Nastaw z młodych pędów sosny - przepis
-
- 30%
- Posty: 32
- Rejestracja: 2015-11-22, 09:16
Temat podkarpackiego brandy na pędach obił mi się o uszy jednak nie miałem odwagi go popełnić. Myślę jednak, że w przyszłym roku polecę z tym na szkiełku z deflegmatorem do połowy wypełnionym miedzią (pędzenie win bez wypełnienia nie dawało zadowalających efektów jednak trochę sprężynek i cacy:) ) i chłodnicą. Myślicie, że gotować razem z pędami?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Kuba08891, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nastaw z młodych pędów sosny - przepis
Widzę temat zamarł ale i mnie kopnęła w końcu konieczność oddestylowania takiego nastawu - z jakichś 8 litrów pędów zaraz po odlaniu syropu cukrowego, dodaniu 2 kg cukru, dopełnienia wodą do ok 20 litrów wraz z paczką drożdży Bayanus G995 w końcu odfermentował i dość ładnie wyklarował się nastaw. Sam jego zapach mniej ciekawy niż świeżo zasypanych pędów.
Destylację przeprowadziłem w szybkowarze 17L na spółkę z chłodnicą szklaną. Grzanie na płycie indukcyjnej z mocą 1kW. Z jakichś 16 litrów odcedzonego nastawu (plus kilka kropel antypiany), odrzuceniu ok 150ml przedgonu otrzymałem jakieś 3,5L destylatu o mocy ok 46% o ile można w tym wypadku zawierzyć alkoholomierzowi. Pierwsze wrażenia po solidniem przemieszaniu nie powalają.
Zapach jakby sosny ale z nutą trawy, smak podobnie, z tym, że wydaje się gorzki po każdym łyczku. Początkowo znikomo słodkawy, lekko oleisty, gładki?. Przez chwile chodziło mi po głowie zmieszać to z syropem z pędów ale może warto by jeszcze raz przegonić na pot-stillu nim cokolwiek z tym będzie dało się zrobić?
Destylację przeprowadziłem w szybkowarze 17L na spółkę z chłodnicą szklaną. Grzanie na płycie indukcyjnej z mocą 1kW. Z jakichś 16 litrów odcedzonego nastawu (plus kilka kropel antypiany), odrzuceniu ok 150ml przedgonu otrzymałem jakieś 3,5L destylatu o mocy ok 46% o ile można w tym wypadku zawierzyć alkoholomierzowi. Pierwsze wrażenia po solidniem przemieszaniu nie powalają.
Zapach jakby sosny ale z nutą trawy, smak podobnie, z tym, że wydaje się gorzki po każdym łyczku. Początkowo znikomo słodkawy, lekko oleisty, gładki?. Przez chwile chodziło mi po głowie zmieszać to z syropem z pędów ale może warto by jeszcze raz przegonić na pot-stillu nim cokolwiek z tym będzie dało się zrobić?
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo
M. Sandemo
Re: Nastaw z młodych pędów sosny - przepis
W domu trochę czuć tartakiem przy destylacji. Ale dla mnie zdecydowanie lepiej wychodzi prosta nalewka na pędach pomieszana z syropem powstałym z zasypania cukrem również pędów sosnowych. Nie dalej jak dwa dni temu pozwoliła mi zwalczyć uporczywy kaszel.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Nastaw z młodych pędów sosny - przepis
Też jestem tego zdania Jak za jakiś tydzień czy kiedy tam mi się przypomni nie będzie poprawy to będzie dalsza obróbka minimalizująca dodatki sosnowe.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo
M. Sandemo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości