzęczykiem akwariowym.

Wszystko co powyżej napisałem sprawdziłem w praktyce. W tej chwili wszystkie smakówki destyluję tylko raz i nadają się do natychmiastowego spożycia. Znacznie zwiększyłem uzysk bo destyluję do 100C w kotle i 98C na dolnej półce. Odpad też jest dużo mniejszy. Ostatni śliwkowy nastaw dał tylko 140ml (jeziorko) odpadu z 38l wsadu a jeszcze 2 lata temu odrzucałem 800-1000ml.

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2016-10-24, 07:34

Szlumf pisze: 2. Skraplacz z możliwością odbioru i regulowanym jeziorkiem. Przewymiarowany, szczególnie tam gdzie jest zmienne ciśnienie wody. Taka konstrukcja daje prostą i szybką regulację refluksu. Zwiększa uzysk poprzez kumulację przedgonów w jeziorku którego wielkość regulujemy w zależności od rodzaju i ilości wsadu. W każdej chwili możemy przejść na odbiór z chłodnicy końcowej dodatkowo oczyszczając destylat w skraplaczu.
Potwierdzam taki sposób użycia/modyfikacji konstrukcji tradycyjnej kolumny półkowej.
Ja w swojej wprowadziłem dodatkową modyfikację. Zaadoptowałem moduł OLM z kolumny zasypowej. Jeziorko w głowicy mam ok. 100ml. Ale moim zdaniem lepsze byłoby zerowe. Tak więc dodatkowy bufor (15cm) nad OLM ładnie mi separuje przedgony. Do tego stopnia, że można pokusić się przy odpowiednim doświadczeniu o cięcie wręcz w sposób idealny. Bez zbędnych strat. Zwłaszcza w przypadku gdy zamierzamy destylat starzeć. A ilość przedgonów które wyrzucam jest podobnie jak u Szlumfa na poziomie 150ml.
W tym przypadku półka OLM robi za następną półkę. I to trzeba wziąć pod uwagę przy konfiguracji całej kolumny.
Potwierdzam też duży wpływ głębokości jeziorek na intensywność czyszczenia destylatów.
Dlatego w tym roku tak z ciekawości ćwiczyłem odbiór bez refluksu. Z pozytywnymi rezultatami.
Jeśli chodzi o pomiary temperatury to tylko kocioł i dodatkowo jedna z dolnych półek pod tą z której odbieram destylat. Do wyboru.
Odbiór destylatu prowadzę z OLM i tylko na pomiar procentów w papudze. Jednak mimo to trzeba uważać, bo przy końcówce mimo iż jeszcze leci np. 50% to można już załapać pogony.
Jeszcze w zeszłym roku odbierałem z najwyższej półki, jednak po kilku próbach przerzuciłem się właśnie na odbiór z OLM.
Jeżeli ktoś boi się „jajecznych” smrodków to w przypadku ich wystąpienia wystarczy intensywne napowietrzanie brzęczykiem akwariowym.
U mnie zauważyłem, że aromaty jajeczne(jeśli takowe występują) to świetnie separuje moduł OLM. Czyli bufor nad OLM razem z jeziorkiem w głowicy.
W tej chwili wszystkie smakówki destyluję tylko raz i nadają się do natychmiastowego spożycia.
Czynię podobnie. I z takimi samymi efektami. I tylko przy użyciu 3 półek. W tym jedna półka to OLM. Jednak jak wspomniałem wyżej - destylaty do dłuższego przechowywania trzeba by ciąć trochę mniej rygorystycznie. Myślę, że to kwestia wprawy i wymiany doświadczeń między posiadaczami półkowych. Zwłaszcza, że każdy surowiec daje nam inne efekty.
Świetne efekty do uzyskania ciekawych wódek daje kombinacja alembika do odpędu i kolumny półkowej z 5 półkami do doczyszczenia destylatu. Jest tu duże pole do popisu.
Dotychczas używałem małych mocy (maks. 1400W) przy pracy bez refluksu i dość dużej mocy (maks. 2500W) do pracy z refluksem. Z braku czasu nie testowałem innych mocy.
Używam zbiornika 60l i na moje potrzeby jest wystarczający.
Mam półki kołpakowe.

P.S. Praca bez refluksu oznacza, że na półkach jest zerowy poziom jeziorek.

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2016-10-24, 09:01

lesgo58 pisze: Jeziorko w głowicy mam ok. 100ml. Ale moim zdaniem lepsze byłoby zerowe. ................................................................................................................
P.S. Praca bez refluksu oznacza, że na półkach jest zerowy poziom jeziorek.
Może nie doprecyzowałem. Jeziorko mam 0-300ml z łatwą regulacją pojemności w trakcie procesu - syfon zewnętrzny o regulowanej wysokości. Zaczynam z dużym jeziorkiem. Przez 30 minut kumuluję w nim przedgony i po opróżnieniu przechodzę na jeziorko 0ml.

U mnie praca bez refluksu oznacza, że nic nie kapie ze skraplacza na półki. Półki są jednak zalane i pracują. Jest to moment wymagający szczególnej uwagi bo czasami samo orosienie spływające ze ścianek nie wystarczy i może dojść do przedmuchania syfonu i wyłączenia półki z pracy. W syfonie jest wyższa temperatura niż na półce z której spłynęła flegma i jego zawartość delikatnie paruje obniżając poziom.

No i sam nie wiem jak to się dzieje ale w nowej kolumnie 80/75 pogony jak na razie w całości wędrują do serca (wiśnie, jabłka, śliwki). Czasem nawet z zawartością półek.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-10-24, 09:48

Szlumf pisze:Jeziorko mam 0-300ml z łatwą regulacją pojemności w trakcie procesu
0 lub 300, czy od 0 do 300ml?

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2016-10-24, 09:58

Od 0 do 300ml. Regulacja płynna.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-10-24, 14:28

Możesz zdradzić konstrukcję?

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2016-10-24, 18:19

Daję nieco dłuższy wężyk refluksu zewnętrznego.
Najprościej z kawałkiem sznurka i listewką.

A ze szkłem prototyp do drobnych poprawek.
P.S. W końcu znalazłem. Pomysł tego typu regulacji jeziorka podsunął mi kolega Lewi na czarnym.
Załączniki
max.jpeg
min.jpeg
250ml.jpeg
0ml.jpeg
Ostatnio zmieniony 2016-10-24, 21:34 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.

szerszen07
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2015-10-11, 21:39

Post autor: szerszen07 » 2016-10-24, 18:39

MacGyver :brawo

szatajoh
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2016-03-13, 20:39
Lokalizacja: Zywiec/Norymberga
Kontaktowanie:

Post autor: szatajoh » 2016-10-24, 18:53

5. Materiały dowolne dopuszczone w naszym hobby. Ja stosuję stal, szkło i silikon. Jeżeli ktoś zdecyduje się na miedź to uważam, że jest dopuszczalna tylko w części wstępującej kolumny. Skraplacz i chłodnica końcowa bez miedzi

Szlumf czy mozesz napisac dlaczego nie zalecasz deflegmatora i chlodnicy z miedzi?

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2016-10-24, 20:06

Jak pewnie wszyscy na początku stosowałem miedź wszędzie. Przy owocówkach dawałem i 30cm miedzi. Potem przeczytałem na czarnym wypowiedź Groobego o destylacji bez miedzi i spróbowałem jego sposobu. W efekcie przestałem stosować miedź jako katalizator. Prawie całkowicie pozbyłem się z destylatów "mydlanych" smaczków za którymi nie przepadam. Potem miałem przygodę z "żółtanolem" przy nastawie z niedojrzałych winogron i wywaliłem miedziane spirale z chłodnic i skraplaczy. A ostatecznie udostępniona na czarnym forum przez Lesgo wypowiedź Szkieletora http://alkohole-domowe.com/forum/post14 ... ml#p141209 i lektura tej pracy naukowej utwierdziły mnie w przekonaniu żeby z miedzią uważać. Zwracano mi już uwagę, że to chyba jakaś moja paranoja ale jak już pisałem osobiste doświadczenia skłaniają do ostrożności. Dodam, że o podobne spostrzeżenia dotyczące miedzi w części zstępującej opisał Wawaldek i - o ile dobrze pamiętam - też przeszedł na nierdzewkę.

amplexus
40%
40%
Posty: 68
Rejestracja: 2006-05-21, 11:47

Post autor: amplexus » 2016-10-24, 20:08

lesgo58 pisze:Ja w swojej wprowadziłem dodatkową modyfikację. Zaadoptowałem moduł OLM z kolumny zasypowej. Jeziorko w głowicy mam ok. 100ml. Ale moim zdaniem lepsze byłoby zerowe. Tak więc dodatkowy bufor (15cm) nad OLM ładnie mi separuje przedgony. Do tego stopnia, że można pokusić się przy odpowiednim doświadczeniu o cięcie wręcz w sposób idealny. Bez zbędnych strat. Zwłaszcza w przypadku gdy zamierzamy destylat starzeć. A ilość przedgonów które wyrzucam jest podobnie jak u Szlumfa na poziomie 150ml.
W tym przypadku półka OLM robi za następną półkę. I to trzeba wziąć pod uwagę przy konfiguracji całej kolumny.
Ten sposób - hydryda z OLM - faktycznie ułatwia odbiór przedgonów, jak również odzysk spirytusu pod koniec procesu. Trzeba tylko uważać przy przedgonach, żeby za dużo nie odebrać :mrgreen: , bo łatwo "wykastrować" destylat z aromatów które lecą na początku.

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2016-10-24, 21:12

Przy samodzielnej budowie lub możliwości ingerencji w kupowaną kolumnę warto zadbać o to by mogła współpracować z posiadanym już sprzętem. Da to nam większe pole do eksperymentów. No i oczywiście możemy zaoszczędzić stosując n.p. głowicę rektyfikacyjną zamiast skraplacza. Tylko radzę jednak nie rezygnować z chłodnicy końcowej.
Wypróbowałem już wiele kombinacji z elementami kolumny rektyfikacyjnej - bufor, OLM, krótszy lub dłuższy segment kolumny - i z pewnością przy szczególnie trudnych do destylacji nastawach wrócę do niektórych kombinacji. Ostatnio trafił mi się destylat w którym odciąłem 1600ml z przodu i to przy kumulacji w 300ml jeziorku z zachowaniem 30 min zagęszczania pomiędzy spustami z jeziorka. Następne nastawy z tego surowca z pewnością obrobię z elementami kolumny rektyfikacyjnej i jeszcze większym jeziorkiem.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-10-24, 21:29

Mam wrażenie, że wszystkie problemy z miedzią mają związek z trawieniem, a dokładnie z chemią jaką stosujemy i kolejności. Zamiatamy od lat to pod dywan, ale przy czyszczeniu mechanicznym, a nawet nieczyszczeniu problem żółtanolu nie ma prawa wystąpić, kiedy ostatnią chemią będzie perhydrol, a nie kwas i dobrze wypłukane też tego zjawiska nie będzie, tyle że kierujemy się kolorem błyszczącym, że wtedy czyste i miedziany później spływają do kotła, albo do destylatu w zależności gdzie miedź, gdyby perhydrol był ostatni, a nie jeszcze do kawsku by bardziej błyszczało może nie było by tego problemu.

Awatar użytkownika
seneka
50%
50%
Posty: 193
Rejestracja: 2013-09-22, 16:20

Post autor: seneka » 2016-10-24, 21:44

No właśnie ja jestem na etapie tworzenia szklanej kolumny z półkami kołpakowymi. Mam zamiar używać do niej głowicy Aabratka bo taką mam. Po pierwsze taniej, po drugie latwiej regulować odbiór, niż stetowanie wody na deflegmatorze. Czy ktoś z Was robił może porownanie destylacji tradycyjnie na deflegmatorze i chłodnicy versus głowicy z zaworkiem precyzyjnym?
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2016-10-24, 22:22

seneka25 pisze: Czy ktoś z Was robił może porownanie destylacji tradycyjnie na deflegmatorze i chłodnicy versus głowicy z zaworkiem precyzyjnym?
Owszem ja i pewnie wielu innych. I między innymi dlatego radzę Ci byś odpowietrzenie tego Aabratka podłączył do jakiejkolwiek taniej chłodnicy. Ciągle szukam optimum i jak na razie jabłka, wiśnie i rum idą z głowicy rektyfikacyjnej a śliwki najlepsze gdy przedgony i pogony lecą z rektyfikacyjnej a serce z końcowej. Ale to i tak pewnie sam będziesz musiał zweryfikować do swojego sprzętu bo tu nie ma prostych reguł jak przy rektyfikacji.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości