Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Zibo27
50%
50%
Posty: 100
Rejestracja: 2020-01-11, 16:05

Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: Zibo27 » 2021-03-14, 14:45

Pierwsze uruchomienie kolumny i pierwsze mega problemy w trakcie procesu.
Swój sprzęt opisałem w wątku viewtopic.php?f=11&t=7298&sid=5d2dbc3f7 ... &start=150
Na pierwszy przebieg przygotowałem nastaw z 7kg cukru + 21 litrów wody, + drożdże T48. BLG początkowe 25, końcowe -4. Dodałem także środek do wyklarowania. Całość stała jeszcze ze 2 tyg. bo nie miałem zaworów.
Do kega przelałem 24 litry.
Założyłem 4 półki z sitami 7%.
Podłączyłem wodę do deflegmatora i chłodnicy (zawory zakręcone)
Włączyłem sterownik i ustawiłem moc na 3,5kW i ruszyło.
Temperatura w kegu zaczęła rosnąć, więc wyszedłem. Wracam po 15 min a tam temp w kegu 24,81.
Hmm pomyślałem, no dobra coś się wolno grzeje, więc znowu wyszedłem i wróciłem po kolejnych 15 min. i zonk.
Nic się nie grzeje i tak w sumie przez 50 min nic. Hmm zmieniłem na 3kW oooo ruszyło temp w kegu rośnie, więc już stoje i obserwuje, Nic nie dotykam.
Gdy temp w kegu zbliżała się do 70-72 st odkręciłem na maxa wodę w deflegmatorze.
Półki ładnie się zaczęły zapełniać dość ładnym barbotrażem od najwyższej półki w dół.
Na kegu 88,56st, na górnym kolanie 28,661, temp wody z chłodnicy na wyjściu 26,18.
Taki stan utrzymałem przez około 30 minut (chyba to była stabilizacja) bo nie do końca to rozumię.
Po około 30 minutach chciałem zmniejszyć moc na 2,5KW i jak tylko zmieniłem na sterowniku moc grzałki przestały pracować.
Znowu kombinacja o co chodzi, sprawdzałem napięcie na grzałkach - brak, w sterowniku zasilanie jest na grzałkach brak i tak przez 20 minut cisza.
Raz dałem na 1,7KW ruszyło, zmianiłem na więcej znowu brak...... ku...a.
Okazało się że jeden z przewodów (biały przewód w 4pinowej wtyczce do sterownika) był luźny i jak ruszyłem sterownik to albo stykał albo wypadał.
Przykręciłem wszystkie przewody, sprawdziłem wszystkie wtyczki jeszcze raz. Włączyłem sterownik i wszystko już było ok.
Włączyłem moc na 2,06KW i znowu temp w kegu rośnie, woda zakręcona na shotgunie aż do 70 st na górnym kolanie. Po przekroczeniu 70-72 st odkręciłem delikatnie wodę na shotgunie i chłodnicy końcowej. Temp w kegu 90,37, górne kolano 77,048, wyjście wody na chłodnicy 41,06 była już godzina 00:14.
Zacząłem odbierać pierwsze skropliny. Pierwsze 400 ml wylałem. Smierdziało acetonem, nie próbowałem. Kolejne 100ml odstawiłem i kolejne 100ml także, sprawdzając czy leci już coś dobrego.
Po tym wydawało się że leci już przyjemny zapach spirytu, roztarłem na dłoni, powąchałem hmm jest ok, sprawdziłem % i pokazuje 92%, więc podstawiłem 5cio litrową dame i leci. Co jakiś czas sprawdzałem %. Wszystko okolice 92-90-88. Zapach przyjemny. Smak z zamoczonego palca jak spiryt, więc wydaje się, że jest ok.
Godzina 00:40 zmieniłem moc na 1,5kW, keg 92,31, górne kolano 77,377, temp wody wychodzącej z chłodnicy 63,98, procent nadal powyżej 90% i tak zostawiłem.
Cały czas musiałem kręcić zaworami od zasilania wody w deflegmatorze i chłodnicy końcowej. Nie mogłem utrzymać stałej temperatury na górnym kolanie.
Jak temp na górnym kolanie wzrastała do 79st delikatnie odkręcałem zaworek deflegmatora (bardzo delikatnie prawie ledwo dotknięty) i czekałem na reakcję.
Temperatura w górnym kolanie spada, ale spada poniżej 77, no to delikatnie znowu przykreciłem to rośnie i tak cały czas. Przykręcałem / odkręcałem. Cały czas czekałem 2-3 min zanim to robiłem i obserwowałem temp na górnym kolanie. To samo było z wodą w chłodnicy końcowej. Nie miałem stałej temp na wyjściu wody, ale starałem się, aby ta nie przekraczała 60 st. Zawór odkręcony bardzo delikatnie.
Jest godzina 00:59 pomiar 92% i tak manewrowałem tymi zaworami az do 98% w kegu (godzina 02:41). Nie sprawdzając wcześniej zapachu i smaku przy 96 i 97 st i to był błąd bo wkradł się delikatny zapach skarpety, ale finalnie 90 % i około 4 litra. Nie wiem czy to dobrze czy za mało, za dużo.
Zakręciłem wodę na deflegmatorze, podniosłem moc do 3,01kW. Temp w kegu 98.62 , górne kolano 82,47 i rośnie, temp wody wychodzącej z chłodnicy końcowej 45,70.
Doczytałem że ten etap trwa wieki i wytrwałem tak 15 minut. Już zmordowany bo zacząłem około 20:00 a tu już 03:00 i jako, że to pierwszy start i nie zależało mi na tych frakcjach od 98st w kegu, więc wyłączyłem grzałki, odczekałem 5 min i zakręciłem wodę.
Zapomniałem przez to wszystko o wielu rzeczach np sprawdzenie wydajności, ponownej stabilizaji po odebraniu przedgonów i pewnie o jeszcze wielu.
Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałem swój pierwszy koncert, także będzie mi niezmienie miło za Wasze uwagi co robiłem źle i sugestie na przyszłość.

Chciałbym także, aby ktoś mnie odesłał do opisu co to jest ta stabilizacja (bo ten opis z kompednium, słowniczków zbytnio tego nie wyjaśnia)
Chodzi o to aby wytłumaczyć to tak jak dla debila tzn. "odkręć zamów wody w deflegmatorze na maxa kiedy.........., jeżeli temperatura .... to przykręć tak, aby...., utrzymaj temp/stan/itp przez ...... Po tym czasie zakręć, przykręć wode tak aby......... Zwróć uwagę na temp w ...... aby nie przkraczała/przekraczała/była stabilna na poziomie.... itd"

Dzięuje bardzo.
85 %

Zibo27
50%
50%
Posty: 100
Rejestracja: 2020-01-11, 16:05

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: Zibo27 » 2021-04-13, 20:38

Cześć
Jestem po drugim koncercie. Tym razem surowcem było 30 litrów wina z ciemnego winogronu. W smaku bardzo dobre. Towar od wujka. A więc w kegu wylądowało 30 litrów i grzałka na 3,5kW. Gdy temperatura w kegu przekroczyła 72stC odkręciłem na maxa wodę w SG i tak grzało przez 45 min do 88,12 stC w kegu. Następnie zmniejszyłem moc grzania na 2kW i stabilizowałem 45 minut. Barbotraż równy na 4 półkach. Sita 7%. Po 45 minutach zacząłem przykręcać wodę na SG a gdy temp na szczycie przekroczyła 30stC odkręcałem wodę na chłodnicy końcowej. Przyjąłem widełki temp na szczycie 88-92 stC. W pierwszym etapie ciężko było dojść do tych 88. Woda w SG bardzo delikatnie odkrecona a temp wolno rośnie.Nie kręciłem zbyt dużo zaworem na SG niech sama rośnie do założonych widełek. Pierwsze 330 ml wylane w mumina. Kolejne 5x300 ml w osobne szklaneczki. Pozostała część do 5 l buteleczki. Gdy temp na szczycie przekroczyła 92stC delikatnie odkręcałem wodę w SG wtedy temp spadała, czasem nawet poniżej widełek, ale nie kręciłem, tylko czekałem jak samo wzrośnie. Na cały proces było może z 10 korekt. (Dużo lepiej niż pierwszym razem). Odbierałem do 97 stC w kegu. Pozostałą część do osobnych butelek do 99 st. Dalej już mi się nie chciało czekać.
Podsumowanie to czas 5h, urobek 4 litry 70% + 1,2 litra dodane na drugi dzień z 4 szklanek, pierwsza wylane. + 1,5 l pogonów. Sita miedziane zrobiły się fioletowe od tego wina.
Urobek w zapachu czuć winogronami ale bardzo delikatnie, w smaku przyjemny lekko gronowy. Czuć moc. Także jestem zadowolony i proszę o wasze pytania, uwagi i sugestie. Pozdrawiam
85 %

KRWI
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2020-07-04, 22:24

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: KRWI » 2021-04-14, 22:15

Cześć
Jeżeli mogę coś podpowiedzieć odnośnie temperatur to ja przy odbiorze serca na szczycie staram się utrzymywać temperaturę w przedziale 72-75⁰C przy założeniu że temperatura wody chłodzącej na wyjściu z Shotgun'a utrzymuje się w przedziale 62-68⁰C co uzyskuję przy przepływie na poziomie około 0,4-0,5 l/min. To wszystko na kociołku 100L w płaszczu olejowym przy mocy 4 kW, przy takich parametrach na kolumnie 4" mam wydajność około 3,5 litra na godzinę
Ja niestety nie mam takiego doświadczenia i wyczucia w kręcenie zaworami na chłodnicy i niewyobrażam sobie pracy bez regulatora przepływu (rotametr) na obiegu wody chłodzącej Shotgun'a. Bezwładność cieplna kolumny jest spora i każda najmniejsza zmiana przepływu ma swoje odbicie w temperaturach dopiero po kilku minutach - bez kontroli przepływu to tak jak byś sterował dronem na księżycu...
Taki rotametr, regulator przepływu, przepływomierz - czy jak go tam jeszcze zwał to na Ali wydatek rzędu 50-60 zł a życie bardzo ułatwia, polecam.ObrazekObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka


Zibo27
50%
50%
Posty: 100
Rejestracja: 2020-01-11, 16:05

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: Zibo27 » 2021-04-16, 18:21

Bardzo ciekawy układ wodny. Też myślę o czymś takim ale nie zagłębiałem się w temat bardzie A widzę że warto.
85 %

japitole
40%
40%
Posty: 84
Rejestracja: 2019-01-25, 15:16

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: japitole » 2021-04-18, 04:19

Kolego KRWI jeden rotametr masz do regulacji SG, a drugi chłodnicy?

KRWI
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2020-07-04, 22:24

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: KRWI » 2021-04-18, 11:41

Dokładnie tak

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Marchelli
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2019-07-19, 19:05

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: Marchelli » 2021-04-24, 05:28

Krwi ten termometr od destylatorow co masz bardzo przeklamuje, na szczycie kolumny, tak jak u Ciebue czy na filmie od nich ciezko jest uzyskac temp72 stopnie, 77-78 pokazuje bardziej precyzyjny termometr. Te rotametry fajna sprawa, chociaz juz sie przyzwyczailem do pokretel, zazaczylem punkt w ktory wiem ze jest ok, i ustawiam odnosnie tego punktu, w zimie musze dac mniej wody bo ma tylko kilka stopni.
Zibo co do stabilizacja stosuje calkiem inny sposob, sprawdzilem oba i ten drugi zdecydowanie lepszy, rozgrzewam keg max moca, w moim przypadku 6.5kW, jak temp na kegu zbliza sie do 80, zmniejszam na 4kW, i czekam az pojawi sie para na najwyzszej polce, wtedy zmniejszam moc do 2kW, zaworek w shotgunie caky czas zamkniety, i przy mocy 2kW odbieram okolo 100ml, dopiero teraz otwieram zaworek i stabilizuje kolumne przy takiej mocy 2kW, zdecydowanie latwiej dziela sie frakcje niz przy duzej mocy. Po 30min zakrecam zalkowicie zaworek, i odbieram wszystko do momentu az polki beda suche. Wtedy ponownie otwieram zaworek na max, i kolejne 15min czekam az sie ustabilizuje, po tym czasie zmniejszam przeplyw wody do temp 70° na wyjsciu wody z shotgun i odbieram juz na zapach przedgon. Przy takim przeplywie wody okolo 2l/h odbieram, i moc grzania przy normalnym odbiorze ustawiam od 3 do 3.4kW, wzaleznosci z czego mam wklad w kegu. Termo na szczycie kolumny jest praktycznie zbedne, ale temperatury ponizej 77 nie uswiadczysz tam, bo to by znaczylo ze leci alkohol bardziej czysty niz 100%ObrazekObrazek

KRWI
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2020-07-04, 22:24

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: KRWI » 2021-04-24, 13:26


Co do termometrów to faktycznie zastanawiam się nad jednym urządzeniem, które poda mi temperaturę z 6 czujników jednocześnie bo wkurza mnie już ta plątanina kabelków... ustawiłem na szybko kila tablicowych Plus ten od kolumny i tak zostało... prowizorki są najtrwalsze...
Co do termometru od destylatorów to nie mogę się zgodzić, sprawdzałem go i jest OK. Podczas odbioru serca, w moim przypadku, temperatura na szczycie kolumny idzie stopniowo w górę od 71,5⁰C do 75⁰C pod koniec procesu rośnie dalej by przy odbiorze pogonu osiągnąć 79⁰C do 85⁰C.
Jednak to co się dzieje na szczycie kolumny jest mocno skorelowane z temperaturą i mocą w zbiorniku oraz (i to chyba najważniejsze) z temperaturą na Shotgunie.
Bezwładność cieplna kolumny jest spora i każda najmniejsza zmiana przepływu wody chłodzącej ma swoje odbicie w temperaturze wody na wyjściu z chłodnicy i dopiero po kilku minutach przekłada się bezpośrednio na temperaturę na szczycie kolumny. Tak jak pisałem, dla mnie bez kontroli przepływu na Shotgunie to tak jak byś sterował dronem na księżycu... ale to tylko moje spostrzeżenia.
Ciągle szukam idealnego rozwiązania, szukam optymalnych parametrów, prowadzę testy, obserwacje, notatki i uważam że nie ma opcji aby przyjąć coś na sztywno bo mamy zbyt wiele zmiennych. Według mnie wszystko ma wpływ- temperatura otoczenia, ciśnienie atmosferyczne, moc i temperatura grzania, temperatura i ciśnienie wody w wodociągu no i dopiero to należy "postawić do wzoru" ale pod warunkiem że samemu się wie jaki wynik chce się uzyskać.
Dla przykładu wczoraj:
Żyto zacierane na lenia, fermentowane i gotowane z młutem do starzenia, kolumna 4" na czterech półkach sitowych, zbiornik 100 l w płaszczu olejowym 50 l o łącznej mocy 8 kW. Temperatura "w pracowni" 15-16⁰C ciśnienie atmosferyczne 1020 hPa, woda w wodociągu 9,3⁰C, 3.8 bar.
Odbiór serca przy parametrach:
Moc grzania: modulowana w dół od 6,0 do 5,5 kw
Temp. w płaszczu: 128-125⁰C
Temp. w zbiorniku: 93,3-98,0⁰C
Temp na szczycie kolumny: początek 71,8⁰C, głównie 72,5⁰C, koniec 75,0⁰C
Shotgun przepływ: 0,4-0,3 l/min
Shotgun temp.: początek 61⁰C, głównie 65-67⁰C, koniec 69-72⁰C
To były według mie optymalne parametry w tym konkretnym przypadku tego dnia, w zeszłym tygodniu na tym samym surowca miałem inne parametry. Tak jak już pisałem, ciągle się uczę i szukam idealnego rozwiązania
Rozpisałem się ... przepraszam - jak ktoś doczytał do końca i chce więcej to w wolnej chwili mogę coś jeszcze dopisać... dzielmy się swoimi spostrzeżeniami by skutecznie rozwijać nasze umiejętności bo zawsze będzie można zrobić coś lepiej, łatwiej, ładniej, szybciej, bardziej efektywnie lub bardziej efektownie

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Marchelli
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2019-07-19, 19:05

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: Marchelli » 2021-04-24, 13:48

Bardzo dobrze zesie rozpisales, troche Zibiemu namieszamy tutaj, ale wlasnie lepiej sie dzielic. Termometr na wejsciu wody chlodzacej tez dobry pomysl, musze tez dorobic.
Ja ten termometr mialem, i nawet jak wlozylem 2 sondy do szklanki pokazywalo inaczej i to dosc duza rozbierznosc, i na tym termo mialem takie temp jak piszesz wlasnie, ale za to jak zmienilem na boleckiego to juz jestinaczej, zaczyna sie przy 75, i 77 sie stabilizuje, az do 80°, nigdy nie mialem 72, a tez mam barometr blisko i sprawdzam cisnienie, chociaz notatek nie robie.to zeza kazdym razem jest inaczej to akurat plus, robisz cos co wymaga kontroli i doswiadczenia, a nie automat.

Wysłane z mojego SGP712 przy użyciu Tapatalka


KRWI
40%
40%
Posty: 55
Rejestracja: 2020-07-04, 22:24

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: KRWI » 2021-04-24, 17:26

Już dawno myślałem nad jakimś normalnym termometrem bo tu tak na szybko coś sklecone i tak już zostało - zawsze czasu brak...
Jak Ci się spisuje ten MSR od Boleckiego?

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Marchelli
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2019-07-19, 19:05

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: Marchelli » 2021-04-25, 04:37

Caliem obrze dziala, chociaz to nie to co docelowo chcialbym miec, dzialac dziala, ale minusem jest brak wifi i wolalbym sterowanie moca grzalki przez ssr, a nie sterowanie grupowecaly czas szukam cos innego, i jak narazie jedyne lepsze co znalazlem te sterownik od Roberta

Wysłane z mojego SGP712 przy użyciu Tapatalka


adi163
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2021-04-17, 18:35

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: adi163 » 2021-05-08, 23:50

Czołem, również jestem posiadaczem takiej kolumny. Próbuję cały czas i mam wrażenie że źle prowadzę proces. Na zwykłych cukrówkach wychodzi mało urobku. Na melasie jest raczej ok. Czy możecie napisać w punktach jak prowadzicie proces. Co robicie przy danych temperaturach? Rotametr chce sobie kupić i tu prośba o opinię czy taki będzie ok https://proecosolar.eu/pl/zawory/132-ro ... 00919.html
?
Co do sterowania mam regulator z destylatorów miedzianych, chętnie bym go wymienił. Czy sterowniki od Boleckiego poprawiają komfort pracy? Chodzi mi o bardziej dokładne sterowanie grzałkami. Sprzęt to zbiornik 50 l w płaszczu, grzanie 2x2kw.
Obrazek
Obrazek

Z góry dzięki za pomoc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
Marchelli
50%
50%
Posty: 102
Rejestracja: 2019-07-19, 19:05

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: Marchelli » 2021-05-09, 06:33

Adi
Napisz tez jak robisz, napewno cos zaradzimy.
Na tym sterowniku ciezko cos konkretnego ustawic, bo nie ma ni wyswietlacza, ani jakiejs sensownej regulacji, moze jak bys podlaczyl go pod watomierz to dalo by rade lepiej. U mnie proces wyglada tak, rozgrzewam na pelnej mocy 6.6kW, do momentu az wyleci 100ml, wtedy zmniejszam moc do 2,5kW i wlaczam wode w shotgunie, 15min i zakrecam wode, odbieram kolejne 100ml, ponownie wlaczam wode na 30min, po ty czasie, czasami dluzej do 45min trzymam, po tym czasie zmniejszam przeplyw wody tak zeby ustabilizowac temp wody na wyjsciu z shotguna 68-72°, nizsza temp przy cukrze, wyzsza przy nastawach i zacierach. I teraz odbieram przedgon juz na zapach, i tyle, czekam az temp w kegu bedzie 98° i reszte zbieram do oddzielnego pojemnika do momentu az zaczna parowac wzierniki, wtedy koncze proces, wylaczam wode i grzanie i otwieram kran, wszystko od razu splywa z polek tez i sa wtedy suche

Krwi
Mozesz zrobic lepsze zdjecie tej instalacji z woda, tam jakis wodomierz jest czy cos, a bardzo nie wyrazne zdjecie jest.

czytam
70%
70%
Posty: 340
Rejestracja: 2016-05-17, 22:00

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: czytam » 2021-05-09, 09:29

Opisz, jak podłączasz wodę. Na początek odpływy z chłodnic powinny być rozdzielone. Ułatwia to decyzje, co do prowadzenia procesu.

adi163
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2021-04-17, 18:35

Re: Mój przebieg procesu na kolumnie półkowej 4" by Zibo27

Post autor: adi163 » 2021-05-09, 12:20

Wodę mam podpiętą pod kran. Obieg rozdzielony na shotgun i chłodnicę końcową. Oba obiegi reguluję zaworami.
Co do procesu to po zagrzaniu odbieram przedgon bez wyłączonego shotguna około 400ml i zmniejszam moc do jakiś 2/3. Następnie odpalam shotgun i zalewam półki, trwa to jakieś 20 min. Potem dostosowuję przepływ na shotgunie tak aby na górze mieć temperaturę około 72-74 stopnie. Do 95 stopni na kotle leci fajny urobek, resztę odbieram do oddzielnych pojemników. Dodaje w zależności od zapachu i smaku.
Co myślicie odnośnie rotametru który wrzuciłem w linku?
Sterowanie mnie dobija tym regulatorem, chciałbym go wymienić na coś bardziej precyzyjnego.
Co do odpływu miałem dwa obiegi i w sumie mogę do tego wrócić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości