Płaszcz wodny?
prowadziłem destylację prostą "gar w garze" a dokładniej keg 50 l w garze z wodą do 3/4 wysokości kega (niemodyfikowany w żadem sposób- tzn. żadnych zaspawanych otworów, piłowania rantów - wg mnie świetne rozwiązanie które przekłada się na jakość otrzymanej surówki która dalej puszczona na kolumnę w drugim gotowaniu daje świetne efekty bez chemii nawet... a priv coś tam pisał o potrzebnym gradiencie temp.
ja dodam tyle że do wrzenia medium grzewczego (woda - temp. 100 st) nie dochodziło co najwyżej dłużej schodziło z odbiorem końcowych frakcji (odbieram do 30 % zwykle) ten gradient daje nam tyle że nie musimy czekać w nieskończonośc na podgrzanie zawartości kega o ile różnica temp. zawartość - medium zdoła pokryć dodatkowo wszelakie starty ciepła... czyli pewne minimum musi być tej temp. ale z paleniska czy porządnego palnika idzie uzyskać
z mojego doświadczenia spokojnie wystarczy woda - nawet gdyby miała lekko wrzeć przy niewielkiej powierzchni i izolacji o góry można śmiało grzać zacieruszke a wierzcie grzanie z płaszczem daje bardziej niż zauważalne efekty przy destylacji
pzdr truteen
ja dodam tyle że do wrzenia medium grzewczego (woda - temp. 100 st) nie dochodziło co najwyżej dłużej schodziło z odbiorem końcowych frakcji (odbieram do 30 % zwykle) ten gradient daje nam tyle że nie musimy czekać w nieskończonośc na podgrzanie zawartości kega o ile różnica temp. zawartość - medium zdoła pokryć dodatkowo wszelakie starty ciepła... czyli pewne minimum musi być tej temp. ale z paleniska czy porządnego palnika idzie uzyskać
z mojego doświadczenia spokojnie wystarczy woda - nawet gdyby miała lekko wrzeć przy niewielkiej powierzchni i izolacji o góry można śmiało grzać zacieruszke a wierzcie grzanie z płaszczem daje bardziej niż zauważalne efekty przy destylacji
pzdr truteen
Cu + Al--->Cl + Au... pracuję nad tym, typowa wymiana tylko bardziej złożona...
Truteen muszę Ci zadać jedno trywialne pytanie, skąd wytrzasnąłeś gar, w który wchodzi keg ? To draństwo ma 41 cm średnicy zaś największe garki 40 cm w środku ( przynajmniej tak mnie poinformowali w hurtowni ). Odnośnie medium myślałem o oleju silnikowym - rzecz trwała i nie psująca się, choć nie wiem jak z zapachem.
Pozdr.
Pozdr.
Tu masz garnek 45x45cm
http://www.allegro.pl/item181676728_gar ... m_70l.html
a tego rozmiarów nie znan, ale powinien być jeszcze większy:
http://www.allegro.pl/item181677978_gar ... _100l.html
A tu dodatkowo masz normy KEG-ów
http://www.kegtechnika.nazwa.pl/keg_tec ... -normy.php
http://www.allegro.pl/item181676728_gar ... m_70l.html
a tego rozmiarów nie znan, ale powinien być jeszcze większy:
http://www.allegro.pl/item181677978_gar ... _100l.html
A tu dodatkowo masz normy KEG-ów
http://www.kegtechnika.nazwa.pl/keg_tec ... -normy.php
@bizon właśnie to jest w tym wszystkim najlepsze ten gar ok 70l z nierdzewki w dodatku grubej ( ok 3 mm) w którym na co dzień mój starszy w "wierze" bimbrowniczej rodziciel gotuje ziemniary dla domowych gadów
wygląda to tak że ten gar jest wspawany w jeszcze większy stalowy wewnątrz którego na dole znajduje sie palenisko - spaliny ogrzewają go na całej powierzchni prawie, ja wsadzam w to kega 50l który idealnie wchodzi i jest tak ok. 3 cm luzu bocznego (dla mnie dobrze bo mała powierzchnia parowania wody), leję wodę która wypełnia mi duży gar i jest medium przekazującym ciepło od ścianki dużego gara do ścianki kega, na to daję stare szmaty jako przykrywkę (w trakcie jednego gotowania praktycznie nie uzupełniam wody) - myślę że w ten sposób mógłbyś grzać nawet bardzo gęste zaciery - ja nie zacierałem żyta więc nie wiem do końca jak to by było ale jak pisałem z cukrówkami nawet nieklarowanymi wychodzi bomba produkt nawet bez kolumny - i uważam że to właśnie zasługa grzania na płaszczu...
dodatkowo jest zrobiona w nim przekładnia ślimakowa tak że kręcąc można całość przechylić - (łatwiej załadować 50 parę kilo)
i jeszcze jedno - wiem że jak będę miał swoją chatę to będę miał dwie rzeczy na bank:
1. dziurę w podłodze w piwnicy co by ładnie tam taboret gazowy wchodził (to do kolumny bo łatwiej sterować grzaniem)
2. właśnie taki parniczek choćbym miał blachę kupić i wywijać sam ten gar; wiem że to się zwróci na bank
wiem że w mleczarniach dawniej takie stosowali może jeszcze by gdzieś w jakiejś zamkniętej a nie rozkradzionej coś takiego znalazł
polecam jeżeli tylko ktoś ma możliwości lokalowe - myślę że jest to najtańszy sposób grzania, bardzo tradycyjny i kurcze fajnie posiedzieć tak czasem prawie jak przy kominku - prawie bo z boku jeszcze nektarek cieknie ładnie
wygląda to tak że ten gar jest wspawany w jeszcze większy stalowy wewnątrz którego na dole znajduje sie palenisko - spaliny ogrzewają go na całej powierzchni prawie, ja wsadzam w to kega 50l który idealnie wchodzi i jest tak ok. 3 cm luzu bocznego (dla mnie dobrze bo mała powierzchnia parowania wody), leję wodę która wypełnia mi duży gar i jest medium przekazującym ciepło od ścianki dużego gara do ścianki kega, na to daję stare szmaty jako przykrywkę (w trakcie jednego gotowania praktycznie nie uzupełniam wody) - myślę że w ten sposób mógłbyś grzać nawet bardzo gęste zaciery - ja nie zacierałem żyta więc nie wiem do końca jak to by było ale jak pisałem z cukrówkami nawet nieklarowanymi wychodzi bomba produkt nawet bez kolumny - i uważam że to właśnie zasługa grzania na płaszczu...
dodatkowo jest zrobiona w nim przekładnia ślimakowa tak że kręcąc można całość przechylić - (łatwiej załadować 50 parę kilo)
i jeszcze jedno - wiem że jak będę miał swoją chatę to będę miał dwie rzeczy na bank:
1. dziurę w podłodze w piwnicy co by ładnie tam taboret gazowy wchodził (to do kolumny bo łatwiej sterować grzaniem)
2. właśnie taki parniczek choćbym miał blachę kupić i wywijać sam ten gar; wiem że to się zwróci na bank
wiem że w mleczarniach dawniej takie stosowali może jeszcze by gdzieś w jakiejś zamkniętej a nie rozkradzionej coś takiego znalazł
polecam jeżeli tylko ktoś ma możliwości lokalowe - myślę że jest to najtańszy sposób grzania, bardzo tradycyjny i kurcze fajnie posiedzieć tak czasem prawie jak przy kominku - prawie bo z boku jeszcze nektarek cieknie ładnie
Cu + Al--->Cl + Au... pracuję nad tym, typowa wymiana tylko bardziej złożona...
przegladam sobie właśnie ofertę sklepu AVT i oto jedno z "odkryć":
http://sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=32069
czy takie coś nadaje sie do sterowania grzałkami plaszcza??
http://sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=32069
czy takie coś nadaje sie do sterowania grzałkami plaszcza??
Czasem delektuję się głupotą własnych myśli:)
-
- 20%
- Posty: 25
- Rejestracja: 2006-10-13, 19:50
Zrobiłem keg z płaszczem wodnym ciśnieniowy zalłem płaszcz w60% mam wstawiony manometr ciśnienie wzrosło 0,8 atmosfery i tak do samego końca cukrówa leci super ale spróbowałem z maki no to mi wylatuje piana no i nie wiem co mogę z tym zrobić.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez leszekpiotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
- easy driver
- 40%
- Posty: 83
- Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
- Lokalizacja: południe
Witam.
Planuję do płaszcza wodnego użyć zwykłego garnka emaliowanego (takiego ,żeby zmieścił się oczywiście keg) i mam pytanie czy sa jakies przeciw-wskazania dotyczące tego sposobu(medium prawdopodobnie będzie olej jadalny)?
I drugie pytanie; czy jest sens używać pektopolu(chodzi mi o zaciery owocowe-jabłka, gruszki itp,)w przypadku kiedy bde wszysko gotował w płaszczu?
Pozdrawiam.
Planuję do płaszcza wodnego użyć zwykłego garnka emaliowanego (takiego ,żeby zmieścił się oczywiście keg) i mam pytanie czy sa jakies przeciw-wskazania dotyczące tego sposobu(medium prawdopodobnie będzie olej jadalny)?
I drugie pytanie; czy jest sens używać pektopolu(chodzi mi o zaciery owocowe-jabłka, gruszki itp,)w przypadku kiedy bde wszysko gotował w płaszczu?
Pozdrawiam.
@easy driver
Nie ma żadnych przeciwskazań żebyś użył do tego celu garnka emaliowanego.
Jednakże zwróć uwagę żeby jego średnica nie była znacząco większa od średnicy KEG-a (wtedy będziesz potrzebował wiadra oleju albo i więcej), oraz dobrze żeby garnek był wysoki (większa powierzchnia kontaktu z olejem).
Przy takim grzaniu dobrze jest też zabezpieczyć olej, żeby przypadkiem nie naleciała do niego woda. Woda w gorącym oleju to prawie jak bomba....wtedy tylko uciekać (ratuj się kto może )
pzdr
Nie ma żadnych przeciwskazań żebyś użył do tego celu garnka emaliowanego.
Jednakże zwróć uwagę żeby jego średnica nie była znacząco większa od średnicy KEG-a (wtedy będziesz potrzebował wiadra oleju albo i więcej), oraz dobrze żeby garnek był wysoki (większa powierzchnia kontaktu z olejem).
Przy takim grzaniu dobrze jest też zabezpieczyć olej, żeby przypadkiem nie naleciała do niego woda. Woda w gorącym oleju to prawie jak bomba....wtedy tylko uciekać (ratuj się kto może )
pzdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości