Sour Mash
Re: Sour Mash
Nie ryzykowałbym. Ale tutaj niech się inni wypowiedzą. Ja mam płaszcz, a i tak czasem przyściankowo złapie.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5048
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Sour Mash
Moim zdaniem przypalenie murowane.
Re: Sour Mash
I dodatkowo świetny smrodzik przypalonych trupków w gratisie.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
Re: Sour Mash
Opcja ostateczna, to jakaś kratka/sito/duży durszlak na dno, natępnie nalać ok 3cm czystej wody. Na to wór z podwójnej pieluchy tetrowej i dopiero do tego wora zacier i najwyżej 15l! Grzać pooooowoooluśku do wrzenia i tak samo odpędzać.
Upierdliwe, ale działa.
Upierdliwe, ale działa.
Kuję żelazo, póki gorące 

Re: Sour Mash
Kurcze, wchodzę do piwnicy - awaria szamba czy co? Wali szambem, że koniec świata...
A to z mojego żyta tak daje... Nie kiszonką, fermentacją, czy czymś podobnym.
Szambo na maxa.
Będzie coś z tego czy już stracone....???
A to z mojego żyta tak daje... Nie kiszonką, fermentacją, czy czymś podobnym.
Szambo na maxa.
Będzie coś z tego czy już stracone....???
Re: Sour Mash
Dziwne... Ile ci to stoi? Śmierdzieć nie powinno. Bardziej pachnieć żurkowo-chlebowo-owocowo. Jakie drożdże dałeś, jaka temperatura, etc. Ja w lecie w 30+ stopni robiłem i było w porządku. Niektóre beczki stały 2 tygodnie... Kukurydza pachniała kiszonkowo ale to normalne. A dawałem gruby kożuch...
A przy okazji mój starter na rum chyba już jest gotowy do zaszczepienia właściwej partii. Zobaczcie jaki piękny okaz korzucha
Piękny zielony kolor.
PS. Nie ma pliku, bo forum fiksuje i nie chce dołączyć, a ma 133kB... Trudno
PS1. Jest
A przy okazji mój starter na rum chyba już jest gotowy do zaszczepienia właściwej partii. Zobaczcie jaki piękny okaz korzucha

PS. Nie ma pliku, bo forum fiksuje i nie chce dołączyć, a ma 133kB... Trudno

PS1. Jest

Re: Sour Mash
Stoi ze 4 dni, drożdże Fermiol, dobrze wystartowały, wcześniej zrobiłem starter...
No nie wiem, wali szambem. Nigdy nic takiego nie wąchałem...
Kiszonka itp jest mi znana, ale to nie to...
No nie wiem, wali szambem. Nigdy nic takiego nie wąchałem...
Kiszonka itp jest mi znana, ale to nie to...
Re: Sour Mash
Nie wiem co się mogło stać. Nie miałem takiej sytuacji. Jak fermiole zjadły całość cukru to na rury. Jak nie zjadły zmierz pH i dokwaś do 3 i daj mi dojeść. Ale dziwne to...
Re: Sour Mash
Twój starter wydaje mi się, że nadaje do szamba. Zakwas nigdy nie jest zielony. Mieszałeś i karmiłeś go w ogóle?
Każdy alkohol jest bardzo dobry, oprócz denaturatu, który jest tylko dobry.
Re: Sour Mash
To nie zakwas
Tym razem nastawiłem ser żółty z dziurami, w dundrze z rumu 1:1 z wodą + odrobina mleka. Pachnie normalnie. Zakwasiło się ładnie po kilku dniach (mleko skwaśniało), a od kilku dni jest ładny niebieski kożuszek. Szkoda, że nie widziałeś kożuszka na życie, który dodawałem do zacieru. Poszukaj zdjęć do hasła "dunder pit" 


-
- 40%
- Posty: 99
- Rejestracja: 2019-01-28, 20:15
Re: Sour Mash
Duży wybór bakterii Lactobacillus, Pediococcus i Brettanomyces do zakwaszania brzeczki firm Wyeast i White Labs można kupić w sklepach piwowarskich. Tu przykładowo jedna strona jednego z nich: https://twojbrowar.pl/pl/37-whitelabs-g ... ja#/page-2
Tolerują alkohol nawet do 10%, więc całkiem przyzwoitą wydajność można zrobić.
Tolerują alkohol nawet do 10%, więc całkiem przyzwoitą wydajność można zrobić.
Re: Sour Mash
Skoro mowa o kożuszku, ja wyhodowałem taki na jopejskim. https://www.piwo.org/forums/topic/2217- ... ent-399204
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
Re: Sour Mash
Jakiś czas temu nastawiłem zacier na SM (wspomniałem tutaj : https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... &start=990 ) i po fermentacji drożdżowej poszczułem go bakteriami. Zarówno ze zsiadłego mleka jak i z dziurawego sera. Na zacierze pojawił się kożuch podobny do takiego, który czasem na małosolnych ogórkach się robi, gdy dłużej w kamionce stoją, a sam zacier najpierw pachniał kiszonką, jak dla bydła, a teraz pachnie estrowo - słodko, lekko owocowo-ciasteczkowo z niechcianą nutką acetonu. Nie wykręca ten zapach nosa, ale jest wyczuwalny.
Czy to może wynikać z zakażenia bakteriami octowymi? Muszki mogły się dostać.
Czy to może wynikać z zakażenia bakteriami octowymi? Muszki mogły się dostać.
- Załączniki
-
- Kożuch na zacierze.JPG (44.67 KiB) Przejrzano 2926 razy
Kuję żelazo, póki gorące 

Re: Sour Mash
Wyglada jak czapa śliwkowa nie mieszana.
Re: Sour Mash
Po otworzeni beki i przelewaniu wiadrem do kega, "aceton" znikł całkowicie! Po prostu śladu po nim nie ma
Magas, ciekawe, co piszesz.
Dałem do powąchania Żonie - z wiaderka, nie z beczki. I jej pierwsze skojarzenie: śliwki
, zapach węgierek jak ze smażonych powideł, a zaraz potem aromat arakowo-rumowy, który dodaje, kiedy piecze makowce. (ja to nazwałem ogólnie "owocowo-ciasteczkowy"). Poza tym wyczuwam jeszcze nutkę śmietany. Ogólnie zapach jest bardzo przyjemny w odróżnieniu od nieprzyjemnego zapachu kiszonki, który pojawił się wkrótce po zaszczepieniu bakteriami.
A to by potwierdzało teorię, że najpierw bakterie fermentacji mlekowej robią kwas mlekowy itp, a potem wkraczają inne bakterie (fermentacji propionowej?) i przerabiają go na inne substancje/kwasy, a potem powstają estry. Ale to Kwik wie lepiej, co tam się dzieje.
Ja pierwszy raz celowo zakażam zacier, ale już mi się to podoba
Bardzo jestem ciekaw destylatu.

Dałem do powąchania Żonie - z wiaderka, nie z beczki. I jej pierwsze skojarzenie: śliwki

A to by potwierdzało teorię, że najpierw bakterie fermentacji mlekowej robią kwas mlekowy itp, a potem wkraczają inne bakterie (fermentacji propionowej?) i przerabiają go na inne substancje/kwasy, a potem powstają estry. Ale to Kwik wie lepiej, co tam się dzieje.
Ja pierwszy raz celowo zakażam zacier, ale już mi się to podoba


Bardzo jestem ciekaw destylatu.
Kuję żelazo, póki gorące 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość