Porównanie kolumny i pot still

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
arcii111
40%
40%
Posty: 99
Rejestracja: 2016-09-08, 12:38
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: arcii111 » 2017-01-02, 14:37

Stratos uprawiasz semantykę. Pokazujesz garnek i twierdzisz po razie jest lux Ok. Badania wstawiasz z przed roku z kolumny co było 2 razy gonione? Zaraz wyjdzie, że spiryt otrzymany z kolumny destylujemy w postaci par przez to garnkowo rurowe cudo? Ja już przestałem wierzyć ludziom na chromatograf językowy. A myślałem, że jakiś przełom jak OLM czy bufor a tu środki masowej pozoracji na tą chwilę szkoda czasu spawam normalnie kolumne.

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2017-01-02, 15:46

arcii111 pisze: Pokazujesz garnek i twierdzisz po razie jest lux Ok.
Ja rozumiem że możesz nie wierzyć.
Ale zdaje się że masz blisko aby to sprawdzić "namacalnie".

Wpadnij, a zademonstruje działanie.
Dostaniesz też wynik w ilości testowej, aby łatwo porównać go z tym co kapie z innych maszyn.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6989
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2017-01-02, 17:41

Ja się pogubiłem, to do szybkowara lejesz spirytus rozwodniony, czy nastaw bezpośrednio po fermentacji :shock: Lubię cię stratos, mimo uszczypliwości czasem, nazywając cię kosmitą, to jesteś naszym kosmitą, po prostu jesteś nasz. Lubię twoje posty, twoje rakiety, nawet ukradnę ci jak założę swoją legalną destylarnię napis ,,destylowane 350 godzin" bo to fajny chwyt marketingowe, ale proszę cię, napisz, że do szybkowara lejesz spirytus rozwodniony do 40% i to ci węgiel tak oczyszcza, bo jak napiszesz, że nastaw to ja wymięknę.

Awatar użytkownika
wiking
100%
100%
Posty: 1419
Rejestracja: 2011-04-27, 01:52
Lokalizacja: Z międzyświatów

Post autor: wiking » 2017-01-02, 18:02

Przecież już to napisał
stratos pisze:
Prosto z nastawu otrzymuję wódkę klasy lux 40%, a nie spirytus.
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
— Napoleon Bonaparte

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6989
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2017-01-02, 18:11

Ja tak bardzo chcę wierzyć, że jego rakieta z węglem daje fajny efekt, że liczę na pomyłkę, że miał pomroczność, czy filipińską grypę.

Awatar użytkownika
mlody
101%
101%
Posty: 1019
Rejestracja: 2008-06-25, 13:46
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Post autor: mlody » 2017-01-02, 20:38

Wiking, jak będziesz jechał zabierz mnie ze sobą, mam nawet nastaw gotowy będzie co puszczać.
Trochę daleko do kolegi ale może warto.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mlody, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2017-01-02, 20:48

Radośnie się uśmiechnąłem po przeczytaniu postu @magasa.
Szczególnie zwróciło moją uwagę stwierdzenie iż jestem Waszym kosmitą. :)
Miło mi i dziękuje.

magas pisze: bo jak napiszesz, że nastaw to ja wymięknę.
Tak jak to zacytował @wiking - do szybkowaru leje nastaw.
Zacier z 6kg cukru, paczki drożdży i 25l wody.


Może opowiem jak to było. Skąd się wziął pomysł.

Przyjechał do mnie klient po maszynę o nazwie handlowej MIDI. Chciał smakówkę z mirabelek robić i coś tam jeszcze. Zaproponowałem mu żeby z kolumny wyrzucił sprężynki pryzmatyczne a zamiast nich włożył kilka zmywaków miedzianych.

Za kilka dni zadzwonił z wiadomością o tym że śliwowica "pycha psze Pani" i że teraz, to on by chciał coś czystego i czy może wsypać węgiel do chłodnicy, bo mu po starej maszynie parę torebek zostało.
A syp. I w tym momencie mi się rozjaśniło.

Po kilku dniach, gdy nowy zacier był już gotowy, wepchałem do chłodnicy wygotowany zmywak 40g z kwasówki, a na górę wsypałem węgiel.

Destylacja i SZOK !

Przez tydzień chodziłem w euforii. Bo przecież to przełom. Sam się w głowę stukałem, czemu ja tego wcześniej nie zrobiłem. Starsi no forum pamiętają za pewne część zabiegów jakich się dopuszczałem:

. Dziury w stropie budynku.
. Kolumna wysoka na 7m.
. Destylacja w podciśnieniu.
. I wiele innych doświadczeń.
I to wszystko psu na budę . .

Od jakiegoś czasu próbuje przekazać Wam, tu na forum tą wiedzę.

Żeby otrzymać w domu perełkę, wystarczy przepuścić nie stężone pary etanolu przez rurę z węglem z góry na dół.

A miast z uwagą, spotykam się uwagami.

[ Dodano: 2017-01-02, 20:51 ]
mlody pisze:Wiking jak będziesz jechał zabierz mnie ze sobą
I @magasa weźcie.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2017-01-02, 21:21

Koledzy, szoku nie ma w tym sposobie nazwijmy to separacją /chromatografia preparatywna/
Na ten temat pisałem wcześniej na Forum. Polega to na tym, że ciecz mieszanina przepływając przez kolumnę wypełnioną np krzemionka, węgiel itp na skutek oddziaływania sił molekularnych ulega pewnemu uszeregowaniu w przepływie. Można odbierać kolejno poszczególne składniki na podstawie szerokości piku z detektora. Nasz geniusz pewnie występuje w roli detektora, albo dużo się naczytał. Mnie interesuje długość chłodnicy / kolumny/ :?: to może wyjdą jakieś wnioski jakościowe :idea:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.

Drupi
40%
40%
Posty: 88
Rejestracja: 2016-09-07, 07:03

Post autor: Drupi » 2017-01-02, 21:32

Stratos. A dlaczego para z góry na dół możesz wytlumaczyć jaka to jest różnica dla pary, gdyby w Pot stilu był zmywak i para by szła z dołu do góry przez węgiel żeby potem się skroplić w chłodnicy?

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2017-01-02, 21:54

Panowie człowiek chce popytać co kupić, a Wy dajecie się wypuszczać. :wallangry
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6989
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2017-01-02, 21:58

Przedgony idą przez węgiel, serce i pogony, przez ten sam węgiel kilka procesów jak pisał stratos, a z węgla nadal wypływa wódka 40% jakości bardzo dobrej czystej, Zbyszek i ty niczym Brutus przeciwko mnie, chcesz mi zniszczyć to czego nauczyłem się od 2009r, że o wcześniejszych doświadczeniach nie wspomnę, kiedy to jak kolega Stratos używałem prawie refluxu.

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2017-01-03, 09:48

Drupi pisze:Stratos. A dlaczego para z góry na dół możesz wytlumaczyć
Było już o tym, ale powtórzę.
Zakładamy że mamy rurę wypełnioną węglem i wpuszczamy parę od dołu.

Na ściankach rury para zacznie się skraplać, a powstała ciecz flegma/reflux zacznie spływać w dół. Węgiel pokryty spływającą cieczą i parą wędrującą do góry zacznie działać analogicznie jak wypełnienie w postaci sprężynek, tyle że znacznie bardziej skutecznie, gdyż przewiewność węgla jest znacznie mniejsza niż sprężynek.
Skutkować to będzie nie stabilną pracą (może zalewać) i wzrostem mocy destylatu.
Wzrost mocy powoduje utratę właściwości sorbcyjnych węgla. Otrzymany destylat jest niezły ale w ślepej próbie łatwo odróżnia się go jako "swójkę".
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

Awatar użytkownika
ryba82
101%
101%
Posty: 391
Rejestracja: 2009-11-16, 08:14

Post autor: ryba82 » 2017-01-03, 11:43

A powiedz mi Kolego stratos przedgony jakoś odbierasz czy zostają na wypełnieniu węglowym?
Człowiek nie wielbłąd i napić się musi.

Awatar użytkownika
stratos
101%
101%
Posty: 682
Rejestracja: 2010-11-04, 20:18
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Kontaktowanie:

Post autor: stratos » 2017-01-03, 12:19

Dobrze było by je odebrać nie przez węgiel, tylko inną chłodnicą bez wypełnienia, tak żeby nie potrzebnie nie zanieczyszczać węgla.

Jak pokazały doświadczenia węgiel jako pierwszych nie "utrzymał" właśnie przedgonów.

Ich zapach wyszedł w destylacie przy czwartym szybkowarze.

Mi węgiel w doświadczeniach wystarczał na 40 do 45l zacieru, gdzie szło na niego wszystko jak leci razem z przedgonami.

Wiadomo, jeśli odbierzemy przedgony oddzielnie, to żywotność węgla wzrośnie.

Czy warto odbierać oddzielnie przedgony, czy może lepiej po każdej destylacji wymienić węgiel?
Nie mam na to pytanie jasnej odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez stratos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Błogosławieni Ci którzy nie patrzą na swiat poprzez pryzmat wiedzy wpojonej" - stratos
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
aparatura do destylacji

maria-n
100%
100%
Posty: 1365
Rejestracja: 2008-07-15, 14:52

Post autor: maria-n » 2017-01-03, 12:25

Przecie, to logiczne że zostaną u góry- na początku. W kolumnie wędrują do góry, bo mają najniższą temp. parowania (są jakby najlżejsze) Frakcje będą się układać po kolei od góry, w całym zasypie węglowym. Na samym dole, to już skropliny. I tu zaczyna się problem. Kiedy przerwać odbiór? Od temp. X należałoby selekcjonować po "ileś tam", LUB, ale to już mój PATENT!
PS
Wyszły z rury przy czwartej, bo siłą grawitacji spływały - po każdym przebiegu - w dół, i zanieczyszczały coraz bardziej węgiel.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maria-n, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości