Kolumna + chłodzenie w obiegu zamkniętym
Kolumna + chłodzenie w obiegu zamkniętym
Witam wszystkich,
mam pytanie odnośnie mojej kolumny, co o niej sądzicie czy wszystko jest na swoim miejscu? Może jakieś sugestie.
Dodam że kolumna jest już gotowa wiec na duże przeróbki jest juz za późno. Zdjęc nie dodałem bo chwilowo nie mam cyfrówki.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/577 ... 5337a.html
Pomyłka przy rysowaniu z tymi zaworami. już poprawione. :]
[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2007-08-23, 12:11 ]
Jako, że topic rozwinął się o chłodzeniu w obiegu zamkniętym, dodałem to tytułu tematu odpowiedni dopisek.
mam pytanie odnośnie mojej kolumny, co o niej sądzicie czy wszystko jest na swoim miejscu? Może jakieś sugestie.
Dodam że kolumna jest już gotowa wiec na duże przeróbki jest juz za późno. Zdjęc nie dodałem bo chwilowo nie mam cyfrówki.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/577 ... 5337a.html
Pomyłka przy rysowaniu z tymi zaworami. już poprawione. :]
[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2007-08-23, 12:11 ]
Jako, że topic rozwinął się o chłodzeniu w obiegu zamkniętym, dodałem to tytułu tematu odpowiedni dopisek.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez piotrekv, łącznie zmieniany 5 razy.
Wg. mnie dwie rzeczy są źle:
pierwsza - zawory! Dałeś zawór zaraz za chłodnicą, przed trójnikiem,
a powinieneś dać go za trójnikiem, jeśli ta konstrukcja będzie działać tylko w trybie ref. wewnętrznego (zawór na reflux zamknięty, zawór za chłodnicą otwarty) to będzie funkcjonować bez przeróbek.
Moim zdaniem filtr, tzw. wstępny to niepotrzebny gadżet utrudniający pracę.
Może nie rozumiem mocowania termometru ale z rysunku wynika, że będzie on błędnie wskazywał - pary powinny "obmywać" element pomiarowy.
A sprawa obiegu i chłodzenia wody to już osobna historia.
pierwsza - zawory! Dałeś zawór zaraz za chłodnicą, przed trójnikiem,
a powinieneś dać go za trójnikiem, jeśli ta konstrukcja będzie działać tylko w trybie ref. wewnętrznego (zawór na reflux zamknięty, zawór za chłodnicą otwarty) to będzie funkcjonować bez przeróbek.
Moim zdaniem filtr, tzw. wstępny to niepotrzebny gadżet utrudniający pracę.
Może nie rozumiem mocowania termometru ale z rysunku wynika, że będzie on błędnie wskazywał - pary powinny "obmywać" element pomiarowy.
A sprawa obiegu i chłodzenia wody to już osobna historia.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Aabratek, łącznie zmieniany 1 raz.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Rysunek jest co najmniej mało szczegółowy i nie wynika z niego jak ten termometr będzie osadzony - więc jeśli końcówka sondy / termometru będzie wewnątrz kolumny, to OK.
Co do chłodzenia to była taka luźna uwaga, abyś kolego się nie zdziwił
Jedna rzecz to czy pompka da radę to przetłoczyć, a druga to sposób chłodzenia tej wody - bo ot tak sama z siebie to ona nie wystygnie - no chyba że tym pojemnikiem jest cysterna
Co do chłodzenia to była taka luźna uwaga, abyś kolego się nie zdziwił
Jedna rzecz to czy pompka da radę to przetłoczyć, a druga to sposób chłodzenia tej wody - bo ot tak sama z siebie to ona nie wystygnie - no chyba że tym pojemnikiem jest cysterna
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Aabratek, łącznie zmieniany 1 raz.
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Z chłodzeniem wody powracającej z chłodnicy kolumny jakoś sobie poradzę.
Myśle tutaj o czymśtakim
lub
Pompke mam potężnej mocy więc sobie poradzi :]
Myśle tutaj o czymśtakim
lub
Pompke mam potężnej mocy więc sobie poradzi :]
Ostatnio zmieniony 2007-08-18, 18:00 przez piotrekv, łącznie zmieniany 1 raz.
- easy driver
- 40%
- Posty: 83
- Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
- Lokalizacja: południe
Jak pisałem wczesniej, ja zastosowałem chłodziarkę do piwa. Pierwsza próba przebiegła pomyślnie... Niestety kolejne już nie. Za pierwszym razem gotowałem kilkanaście litrów zacieru w kedze 30l i było ok. Kilka dni temu zagotowałem 40l w kedze 50l i z przykrością stwierdzam, że nie da rady. Po ok 2,5 godziny woda była już bardzo ciepła - chłodziarka przyjmowała więcej ciepła niż była w stanbie wytworzyć zimna (pomimo tego, iż wcześniej ją włączyłem celem zrobienia tzw. bazy lodowej).
Myślę, że problem tkwi w zbyt małej pojemnosci chłodziarki - kilkanascie litrów (ok 12l). Gdyby "wybebeszyć "wnętrzności z ww chłodziarki i zalodowac je do czegos wielkosci wanny byłoby ok. Pomyśle o tym, póki co standardowo kran-głowica-odpływ.
Pozdrawiam.
Myślę, że problem tkwi w zbyt małej pojemnosci chłodziarki - kilkanascie litrów (ok 12l). Gdyby "wybebeszyć "wnętrzności z ww chłodziarki i zalodowac je do czegos wielkosci wanny byłoby ok. Pomyśle o tym, póki co standardowo kran-głowica-odpływ.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez easy driver, łącznie zmieniany 1 raz.
easy driver - chciało by się powiedzieć : "a nie mówiłem..." nie bardzo chciałem dyskutować z fachowcem, ale mnie kiedyś przekonał Ś.p. CO2 i doświadczenia z dyspenserem
greg - nie zawsze chodzi tylko o koszta - czasem nie ma innego wyjścia
greg - nie zawsze chodzi tylko o koszta - czasem nie ma innego wyjścia
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- easy driver
- 40%
- Posty: 83
- Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
- Lokalizacja: południe
To prawda, jest to nieopłacalne, ale mi nie chodziło o koszty tylko o fakt, iż nie mam odpływu w miejscu, w którym pędze - dlatego tak kombinowałem... Czego nie robi sie dla dobra nauki
Tak sobie myślę, że problemy z wydajnością, o których pisałem wcześniej miały swe podłoże w niewydolnosci chłodzenia i o zgrozo cześć etanolu poszła w gwizdek.
Ale ten etap mam już za sobą - odpływ przez okno i w ogród, a docelowo do jakiegoś większego pojemnika ip będzie do podlewania zieleniny
Tak sobie myślę, że problemy z wydajnością, o których pisałem wcześniej miały swe podłoże w niewydolnosci chłodzenia i o zgrozo cześć etanolu poszła w gwizdek.
Ale ten etap mam już za sobą - odpływ przez okno i w ogród, a docelowo do jakiegoś większego pojemnika ip będzie do podlewania zieleniny
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez easy driver, łącznie zmieniany 1 raz.
Próbowałem chłodzenia w obiegu zamkniętym. Wyglądało to tak: wiadro 33l, w nim 30l wody i pompka akwarystyczna. Po około 50-60 minutach woda była gorąca, >50*C i musiałem zmieniać wiadro na świeże. Poszło tych wiader chyba z 5-6, destylowałem 45l zacieru w kegu 50l (z odpieniaczem, się rozumie). Grzałka pracowała z mocą 1,5KW.
Witam, na zdjeciach przedstawiam układ chłodzenia niezależny od lini wodociągowej, zasilanie w tym przypadku 12V, ale nie ma problemu z 220V. U mnie sprawdza sie z powodzeniem.
- Załączniki
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez saszet, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości