Strona 5 z 7

Re: Sour Mash

: 2017-12-05, 19:41
autor: kwik44
Nie ryzykowałbym. Ale tutaj niech się inni wypowiedzą. Ja mam płaszcz, a i tak czasem przyściankowo złapie.

Re: Sour Mash

: 2017-12-06, 07:51
autor: Citizen Kane
Zbyszek T pisze:
2017-12-05, 19:32
Czy jest szansa po fermentacji oddestylować to w KEGu bez filtracji? Jakbym nalał i powolutku grzał - taboret gazowy + KEG 50l.?
Moim zdaniem przypalenie murowane.

Re: Sour Mash

: 2017-12-06, 10:20
autor: franta
Citizen Kane pisze:
2017-12-06, 07:51
Moim zdaniem przypalenie murowane.
I dodatkowo świetny smrodzik przypalonych trupków w gratisie.

Re: Sour Mash

: 2017-12-06, 10:40
autor: kowal
Opcja ostateczna, to jakaś kratka/sito/duży durszlak na dno, natępnie nalać ok 3cm czystej wody. Na to wór z podwójnej pieluchy tetrowej i dopiero do tego wora zacier i najwyżej 15l! Grzać pooooowoooluśku do wrzenia i tak samo odpędzać.
Upierdliwe, ale działa.

Re: Sour Mash

: 2017-12-08, 19:45
autor: Zbyszek T
Kurcze, wchodzę do piwnicy - awaria szamba czy co? Wali szambem, że koniec świata...
A to z mojego żyta tak daje... Nie kiszonką, fermentacją, czy czymś podobnym.
Szambo na maxa.

Będzie coś z tego czy już stracone....???

Re: Sour Mash

: 2017-12-08, 20:25
autor: kwik44
Dziwne... Ile ci to stoi? Śmierdzieć nie powinno. Bardziej pachnieć żurkowo-chlebowo-owocowo. Jakie drożdże dałeś, jaka temperatura, etc. Ja w lecie w 30+ stopni robiłem i było w porządku. Niektóre beczki stały 2 tygodnie... Kukurydza pachniała kiszonkowo ale to normalne. A dawałem gruby kożuch...

A przy okazji mój starter na rum chyba już jest gotowy do zaszczepienia właściwej partii. Zobaczcie jaki piękny okaz korzucha ;) Piękny zielony kolor.

PS. Nie ma pliku, bo forum fiksuje i nie chce dołączyć, a ma 133kB... Trudno :(
PS1. Jest ;)

Re: Sour Mash

: 2017-12-08, 20:42
autor: Zbyszek T
Stoi ze 4 dni, drożdże Fermiol, dobrze wystartowały, wcześniej zrobiłem starter...
No nie wiem, wali szambem. Nigdy nic takiego nie wąchałem...
Kiszonka itp jest mi znana, ale to nie to...

Re: Sour Mash

: 2017-12-08, 20:57
autor: kwik44
Nie wiem co się mogło stać. Nie miałem takiej sytuacji. Jak fermiole zjadły całość cukru to na rury. Jak nie zjadły zmierz pH i dokwaś do 3 i daj mi dojeść. Ale dziwne to...

Re: Sour Mash

: 2017-12-10, 18:59
autor: elofura
kwik44 pisze:
2017-12-08, 20:25

A przy okazji mój starter na rum chyba już jest gotowy do zaszczepienia właściwej partii. Zobaczcie jaki piękny okaz korzucha ;) Piękny zielony kolor.

PS. Nie ma pliku, bo forum fiksuje i nie chce dołączyć, a ma 133kB... Trudno :(
PS1. Jest ;)
Twój starter wydaje mi się, że nadaje do szamba. Zakwas nigdy nie jest zielony. Mieszałeś i karmiłeś go w ogóle?

Re: Sour Mash

: 2017-12-10, 19:54
autor: kwik44
To nie zakwas ;) Tym razem nastawiłem ser żółty z dziurami, w dundrze z rumu 1:1 z wodą + odrobina mleka. Pachnie normalnie. Zakwasiło się ładnie po kilku dniach (mleko skwaśniało), a od kilku dni jest ładny niebieski kożuszek. Szkoda, że nie widziałeś kożuszka na życie, który dodawałem do zacieru. Poszukaj zdjęć do hasła "dunder pit" ;)

Re: Sour Mash

: 2019-02-07, 22:58
autor: Krzysztof63
Duży wybór bakterii Lactobacillus, Pediococcus i Brettanomyces do zakwaszania brzeczki firm Wyeast i White Labs można kupić w sklepach piwowarskich. Tu przykładowo jedna strona jednego z nich: https://twojbrowar.pl/pl/37-whitelabs-g ... ja#/page-2
Tolerują alkohol nawet do 10%, więc całkiem przyzwoitą wydajność można zrobić.

Re: Sour Mash

: 2019-02-08, 17:24
autor: zbynek
Skoro mowa o kożuszku, ja wyhodowałem taki na jopejskim. https://www.piwo.org/forums/topic/2217- ... ent-399204

Re: Sour Mash

: 2019-08-05, 15:47
autor: kowal
Jakiś czas temu nastawiłem zacier na SM (wspomniałem tutaj : https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... &start=990 ) i po fermentacji drożdżowej poszczułem go bakteriami. Zarówno ze zsiadłego mleka jak i z dziurawego sera. Na zacierze pojawił się kożuch podobny do takiego, który czasem na małosolnych ogórkach się robi, gdy dłużej w kamionce stoją, a sam zacier najpierw pachniał kiszonką, jak dla bydła, a teraz pachnie estrowo - słodko, lekko owocowo-ciasteczkowo z niechcianą nutką acetonu. Nie wykręca ten zapach nosa, ale jest wyczuwalny.
Czy to może wynikać z zakażenia bakteriami octowymi? Muszki mogły się dostać.

Re: Sour Mash

: 2019-08-05, 17:49
autor: magas
Wyglada jak czapa śliwkowa nie mieszana.

Re: Sour Mash

: 2019-08-05, 19:14
autor: kowal
Po otworzeni beki i przelewaniu wiadrem do kega, "aceton" znikł całkowicie! Po prostu śladu po nim nie ma :D Magas, ciekawe, co piszesz.
Dałem do powąchania Żonie - z wiaderka, nie z beczki. I jej pierwsze skojarzenie: śliwki :shock: , zapach węgierek jak ze smażonych powideł, a zaraz potem aromat arakowo-rumowy, który dodaje, kiedy piecze makowce. (ja to nazwałem ogólnie "owocowo-ciasteczkowy"). Poza tym wyczuwam jeszcze nutkę śmietany. Ogólnie zapach jest bardzo przyjemny w odróżnieniu od nieprzyjemnego zapachu kiszonki, który pojawił się wkrótce po zaszczepieniu bakteriami.
A to by potwierdzało teorię, że najpierw bakterie fermentacji mlekowej robią kwas mlekowy itp, a potem wkraczają inne bakterie (fermentacji propionowej?) i przerabiają go na inne substancje/kwasy, a potem powstają estry. Ale to Kwik wie lepiej, co tam się dzieje.
Ja pierwszy raz celowo zakażam zacier, ale już mi się to podoba :mrgreen: :cheers
Bardzo jestem ciekaw destylatu.