Problem z połączeniem kolumny do kega

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-07-07, 12:07

@T.J.

Odradzałbym Ci te pierścienie. Zobacz tylko (w katalogu) ile one ważą.
Wywijki są tu wystarczające. Wywiercisz otwory na obwodzie i jest OK.
pzdr

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2007-07-07, 15:21

a_priv pisze:Zobacz tylko (w katalogu) ile one ważą.
Wywijki są tu wystarczające.
a do tego sprawdź ile kosztują :shock:
potwierdzam że wywijki wystarczą (tylko należy brać z najgrubszej blachy)
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Awatar użytkownika
MaTyS
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2007-03-07, 07:58
Lokalizacja: Mazury

Post autor: MaTyS » 2007-07-07, 17:15

Podejrzewam, że ich cena jest wprost proporcjonalna do wagi :))

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2007-07-07, 17:41

@ T.J.
Pomijając aspekt finansowy, kołnierz z uszczelką jest dobrym rozwiązaniem. O ile masz możliwości, możesz ten element wykonać we własnym zakresie.

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2007-07-09, 12:27

Witam

Kołnierze na pewno nie są tanie jak już to taki śrubunek
poza tym ze śrubami i nakrętkami jest trochę zabawy ,
a śrubunek tylko ruszysz a później odkręcisz go w rękach.
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2007-07-10, 12:02

Ja mam takie właśnie śrubunki w wersji z uszczelką i do spawania . Nie są potrzebne żadne ogromne siły by to dokręcić lub odkręcić . Dokręcam ręcznie tzn. bez użycia klucza i jest szczelne . Jeżeli mogę coś doradzić , to jeżeli zdecydujesz się na ten rodzaj mocowania to nie kupuj śrubunków z uszczelnieniem stożkowym . Weź te z uszczelką teflonową . Jak coś stanie się z uszczelką to ją zwyczajnie wymieniasz i po kłopocie , ale jak porysujesz stożek to już tak prosto nie będzie . Sama uszczelka kosztuje grosze , jak kupowałem śrubunki to kupiłem od razu trzy uszczelki , ot tak na wszelki wypadek , na zapas .

Awatar użytkownika
MaTyS
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2007-03-07, 07:58
Lokalizacja: Mazury

Post autor: MaTyS » 2007-07-10, 12:04

Potwierdzam, też mam takie śrubunki :)





(SITWA)

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2007-07-10, 12:46

Witam!
Jeszcze taka podpowiedź: wykorzystując rozwiązanie z kołnierzami, żeby oszczędzić sobie zabawy ze śrubami i kręcącymi się nakrętkami, warto w dolnym kołnierzu zrobić gwintowane otwory - to bardzo wygodne, wtedy skręcać/rozkręcać można jednym kluczem lub wkrętakiem.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2007-07-10, 16:06

Astemio pisze:....wykorzystując rozwiązanie z kołnierzami, żeby oszczędzić sobie zabawy ze śrubami i kręcącymi się nakrętkami, warto w dolnym kołnierzu zrobić gwintowane otwory...
Można prościej niż zabawa z gwintownikiem . Przyspawać nakrętki . No może nie dosłownie przyspawać ale "załapać" nakrętkę do kołnierza na dwóch przeciwległych płaszczyznach .

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-07-11, 00:33

W moim rozwiązaniu postanowiłem połączyć dużą średnicę wejścia do kolumny z prostotą montażu, Rozwiązanie sprawdzane od 3 miesięcy, jak do tej pory nie zauważyłem żadnych wad.
pozdrawiam - inżynier
Załączniki
mocowanie3.JPG
mocowanie2.JPG
mocowanie1.JPG

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2007-07-11, 07:57

Witam

A sam stożek nie wystarczy ?
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-07-11, 08:49

To nie jest stożek, wewnątrz części przyspawanej do kega jest uszczelka wargowa i dodatkowo oring przy kołnierzu i właśnie ten oring musi byc lekko dociśnięty
pozdr.- inżynier

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2007-07-11, 10:28

Witam!
@tomy: no, dla mnie dużo łatwiej (jednocześnie dużo ładniej to wygląda) jest nagwintować w tym wypadku te otwory, niż spawać nakrętki, może ściągać i odchylić oś otworu - wiercić i tak trzeba, a gwintowniki przecież nie problem. Spawanie robię tam, gdzie jest konieczne.
Spawanie KO (i nie tylko), żeby dobrze wyglądało, musi być TIG-iem - a to już jest pewna (czasem duża) trudność dla większości domowych konstruktorów.
Estetyka ma dla mnie równie duże znaczenie, jak funkcjonalność - stosuję tę zasadę we wszystkim, co robię.
Ostatnio zmieniony 2007-07-12, 02:06 przez Astemio, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
tomy
70%
70%
Posty: 317
Rejestracja: 2006-04-21, 16:11
Lokalizacja: Kaszuby

Post autor: tomy » 2007-07-11, 11:22

Astemio pisze:....gwintowniki przecież nie problem....
No jasne że nie problem . Tym bardziej że każdy ma w domu komplet gwintowników i wie jakiej średnicy otwór zrobić pod jaki gwint . Podobnie jak mało kto ma w domu odpowiedni sprzęt spawalniczy . Obojętnie jak by na to nie patrzył to przeciętny budowniczy kolumny będzie musiał zapłacić zarówno za spaw nakrętek jak i za wiercenie i gwintowanie otworów kołnierzy . Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że ktoś specjalnie kupi gwintowniki tylko po to żeby nagwintować kilka otworów . Ale wszystko rzecz gustu .

Tomaszek
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2007-07-02, 14:27
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Tomaszek » 2007-07-11, 12:18

Witam.
Próbuje znaleźć informację na temat oznaczenia rodzaju gwintu w oryginalnej końcówce KEG-a, (tak, żeby ślusarz/tokarz zrozumiał) ;) jak dotąd rezultaty niezadowalające :|
Buduję aparat z KO i chcę to uprościć jak tylko się da :)
Kolumna będzie z rury 2" (60,3x3,6) i logiczne wydaje mi się nacięcie na niej gwintu pasującego do KEG, zamiast gwintowanie rurowym 2", zakup mufy 2" i do tego jej wspawywanie, albo inne rozwiązanie-śrubunek, który też trzeba spawać..
Powiedzmy,że pogodziłem się z wąskim gardłem-gąsiory mają węższe i spokojnie je domywam.
Najprostsze rozwiązanie będzie najtańsze, proszę o Waszą opinię - czy się mylę i co to za gwint?

Tomaszek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości