Turystyczna z gazem
@Kitaferia
Gumy w środku oczywiście nie ma, ale keg też się grzeje podczas gotowania i bałem się że będzie wydzielał jakieś smrodki i będę musiał usunąć ogumienie.
Przeczytaj dokładnie pierwszy mój post w tym temacie. Robiłem pierwsze gotowanie testowe i oczyszczające keg po żelowaniu.
Próby przepuszczenia zaczynu nie wykonałem ze względu dużej ilości spalin z palnika (słaba wentylacja) i przerabiam na grzałki.
Gumy w środku oczywiście nie ma, ale keg też się grzeje podczas gotowania i bałem się że będzie wydzielał jakieś smrodki i będę musiał usunąć ogumienie.
Przeczytaj dokładnie pierwszy mój post w tym temacie. Robiłem pierwsze gotowanie testowe i oczyszczające keg po żelowaniu.
Próby przepuszczenia zaczynu nie wykonałem ze względu dużej ilości spalin z palnika (słaba wentylacja) i przerabiam na grzałki.
No starałem się dokładnie przeczytyaczać wszystkie posty, ja pytam o KEG, nie o planik, z którym masz kłopoty.
Jeśli guma jest na zewnątrz i nie wpływa na proces to wspaniale i jeśli smrodki wydzielają się na zewnątrz to dobrze.
Ja tylko pytam i proszę o szczegóły. Myśle o zmniejszeniu pojemności KEGa ze wglęgu na moz grzania.
Jeśli guma jest na zewnątrz i nie wpływa na proces to wspaniale i jeśli smrodki wydzielają się na zewnątrz to dobrze.
Ja tylko pytam i proszę o szczegóły. Myśle o zmniejszeniu pojemności KEGa ze wglęgu na moz grzania.
- easy driver
- 40%
- Posty: 83
- Rejestracja: 2007-05-22, 20:33
- Lokalizacja: południe
@easy driver
Myślę że to nie tylko smrodki z nie wypalonego palnika, ale spaliny które wyraźnie czułem.
Mój keg jest dość wąski (fi 220mm), a palnik dość pokaźny i większość ciepła wychodzi po za bekę, aż sufit z paneli trzeszczał.
Niestety warunki blokowe są jakie są.
Myślę że grzałki będą lepszym rozwiązaniem w moim przypadku.
Myślę że to nie tylko smrodki z nie wypalonego palnika, ale spaliny które wyraźnie czułem.
Mój keg jest dość wąski (fi 220mm), a palnik dość pokaźny i większość ciepła wychodzi po za bekę, aż sufit z paneli trzeszczał.
Niestety warunki blokowe są jakie są.
Myślę że grzałki będą lepszym rozwiązaniem w moim przypadku.
Właśnie teraz już grzeję na 11kg, a tą małą mam na "czarną godzinę".a_priv pisze:@ankarski
Sądząc po parametrach destylacji moc Twojego palnika jest na poziomie 1500W -2000W, albo może i mniej. Dlatego butla 2kg wystarcza Ci na tyle godzin. Ale dalej jest to nieekonomiczne, gdyż 11kg gazu (duża butla) kosztuje ok. 40zł, a za nabicie takiej małej musisz pewnie zapłacić teraz ze 20zł.
pzdr
-
- 10%
- Posty: 13
- Rejestracja: 2007-01-01, 17:13
Wyrobić to na pewno wyrobi, znajomy stawia kega na max. palniku na płycie kuchenki i jest o.k. ale jak Ty tego kega ustawisz? Pasuje usunąć tę blachę skrywającą palnik, podłożyć może cegły i dopiero. Na samym palniku nie postawisz kega bo go możesz uszkodzić. Kiedyś wyjmowałem kilka palników z kuchenek i są różnego kształtu i sposobu zamocowania w kuchence. Może lepiej będzie wymontować palnik i zrobić dla niego osobną konstrukcję??
-
- 10%
- Posty: 13
- Rejestracja: 2007-01-01, 17:13
blache juz wymontowałem. Oczywiscie ze KEGa nie postawie na palniku. Myślałem żeby zrobić stojak z prętów 8 mm. sam piekarnik będzie niejako wisiał na tym stojaku wiec palnik nie bedzie obciążany KEGiem. Nie chce wymontowywać palnika bo mysle ze obudowa bedzie stanowiła izolacje i zbiornik będzie grzany na większej powierzchni. Można też pomyślec zeby oizolować wełną mineralną.
Witam!
Co do zakupu butli to chyba nie jest to konieczne. Ja pojechałem do firmy, która zajmuje się dystrybucją gazu w butlach i podpisałem umowę (partnerską) na bezterminowy depozyt 1 butli 11 kg. Zapłaciłem jedynie za gaz w butli i mogę ją zawozić na wymianę. Oczywiście nie każda firma pójdzie na taki układ.
Pozdrawiam
Miły
Co do zakupu butli to chyba nie jest to konieczne. Ja pojechałem do firmy, która zajmuje się dystrybucją gazu w butlach i podpisałem umowę (partnerską) na bezterminowy depozyt 1 butli 11 kg. Zapłaciłem jedynie za gaz w butli i mogę ją zawozić na wymianę. Oczywiście nie każda firma pójdzie na taki układ.
Pozdrawiam
Miły
Kopcący płomień nie jest skutkiem ani złego gazu ani niewłaściwego ciśnienia.
Mieszanka gazowo powietrzna powstająca w palniku jest zbyt uboga w tlen.
W każdym palniku jest przesłona, taka blaszka którą się reguluje jednorazowo skład mieszanki.
Czasem się zdarza że niechcący blaszka się przesunie.
Z objawów wynika że musisz odsłonic bardziej otwór umożliwiając lepsze zasysanie powietrza.
Płomień powinien byc niebieskawy bez świecących, czerwonawych "duszków"
Jest to wtedy objaw całkowitego spalania gazu a produktem jest jedynie ciepło, dwutlenek węgla i para wodna.
Pozdrawiam
Mieszanka gazowo powietrzna powstająca w palniku jest zbyt uboga w tlen.
W każdym palniku jest przesłona, taka blaszka którą się reguluje jednorazowo skład mieszanki.
Czasem się zdarza że niechcący blaszka się przesunie.
Z objawów wynika że musisz odsłonic bardziej otwór umożliwiając lepsze zasysanie powietrza.
Płomień powinien byc niebieskawy bez świecących, czerwonawych "duszków"
Jest to wtedy objaw całkowitego spalania gazu a produktem jest jedynie ciepło, dwutlenek węgla i para wodna.
Pozdrawiam
@gatorek
dysze stanowią integralną część kuchenki i nie ma na nie wpływu wielkość butli lecz rodzaj gazu, który stosujesz do zasilania. Do ziemnego są inne, do p-b inne. Znajdują się bezpośrednio za zaworem regulującym wielkość płomienia . Wykręcasz je bodajże kluczem 8.Te od ziemnego mają mniejsze otwory i być może to jest przyczyna kopcenia.
dysze stanowią integralną część kuchenki i nie ma na nie wpływu wielkość butli lecz rodzaj gazu, który stosujesz do zasilania. Do ziemnego są inne, do p-b inne. Znajdują się bezpośrednio za zaworem regulującym wielkość płomienia . Wykręcasz je bodajże kluczem 8.Te od ziemnego mają mniejsze otwory i być może to jest przyczyna kopcenia.
pozdrawiam Gucio
cześć
Pisze to by ktoś nie rozebrał całego pieca w poszukiwaniu dysz
Rozebrałem w swoim życiu tylko dwa piece gazowe, w innym jeszcze wymieniełm dysze z p-b na gaz ziemny w każdym przypadku dysze były w palniku a nie jak, piszesz, bezposrednio za zaworem regulującym.Gucio pisze: Znajdują się bezpośrednio za zaworem regulującym wielkość płomienia . Wykręcasz je bodajże kluczem 8.
Pisze to by ktoś nie rozebrał całego pieca w poszukiwaniu dysz
pozdrawiam
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 96 gości