Druga destylacja, a osad z twardej wody
Druga destylacja, a osad z twardej wody
Cześć, pytanie dotyczące drugiej destylacji kolumną typu AAbratek. Przy rozcieńczaniu produktu do drugiej destylacji, po dodaniu wody destylat robi się bardzo mętny, wytrąca się osad do tego stopnia, że wygląda jakby resztki bułki wpadły mi do butelki do drugiej destylacji potrzebuje około 40L w kegu, dlatego kupowanie wody w bańkach 5L nie jest mi na rękę. Tu moje pytanie, czy destylować tak mętny produkt? Będzie miało to wpływ na ostateczny spirytus? Co zrobić w takim przypadku?
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Teoretycznie osad nie powinien mieć żadnego znaczenia. Ja mam tylko pytanie, dlaczego na aabratku destylujesz 2 razy? Ja na pot stillu jak najbardziej nie uniknę dwóch destylacji, ale na aabratku? Aż tak ci smak nie odpowiada? Może zamiast drugiej destylacji wystarczy przepuścić przez filtr węglowy?
Pozdrawiam,
Dudasz.
P.S. A jak przeszkadza ci osad to przepuść przez jakiś filtr lub ręcznik papierowy i do gara.
Pozdrawiam,
Dudasz.
P.S. A jak przeszkadza ci osad to przepuść przez jakiś filtr lub ręcznik papierowy i do gara.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Powiem tak, nie robię tego na ilość, a na jakość, nie potrzebuje wiele, przedgon przypominał mi w zapachu ostry szczypiorek nuta tego wyczuwalna jest w sercu po pierwszej destylacji co osobiście mi przeszkadza, więc według mnie kolejna destylacja jest konieczna. Z tego co czytałem większość destyluje dwa razy. Nie wiem czy tutaj czy na czarnym czytałem o człowieku który destylował 3 razy i ciągle czegoś mu brakowało, kwestia gustu.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Ustalmy, robisz destylację smakówek czy rektyfikację cukrówki?
Jeżeli to drugie, to w ogóle metoda 2,5, opisana na czarnym, jest polecana. Ja właśnie tak robię.
Oczywiście szkół jest więcej , ale na pewno dwukrotna rektyfikacja nie zaszkodzi.
A co do osadu, odpuść sobie wodę w bańkach, rektyfikacja i tak wytnie zanieczyszczenia. Co innego później rozcieńczanie, tutaj już musi być dobra woda.
Jeżeli to drugie, to w ogóle metoda 2,5, opisana na czarnym, jest polecana. Ja właśnie tak robię.
Oczywiście szkół jest więcej , ale na pewno dwukrotna rektyfikacja nie zaszkodzi.
A co do osadu, odpuść sobie wodę w bańkach, rektyfikacja i tak wytnie zanieczyszczenia. Co innego później rozcieńczanie, tutaj już musi być dobra woda.
Pozdrawiam z opolskiego.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Oczywiście rektyfikuje cukrówkę, do rozcieńczania końcowego używam wody w bańkach. Muszę w końcu wypróbować te metodę 2,5
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Benek.
Odpowiedz na moje pytanie padła zaraz w następnym poście.
Pucha.
No ok. Jak faktycznie masz taki wyczulony smak to spoko. W takim razie z chęcią bym spróbował takiego produktu po destylacji 2,5, skoro mówicie, że aż taka różnica.
Może to trochę źle zabrzmi, ale ja już się przyzwyczaiłem do smaku mojego trunku. Destyluje 2x na pot stillu (destylacja bardzo powolna i do tego z buforem) i przepuszczam przez filtr węglowy. Może nie jest to kryształ i wręcz skłaniał bym się do stwierdzenia, że najczystszy trunek to też nie jest, ale wódki sklepowe wywołują u mnie odruch wymiotny po pierwszym kielonie, a mój bimberek mogę pić z samym lodem.
Pozdrawiam,
Dudasz.
Odpowiedz na moje pytanie padła zaraz w następnym poście.
Pucha.
No ok. Jak faktycznie masz taki wyczulony smak to spoko. W takim razie z chęcią bym spróbował takiego produktu po destylacji 2,5, skoro mówicie, że aż taka różnica.
Może to trochę źle zabrzmi, ale ja już się przyzwyczaiłem do smaku mojego trunku. Destyluje 2x na pot stillu (destylacja bardzo powolna i do tego z buforem) i przepuszczam przez filtr węglowy. Może nie jest to kryształ i wręcz skłaniał bym się do stwierdzenia, że najczystszy trunek to też nie jest, ale wódki sklepowe wywołują u mnie odruch wymiotny po pierwszym kielonie, a mój bimberek mogę pić z samym lodem.
Pozdrawiam,
Dudasz.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Nie wrzucałby wszystkich wódek sklepowych do jednego worka.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Generalnie rektyfikacja cukru nie daje jakiejś rewelacyjnej wódki, zostaje ten smak buraka. Rektyfikacja metodą 2,5, czy też jakąkolwiek inną, ma na celu uzyskanie jak najbardziej neutralnego spirytusu, który świetnie się nadaje do nalewek, ewentualnie dalszej obróbki. I tutaj metoda 2,5 daje bardzo dobre rezultaty.
Na wódkę najlepsze są zaciery ze zbóż czy mąki, jak i oczywiście owocówki, ale wtedy to już destylacja i metod tyle ile osób
Dudasz, jak Tobie smakuje, to jest najważniejsze. Przecież robisz dla siebie.
Na wódkę najlepsze są zaciery ze zbóż czy mąki, jak i oczywiście owocówki, ale wtedy to już destylacja i metod tyle ile osób
Dudasz, jak Tobie smakuje, to jest najważniejsze. Przecież robisz dla siebie.
Pozdrawiam z opolskiego.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Generalnie, że nie z jednego pieca chleb jadłem, to polemizowałbym z tą opinią.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Ależ polemizuj , mnie zdecydowanie bardziej odpowiada wódka ze zbóż czy mąki. Cukrówkę traktuję jako surowiec do nalewek, ale każdy może mieć swój gust i zdanie.
Pozdrawiam z opolskiego.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
A już myślałem, że tylko ja tego buraka nie czuję. Oczywiście po 2 lub trzykrotnej rektyfikacji.
Tak nawiasem mówiąc jest, przynajmniej dla mnie, wyczuwalna różnica pomiędzy rozcieńczaniem do rektyfikacji kranówką a wodą demineralizowaną. Pewnie to kwestia jakości kranówki.
Tak nawiasem mówiąc jest, przynajmniej dla mnie, wyczuwalna różnica pomiędzy rozcieńczaniem do rektyfikacji kranówką a wodą demineralizowaną. Pewnie to kwestia jakości kranówki.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Co to za wody używasz z tych baniaków? Ja do rozcieńczenia biorę wodę demineralizowaną i żadnego osadu nie widzę. W ostateczności leję wodę z kranu, ale tak na szybkie rozcieńczenie, wody super nie mam bo mieszkam w grodzie Kraka.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
W rzeczy samej. Strip plus dwukrotna rektyfikacja i nie potrzeba żadnych filtów węglowych, ani katalizatorów miedzianych aby otrzymać syper czystą. Alkohol po jednokrotnym Aabratku to tyłko półprodukt.
Re: Druga destylacja, a osad z twardej wody
Masz racje, dzieje się tak ponieważ cześć wódek które są popularne w monopolowym jest z jednej półki spirytusowej, czyli spirytus zwykły w przełożeniu na nasz język jeden raz na Aabratku z zachowaniem pełnej rozdzielczości kolumny od początku do końca. Do tego sektora należą wódki 1906, żubr, żytniówka itd. Oczywiście są to gorsze wódki od naszych bo oni używają dodatkowo chemii do zmydlenia, wiec po naszych lepszy kolejny dzień. Później są wódki ze spirytusu prawie premium , u nas to dwie rektyfikacje w tym pierwsza niechlujna i tu mamy Krupnik, Żubrówka Biała, De-lux żołądkowa g. Później są wódki prawdziwe premium i wcale nie trzeba wydawać 100zl proponuje spróbować czarnego bociana, ale musi być w czarnej butelce, nie bio, nie zwykły w białej, musi być w czarnej i to jest wódka ze spirytusu naprawdę premium, koszt do max 40zl i do takich wódek powinniśmy się porównywać, szczególnie o zapach mi chodzi. Są sklepowe jeszcze z wyższej półki ze spirytusu luxusowego to jakieś 3-4 razy na Aabratku ale to dłuższy temat, a ja autem jadę w korku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości