Pirosiarczyn w destylacie - jak to usunąć

Teoria, praktyka, sprzęt, kolumna
Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-10-25, 09:02

No właśnie, ostatnio zauważyłem, że zakwaszanie nastawu siarką wpływa niekorzystnie na zapach po pierwszym tłoczeniu(czuć siarkowodór), mój teść chemik powiedział mi, że do celów spożywczych powinno się używać kwasu fosforowego.
W ciągu kilku dni będę brykał nastaw zakwaszony H3(PO)4 (swoją drogą, jak pięknie ten symbol wygląda) i zdam relację.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-10-25, 09:13

@inżynier

Ja ostatnio używam w części kolumny miedzianego wypełnienia (1/3) krótkiej kolumny. Ma ono za zadanie zatrzymać/związać związki siarki, które przeszłyby do destylatu. Kiedyś o tym rozmawiałem z VSOP i to od nich jest ten pomysł. Wystarczy zrobić ten zabieg przy pierwszym brykaniu, przy drugim praktycznie miedź już nic nie wnosi (ten wniosek jest wynikiem obserwacji braku zmian na wypełnieniu miedzianym przy drugiej destylacji - jeśli było użyte w pierwszej). Polecam do wypróbowania.

pzdr

PS Nastawy/zaciery zkwaszam H2SO4. Obserwuję lepszą pracę drożdży i mniej przedgonów i pogonów.
Ostatnio zmieniony 2007-10-25, 09:17 przez a_priv, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2007-10-25, 09:17

a_priv pisze: Ja ostatnio używam w części kolumny miedzianego wypełnienia
A tak konkretnie to co tam wkładasz ?
Polak potrafi !!!

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-10-25, 09:20

@robol
Pierścienie z pociętej rurki miedzianej (takiej do instalacji wodnych, tej o najmniejszej średnicy - chyba Φ10). Cięcie 4m przy pomocy taniego przyrządu i wiertarki zajęło ze 3- 4 godz., ale mam teraz tego praktycznie na 2 zestawy. Co 2-3 brykania oczyszczam te pierscienie, gdyż ilość osadu na nich jest ogromna.

pzdr

PS Można też użyć gotowych kształtek, np. mufek miedzianych, ale ja akurat chciałem się pobawić. Ponadtdo rurka ma grubszą ściankę - na dłużej starczy. :wink:

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-10-25, 09:40

Wczoraj rozmawiałem na ten temat z VSOP i faktycznie mówili o rurce z miedzi, można kupić Φ6 w firmach zaopatrujących firmy chłodnicze. Dla naszych celów ten wymiar byłyby lepszy, bo stanowią coś w rodzaju pierscieni rasichga, p/v gorsze niż zmywaki, ale dużo lepszy niż dla ø10.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-10-25, 09:49

@inżynier
Wszystko to prawda co napisałeś, tylko że głównie używam takiego wypełnienia do owocówek - wtedy też pozostałą część druciakową i tak pakuję luźno. Nie potrzebuję za dużego P/V.
Z kolei przy destylacji zbożówek pierwszy przebieg robię z tą miedzią (krótka kolumna, grzanie przez olej). Jeśli idę w kierunku absolutu, to 2 przebieg na długiej kolumnie (1800mm wypełnienia) już bez miedzi.
Może kiedyś zmienię te pierścienie. Użyłem akurat takiej rurki, bo kupiłem ją w markecie budowlanym i na "szybko" pociąłem. I zaręczam, że to działa.

pzdr

greg
60%
60%
Posty: 221
Rejestracja: 2006-05-17, 23:21

Post autor: greg » 2007-10-25, 13:33

flesz103 pisze:Witam.
Dostałem w ubiegłym tygodniu od znajomego ok. 40 L wina wycofanego ze sprzedaży.
W większości przypadków winowajcą był wytrącony cukier (kilka - kilkanaście kryształków).
Jako że nie były to wina tanie, więc dyskwalifikowało to je do sprzedaży.
[...]
Okazuje się że pirosiarczyn nie wietrzeje do końca nawet w lepszych winach.
Destylat "wali" zgniłymi jajami.
W winie nie było go w ogóle czuć (próbowałem - zresztą zostawiłem sobie kilka butelek), natomiast wysoka temp. uwypukliła cały (za przeproszeniem) jego "aromat".
[...]
Kilka drobnych sprostowań w temacie...
1. Nie wytrącony cukier, tylko tzw. "kamień winny" czyli kwaśny winian potasu.
2. Nie pirosiarczyn, tylko dwutlenek siarki. Przemysłowo tak właśnie siarkuje się wina. Gazowym SO2.
3. Wali nie zgniłymi jajami, bo zgniłe jaja walą siarkowodorem, lecz właśnie dwutlenkiem siarki. :)

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2007-10-25, 22:06

Witam.
greg pisze:3. Wali nie zgniłymi jajami, bo zgniłe jaja walą siarkowodorem, lecz właśnie dwutlenkiem siarki. :)
... No nie do końca tak. W środowisku organicznym i wysokiej temperaturze, siarczany VI redukują się do siarczków... a z nich prosta droga do H2S, czyli zgniłych jaj. Gorące środowisko organiczne mamy właśnie w kotle w czasie destylacji. Poza tym wszystko się zgadza :)

Pozdrawiam.

adwokat

Awatar użytkownika
bielok
101%
101%
Posty: 607
Rejestracja: 2006-06-30, 09:17
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: bielok » 2007-11-14, 08:07

Hejka :)

mam pytanko - dyskusja toczy się o usuwaniu zapachu z pierwszego destylatu , a miałbym pytanko czy można dodac coś do zacieru przed pierwszą destylacją aby już w zacierze pozbyc się piro?
pozdrawiam
bielok

Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..

tasior
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2008-01-06, 13:31

Post autor: tasior » 2008-02-04, 02:55


mam pytanko - dyskusja toczy się o usuwaniu zapachu z pierwszego destylatu
Taki ważny temat, a odpowiedzi jednoznacznej brak! Nawet z zacierów i win niesiarkowanych piro też jest zapach siarki, której źródłem są pewnie produkty rozkładu białek.
Zauważyłem że ten zapach siarki sam się po paru tygodniach zapodziewa. Wietrzenie pomaga przyspieszyć zanik smrodu siarki i skraca odwanianie do kilku dni.
Chemiczne sposoby są dobre przy produkcji spirytusu i powtórnej destylacji. Wódki zapachowe owocowe i whisky tracą całkiem charakter po chemii.

Awatar użytkownika
tomQ
70%
70%
Posty: 389
Rejestracja: 2007-05-24, 10:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: tomQ » 2008-02-04, 08:59

tasior pisze:
Taki ważny temat, a odpowiedzi jednoznacznej brak! Nawet z zacierów i win niesiarkowanych piro też jest zapach siarki....
Podstawa to destylacja z częściowym wypełnieniem miedzianym.

Spróbuj postawić otwarte naczynie np. garnek ze spirytusem w mocno ciepłym miejscu lub
podgrzewać go grzałką ze stabilizatorem do temp. rzędu 40-60 stopni od kilku godzin do kilku dni.

W niektórych wypadkach dobroczynnie działa węgiel aktywowany,
tak w postaci leżakowania z brzozowym, jak i filtracji.

Pozdrawiam,
TomQ

tasior
30%
30%
Posty: 41
Rejestracja: 2008-01-06, 13:31

Post autor: tasior » 2008-02-04, 12:40

Witaj tomQ !
Czy węgiel nie zabiera razem z siarką zapachów owocówki?
Mam możliwość użyć węgla z różnych gatunków drzew, o różnym stopniu wypalenia (słyszałem że whisky przelewa się przez drewno liściaste nie do końca zwęglone). Czy może masz jakieś doświadczenia z użyciem takiego węgla? Lepsza dębina, grab czy brzoza. Może z jakichś drzew owocowych? Jeśli to gdzieś było i przeoczyłem taki temat, to wybacz.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tomQ
70%
70%
Posty: 389
Rejestracja: 2007-05-24, 10:01
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: tomQ » 2008-02-04, 13:28

Ja przy smakówkach stosuje kilkukrotne [2-4] przepuszczenie przez krótką kolumnę z częściowym wypełnieniem miedzianym.
Pomiędzy brykaniem leżakuję z węglem brzozowym, a na sam koniec filtruję przez filtr mechaniczny.
Nie miałem jeszcze potrzeby stosowania węgla aktywowanego.

Pozdrawiam,
TomQ

Awatar użytkownika
no1muzzy
40%
40%
Posty: 65
Rejestracja: 2007-02-26, 16:33
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: no1muzzy » 2008-02-15, 23:45

Mam chyba podobny problem z moim nastawem, tez przy destylacji spiryt smierdzi krecącym, i to ostro, zapachem.Czy da sie to jakos usunac bezposrednio w nastawie przed destylacją?Czy prehydrol mogłby zalatwić sprawe?Jesli tak to w jakich ilosisciach ile ml/ile l ?Zaznaczam ze chcialbym to zneutralizowac jeszcze w nastawie przed destylacją, czy to wogole mozliwe?Nie znam sie zupelnie na chemii wiec moje pytania moga sie wydawac co naj mniej smieszne:).



Pozdrawiam
MuzzY

bnp

Post autor: bnp » 2008-02-15, 23:57

W nastawie zneutralizujesz to dodając jakąś sól miedzi np. siarczan miedzi, do win zalecają cytrynian miedzi. Równie dobrze radzi sobie z tym kilkanaście cm wypełnienia z miedzi.
http://sklep.winiarz.pl/product_info.ph ... ts_id=1484

Pozdrawiam – bnp

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości