Strona 1 z 1

Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2021-09-14, 23:06
autor: set229
Witam,
Ostatnio przepuściłem moją pierwszą śliwowicę na kolumnie rektyfikacyjnej, którą mam od niedawno i dopiero co ją poznaję.
Przez cały czas piękny zapach śliwek i krystaliczny produkt.
Niestety przez moją nieuwagę za bardzo przeciągnąłem gotowanie i końcowy urobek ok. 250ml po dolaniu do całości sprawił, że krystaliczny produkt zmętniał... Dopiero teraz dotarło, że warto jednak odlewać w kilka pojemników a nie do jednego.
Szukając rozwiązań w sieci natrafiłem na pomysł wstawienia do zamrażarki i później pozostawienie w temp. pokojowej, ale niestety bez zmian.
Ktoś pisał również o podgrzaniu do 60°C i rzeczywiście to pomogło, ale w momencie gdy stygnie, to robi się tak samo mętne.
Chciałbym uniknąć kolejnego przepuszczania aby nie stracić aromatu śliwek. Macie jakiś pomysł?
Z góry dziękuję za pomoc.

Na zdjęciu od lewej produkt z temp. pokojowej a z prawej podgrzany do 60°C

Re: Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2021-09-15, 05:47
autor: Marchelli
Robiles sliwowice na kolumnie rektyfikacyjnej? I masz metny produkt, a jakis aromat sliwek w ogole tam jest? Po rektyfikacji raczej go tam nie powinno byc. Pogonow nie pozbedziesz sie bez ponownej destylacji, jedyna opcja teraz to poscic to na potstillu, bardzo powoli, odebrac przedgon, i uwazac na pogon

Re: Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2021-09-15, 08:01
autor: jurii
Można robić na kolumnie rektyfikacyjnej. Przecież jak odbieramy wszystko z odbioru w głowicy to mamy de facto pot-still. Mamy tu przykład nałapania pogonów, które składają się z fuzli. Fuzle słabo rozpuszczają się w alkoholu, więc kiedy jego zawartość spada mętnieją. Kiedy zwiększasz temperaturę znowu się rozpuszczają, coś jak cukier w herbacie. W tym wypadku masz trzy drogi: wlać do kamionki i pić z kubków, żeby nie denerwowało; powtórnie destylować z dokładnym podziałem na porcje albo dolać spirytusu do punktu rozpuszczenia fuzli.

Re: Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2021-09-15, 09:39
autor: ogurek
Tu trochę o śliwowicy na kolumnie
viewtopic.php?f=24&t=1557&start=1425

Re: Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2021-09-15, 11:25
autor: set229
Marchelli, zapomniałem wspomnieć, że kolumna którą posiadam ma trzy systemy odbioru LM/VM/OVM.
Więc bez problemu otrzymałem piękny aromat śliwek.

jurii, bardzo dziękuję za te informacje. Pod koniec tygodnia będę próbował dolać spirytusu i zobaczymy co wyjdzie.
W ostateczności będę destylował jeszcze raz i jedynie stracę trochę na aromacie.

ogurek, dzięki za link. W wolnej chwili na pewno się zapoznam.

Re: Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2021-09-22, 19:03
autor: set229
Dolanie spirytusu pomogło! Śliwowica uratowana :)
Wielkie dzięki za pomoc!

Re: Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2022-01-14, 20:10
autor: shadow2k3
Hej. U mnie kiedys też zmętniała śliwowica ale dopiero po rozrobieniu. Podzieliłem na 2 części a do jednej z nich wsypałem płatki dębowe. Ku mojemu zdziwieniu po miesiącu produkt z płatkami wyklarował się gdzie drugi stał cały czas mętny.

Re: Pierwsza śliwowica i zmętnienie

: 2022-01-14, 22:24
autor: Kamil_rc
Kiedyś na jednej z kolumn mojej produkcji (aabratek) tez był taki problem, okazało się że wężyki silikonowe wcale nie są silikonowe… Taki drobny szczegół, a narobił sporo problemów.