Strona 2 z 2

: 2016-12-11, 01:56
autor: Interceptor
Rosjan. Bayanus to gatunek. Jakie mogą być różnice? Mogą być takie jak w przypadku gatunku cerevisiae, gdzie masz drożdże do piwa i drożdże piekarnicze.

: 2016-12-11, 02:23
autor: Rosjan
Dobrze, dzieki Interceptor za wskazowki...
Milbys jeszcze moze informacje, jaka jest ich roznica w dzialaniu? Co robia, a czgo nie robia jedne i drugie?
Nocne pozdrowienia

: 2016-12-11, 11:50
autor: OLO 69
Ostoja robił nastawy na bayanusach i przerabiały dosyć duże ilości cukru. Warunek jest taki, że bayanusy muszą mieć coś dodane do nastawu oprócz cukru. Ostoja robił nastaw rodzynkowo-ryżowy. Ja kiedyś sprawdzałem z samymi rodzynkami i też przerobiły. Generalnie każdy owoc jest dobry.

: 2016-12-12, 20:57
autor: pawelss
Również robiłem winko ryżowo-rodzynkowe i drożdże szalały.
Dopiero piro je ubiło.

: 2016-12-12, 23:13
autor: Rosjan
Dla mnie ważny jest smak. Nie szukam neutralnego klasy powyżej spirytusu luksusowego. Staram się otrzymać czysty alkohol z posmakiem owocu. Dlatego nastawiam na Zamojskiego, Bayanusach i ostatnio na BLACK BULLach. W zimnej temperaturze mam nadzieję otrzymać nastaw z małą ilością smrodów. Jeszcze eksperymentuję, dlatego zapodany temat, by podzielić się plusami, minusami i "dziwadłami" rożnego typu fermentacji...
Dlatego wszystkie uwagi i spostrzeżenia mile widziane ... :wink: :wink: :wink:

: 2016-12-12, 23:18
autor: magas
W takim razie szukaj drożdży, które dobrze sobie radzą w niskich temperaturach jak G995.

: 2016-12-12, 23:34
autor: Rosjan
Właśnie z takimi zrobiłem jeden nastaw, BLG jest jeszcze 6 i myślę,że za 10 dni można będzie gotować.

: 2017-03-15, 23:44
autor: Rosjan
Jestem po procesie gotowania cukrowki na drozdzach C3. Pierwszy raz robilem cukrowke. Mialem maly klopot z fermentacja: drozdze turbo, a pracowaly MIESIAC, dokladnie miesiac. Temperatura w altanie zchodzila czasami ponizej zera, chyba to tlumaczy ten fenomen...
Przy gotowaniu zszedlam z odbioru z 1,5 l/Godz na 0,5-0,6 l/godz . Gotowanie dwukrotne. Wynik bardzo zadowalajacy... ale ... Smak zbyt jalowy. Wszyscy znajomi wola te "brudniejsza", z owocow... i ja chyba tez
Z bimbrowniczym pozdrowieniem
rosjan

Re: Dziwne skutki i procesy fermentacji

: 2017-06-01, 17:46
autor: Rosjan
Właśnie po raz pierwszy użyłem bentonitu do klarowania. Owocówka robiona na Bayanusach miała -4 Belgów. Dodałem 2 łyżki uwodnionego w litrze wody bentonitu i ... nastaw zaczął pracować!!!!

Re: Dziwne skutki i procesy fermentacji

: 2017-06-01, 18:24
autor: jurii
Nie pracować, a odgazowywać. Dodałeś do nastawu pełnego rozpuszczonego CO2 czegoś, na czym mógł "wybąblić", no i to zrobił. Wsyp łyżkę soli/cukru/piasku, to będzie podobne zjawisko. I nigdy nie wsypuj do pracującego nastawu np. kilograma cukru, bo nie nadążysz ze szmatami.

Re: Dziwne skutki i procesy fermentacji

: 2017-06-01, 21:07
autor: laurentp
@jurii: "uwodnionego w litrze wody bentonitu"...

Re: Dziwne skutki i procesy fermentacji

: 2017-06-01, 21:20
autor: Rosjan
Dzięki jurii,
Myślałem, że bulgotanie 1/7-10 min. to już koniec :oops: :oops
Odgazowałem wiertarką przez dobre 5 minut.
Robiłem to pierwszy raz... Chyba nic złego się nie stało, poczekam parę dni i zobaczę co dalej.
Nie mogłem dodać spirytusu, żeby zatrzymać proces... Bo go nie miałem :cry:

Re: Dziwne skutki i procesy fermentacji

: 2017-06-01, 22:48
autor: Cyrograf15
Jesteś na najlepszej drodze aby uzyskać ocet. Tym sposobem łatwo zakazić. Dodatkowo po natlenieniu fermentacja zwykle rusza ponownie.
Wojtek

PS
Wina podczas dojrzewania bulkają raz na kilka tygodni i wcale nie jest to koniec fermentacji. A taki półtorak przez naście lat bulka :D

Re: Dziwne skutki i procesy fermentacji

: 2017-06-01, 22:57
autor: Rosjan
Nie, tylko nie ocet!!!
Przy -4 Belgach myślę, że można dawać na rury :D