Smród siarkowodoru w nastawie

Przygotowanie zacieru, nastawu i wszystko co jest z tym związane
Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Smród siarkowodoru w nastawie

Post autor: inżynier » 2016-10-20, 14:45

Witam po długim czasie, czy ktoś z was spotkał się z problemem smrodu siarkowodoru w nastawie owocowym?
Mam nastaw z gruszek i wali jajami jak cholera, w smaku nie najgorsze, zastanawiam się czy puścić na rurę, czy najpierw potraktować jakąś chemią, czy wylać ? :wallangry :nie_wiem
Wdzięczny za merytoryczne odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-10-20, 15:31

Tak na szybko.
Coś kojarzę, że siarkowodór może być wynikiem rozkładu białek. Może od nadmiernego zarobaczenia? Może od padłych drożdży?
Ale może też wchodzą w grę inne przyczyny.

Jaki etap fermentacji?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Post autor: drgranatt » 2016-10-20, 16:31

Trudno tak coś konkretnego podpowiedzieć gdy nie masz tego na języku. Ja bym tego nie wylewał tylko puścił na rury. Czasami nasze receptory odbierają coś zupełnie subiektywnego.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-10-20, 20:44

A ja bym mu dał czas, w świeżych destylatach często czuć jajeczko, z czasem przechodzi.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-10-20, 20:46

Ja zrozumiałem, że to nastaw wali siarkowodorem i czekałem, aż coś o drożdżach napiszesz Ty albo Legion, czy samej fermentacji.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-10-20, 20:51

OOO istotnie, coś za szybko czytałem. :mrgreen: Nie miałem podobnych problemłów, ale bym się nie przejmował. Na rury, a potem zobaczy się.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Re: Smród siarkowodoru w nastawie

Post autor: zbynio » 2016-10-20, 21:21

inżynier pisze:Witam po długim czasie, czy ktoś z was spotkał się z problemem smrodu siarkowodoru w nastawie owocowym?
Mam nastaw z gruszek i wali jajami jak cholera, w smaku nie najgorsze, zastanawiam się czy puścić na rurę, czy najpierw potraktować jakąś chemią, czy wylać ? :wallangry :nie_wiem
Wdzięczny za merytoryczne odpowiedzi.
Wejdź tam gdzie stoi fermentator z zatkanym nosem i rozwiej najpierw zapach tak żeby się rozrzedził i wtedy powąchaj czy to jest to samo jajco. Miałem podobnie z klapsą, która waliła jajem ale po rozwianiu już nie. Intensywność zapachu zmieniła jego aromat z gruszki na jaja.
Ryby łowię.

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Re: Smród siarkowodoru w nastawie

Post autor: Legion » 2016-10-20, 21:44

inżynier pisze:...wali jajami jak cholera...
Cześć.
Nie wiem czy Twój nastaw ma iść na rurki czy będzie to winko lub perry do bezpośredniego picia.
Jeśli idzie na rurki to przelej napowietrzając, jak go przewietrzysz powinno pomóc.
Jeśli nie przejdzie lub jeśli ma to być do bezpośredniego picia wrzuć do nastawu miedzi (im więcej wiadomo szybszy efekt).
Dobrze sprawdza się np. drut linka taki jak od spawarki.
Różnicę zauważysz już pewnie po godzinie ale jak zostawisz na kilka dni to ten zapach będzie z głowy.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
seneka
50%
50%
Posty: 193
Rejestracja: 2013-09-22, 16:20

Post autor: seneka » 2016-10-20, 23:15

Zbynio ale żeś pojechał :D.A może niech jeszcze szpagat zrobi. :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2016-10-21, 08:48

Dzięki kolegom za wsparcie, zastosuję się do najprostszej porady - puszczam na rurę i "się zobaczy" 8)
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-10-21, 16:47

Na dół rury trochę miedzi wypadało by dać, jak sam nastaw wali siarkowodorem, ale ja nie wiem, tak sobie tylko myślę, by bez miedzi tego nie puszczać.

witoldo
0%
0%
Posty: 8
Rejestracja: 2016-02-22, 20:43

Post autor: witoldo » 2016-10-21, 22:35

Legion dobrze podpowiada włożyć trochę kawałków miedzi. Ja tak raz miałem powkładałem kawałki miedzi i po paru dniach jajek ani śladu.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez witoldo, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości