Mój Cyklop

[Citizen Kane]

Papuga w tym przypadku to taki kwiatek do kożucha. Pomiar musi odbywać się ściśle w określonej temperaturze. Destylat leci ciepły, więc na pewno nie spełnia tego wymogu. Stąd nierealne wartości odczytu.

[Kawo]

Citizen Kane czytaj ze zrozumieniem, pisałem, chłodnica Liebiga zrobiona celowo żeby urobek był w temp. ok. 20 st. wiec warunki spełnione!
Podałem ściśle, początek procesu, temp. w papudze 18 st.C, w drugim przebiegu przez 7 h procesu 96 %.
Trudno się z Wami rozmawia, od początku przyjęliście, że pokazuje coś ktoś nowy i można go wyśmiać, bo jego relacje są nierealne. Potrafię te reakcję zrozumieć, gdyż również uważam, że takie wskazanie jest nierealne. Nie jest to jednak powód do wdeptania w błoto i zrobienia sobie wesołego wieczoru, tylko dlatego, że np.może się mylić alkoholomierz !










podałem

[Citizen Kane]

Dalej uważam, że papuga pełni tu rolę ładnego gadżetu. Nie uzyskasz dokładnie wymaganej temperatury, a już dziesiąte stopnia będą wpływać na wynik.

bo jego relacje są nierealne.

Ależ twoja relacja jest realna. Osiągany procent (uwzględniając nieprecyzyjny pomiar) nie jest jakiś wybitnie trudny do osiągnięcia. Nierealne jest tylko mierzenie z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku, stąd heheszki kolegów.

[kmarian]

Witaj Kawo.
Poprosiłeś kolegów o ocenę sprzętu. Nie dziw się, że koledzy oceniają jak umieją najlepiej. Wytykają wszystkie błędy jakie zauważyli, zgodnie z Twoją prośbą o ocenę Twojego Cyklopa.
Nie mając się czego czepić, to wytykają Ci "pierdóły", co jedynie oznaczać może, że sprzęt jest OK.
Jak dla mnie destylator jest fajny, ciekawy zbiornik, zwłaszcza, że to pierwszy Twój wyrób.

p.s. Ja też mam taki alkoholomierz, który mi wskazuje 97%. Jeśli idzie o termometry - jak Cię oczy nie bolą, jak patrzysz na te skaczące cyferki, to jest ok.

[maria-n]

Kol. Kawo
Z Tobą jest taki problem. Zapytałeś (choć można było wyszukać) o jakiś prosty sposób regulacji wody chłodzącej. Podałem Tobie dwa sposoby jakie Koledzy z Forum wykorzystują w swoich systemach.Nie są to jakieś bardzo wyrafinowane układy. A nawet jeden z nich nie jest oparty o elektronikę! Ważne, że oba te systemy spełniają wymogi prawidłowego chłodzenia. Ty jednak nadal; "jakiś prosty termostat". To podpowiadam: prosty termostat jest stosowany np. w żelazku. Na Naszym Forum, jak pewnie Zauważyłeś, jest prezentowany myślę - dość dobry poziom, więc żaden z Kolegów nie ośmieliłby się zaproponować Tobie takiego pomysłu. Jeśli Tobie nie odpowiadają rozwiązania stosowane przez Kolegów, Musisz chyba poszukać innego bardziej "prostego" Forum.

[zbyszko]

zbyszko co masz na myśli z tym myśleniem lub nie, nie bardzo rozumiem. Przedstawiłem wyniki pierwszych przebiegów, oczekiwałem oceny i pokierowanie w działaniu a nie ...

Poszukaj sobie tematu gdzie kol. bnp badał próbki przesyłane przez kolegów na zawartość %.

[Astemio]

Panowie, myślę, że nie ma o co kruszyć kopii oraz mieczy i niepotrzebnie się denerwować...
@ Kawo: Areometry 0-100% o małych wymiarach ("butelkowe") mają bardzo duży błąd pomiaru - nawet stare "państwowe", i nawet legalizowane.
Mam taki i zawyża ponad 1%, czyli uzyskuję czasami nawet 98%.
Oczywiście ważna jest też dokładna temperatura mierzonego płynu i ew. korekcja (z tabel).
Poza tym wiadomo, że dokładny odczyt na zagęszczonej skali małego areometru też jest niemożliwy.

Najwyższa wartość stężenia jaką osiągnięto na Forum (o ile dobrze pamiętam) to było 97,01%.
Po trzykrotnej rektyfikacji oraz używaniu naczyń odbiorczych i transportowych suszonych do ostatniej kropli wody (aby nie rozcieńczyć próbki), próbka była badana na stężenie alkoholu laboratoryjną specjalizowaną aparaturą, a także chromatografem na zawartość zanieczyszczeń. Także ten drugi wynik był doskonały, lepszy od najwyższej normy stosowanej w polskim przemyśle spirytusowym.

[magas]

Czepiacie się, jest 97%, pół % w tył, czy w przód co za różnica, alkoholomierz jak czytam jest bardzo dokładny

To jest alkoholomierz 70-100 %

, o pół stopnia będziemy dyskutować, bo w papudze woda ma trochę więcej. Który z was mierzy ciągły % odbioru przy czystej, pewnie nikt i tu do kolegi od Cyklopa % od początku do końca leci taki sam, to jaki sens go mierzyć, gadżet ten przydaje się przy smakówkach. Ten temat to dla mnie od początku to tak jak z filmem Pulp Fiction, od początku szedłem czytając go w innym kierunku .

[Citizen Kane]

Poszukaj sobie tematu gdzie kol. bnp badał próbki przesyłane przez kolegów na zawartość %.

Poszukałem, dla przypomnienia viewtopic.php?f=11&t=3518
Dla leniwców, najwyższy zmierzony (nie alkoholomierzem) pomiar wyniósł 96,97087 % objętościowo.

[Doody]

Jeszcze jest kwestia przedgonów czyli frakcji dużo lżejszych niż etanol. Jakie było moje zdziwienie gdy pierwszy raz wrzuciłem alkoholomierz do ciepłego przedgonu a on pokazał 100%. Myślałem, że mam najlepszy sprzęt na świecie

[Kawo]

magas jak mówi klasyk "I ty, Brutusie, przeciw mnie?"
Ja właśnie Ciebie uważałem na forum z jednego z rozsądniejszych i rzeczowych userów. Co masz na myśli z tym filmem bo: Pulp Fiction-Przemoc i odkupienie w opowieści o dwóch płatnych mordercach pracujących na zlecenie mafii, żonie gangstera, bokserze i parze okradającej ludzi w restauracji.

Jak to życie uczy człowieka cały czas, tu, jak dziecko się cieszysz z nowej zabawki, ale to tylko twoja radość. Nikt ci nie towarzyszy przy tym "pierwszym razie" wiec idziesz do ludzi bawiących się podobnymi zabawkami, i co, jajco. Cały wieczór ubaw po pachy a rano sugestia żeby lepiej poszukać innego forum. Czy naprawdę tacy jesteście ? Czy tylko tu, gdzie klawiatura przyjmuje wszystko i nie patrzy się przy tym prosto w oczy?
Cóż, bawcie się dalej z sobą w swojej piaskownicy, widać, że inni nie są wam potrzebni.
Moderatora proszę o usuniecie mojego konta, tego tematu i wszystkich moich postów.
Kawo

[Rosjan]

Kawo
Nie ma się co obrazac
Sam jestem raczej nowy i przyznaję, że dużo nauczyłem się od doświadczonych kolegów. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, dla mnie było ciekawe czytanie Twojego tematu...
Pozdrawiam

[maria-n]

Kol. Kawo poczułem się wywołany do tablicy, więc postaram się odpowiedzieć przy niej. Prosiłeś o rady więc podałem dwa przykłady. Żaden Tobie nie pasował - Twój wybór. Nie wiem czy będziesz dalej z Nami czy nie? Też Twój wybór. Ale zwracam uwagę, że proces rektyfikacji to nie taka prosta sprawa jakby się wydawało. Jakość spirytusu, to nie tylko jego moc. Bo śladowe ilości zanieczyszczeń mogą nie wpłynąć globalnie na ten parametr. Cały szkopuł w tym, że niewielkich zmian mocy wyrobu możemy nie wyczuć smakiem, ale z pewnością wyczujemy nawet znikome zanieczyszczenia! Z tych wyżej wspomnianych względów w prowadzonym procesie należy dbać o pilnowanie WSZYSTKICH parametrów biorących w nim udział. Przy czym, za pomocą prostych rozwiązań niektórych z nich nie upilnujemy. W brew pozorom temperatura wody chłodzącej, to jeden z ważniejszych parametrów i powinna być możliwie gorąca. Gorąca woda, to gorący reflux. Z kolei gorący reflux, to większa ilość półek, a to z kolei...............................
Biorąc pod uwagę że Nasze chłodnice są w większości "prze lub nie - do wymiarowane" nie da się ich PRAWIDŁOWO sterować za pomocą najprostszych rozwiązań. Mój sarkazm powodowany był refleksją podczas oglądu zdjęć Twojej aparatury. Tyle zaangażowania i jakaś większa/mniejsza kasa, a termostat byle sztuka - gdzie tu logika?

[magas]

Jak kolego po takiej dyskusji chcesz usuwać konto, to forum nie jest dla ciebie, bo to męskie forum, a nic takiego w temacie się nie działo, by się unosić honorem. Sprzęt zrobiłeś super, działa super, to w czym problem. Z filmem mi się skojarzyło, bo temat zaczął się od środka, a początek był na końcu, było to spowodowane twoim opisem, że masz kłopot ze stałym ciśnieniem wody i każdy myślał, że masz zimne palce, a woda przeszkadza ci w prowadzeniu prawidłowej rektyfikacji, a nie że chcesz utrzymać 20 stopni na odbiorze. Cały czas mam wrażenie, że jesteś bardziej obstukany w temacie niż to pokazujesz i że nasz wkręcasz. Likwidacja konta nie likwiduje twoich wpisów, to nowy regulamin, usuwa tylko twój nick. Zawsze mnie zastanawiało, po co ktoś chce usuwać konto, jeśli nie chce już nigdy zaglądać na forum to ok, ale najczęściej usuwają konto, a później i tak korzystają z forum, osoba usuwająca konto powinna mieć bana na IP, by nie mogła tu wchodzić. Ja to forum uważam za swoje, choć jest nasze i nie wyobrażam sobie dyskusji, po której miałbym je opuścić, nie czujesz, nie czujecie tego samego? Tu żaden sprzedawca sprzętu, czy drożdży nie może cię pogonić, jak to bywa na innych forach, to w czym problem? Piszę pod wpływem mocnego upojenia, wróciłem z ogniska, ale jak człowiek napity, to jest szczerość do bólu.

[jakub2001]

Magas.
Podziwiam Twoją cierpliwość, a wpisy kolegi to moi rodzice kiedyś mówili "jak dzieci, jak dzieci......".