Ta wódka jest ostatnio dość popularna w Kraftowej produkcji, nie sądziłem i dalej wydaje mi się to mało prawdziwe, że groch ma tak dużą wydajność, ale jeśli to prawda to można się zabawić raz czy więcej jeśli posmakuje, ale te dane że z tony uzyskuje się 250-300l spirytusu to moja zmęczona dyńka nie przyjmuje, jak ktoś ma wolny czas poszperajcie w prawdziwej literaturze, mamy też na forum tabelki, ja naprawdę nie mam kiedy, jestem spóźniony, wciąż spóźniony, jak się budzę i otwieram oczy to wiem, że zaspałem z miesiąc, a końca spóźnienia nie widać. Oczywiście mowa o zacieraniu bez dodatku cukru, więc przepisy na cukrówkę z groszkiem nie są tu potrzebne.

Tabelka https://i.imgur.io/a0EgAOV_d.webp?maxwi ... ity=medium podaje 190-240 litrów spirytusu z tony grochu.

Z internetu: "głównym składnikiem nasion jest skrobia, która występuje w ilości 36,9-49,0%." W zależności od odmiany mamy jeszcze max 7% cukrów prostych. Ja nigdy skrobi nie zacierałem, może ktoś się pokusi o przeliczenie nawet z założeniem, że tej skrobi jest 35%.

1kg skrobi = 0.6l spirytusu netto. Więc teoretycznie może być do 56% cukrów, co daje jakieś 330l max z tony grochu.

Bardziej od wydajności ciekawi mnie smak. Tak samo planowałem zrobić kiedyś z marchwi,. Plany się skomplikowały ale jak wrócę do hobby to podejmę próbę.

Smak można sprawdzić u kraftowych producentów, ja na samplowanie się nie piszę, ale sam sampla bym przygarnął, są dostępne czysta i z różnych beczek tylko krótko maturowane bo 12 miesięcy ale widziałem też beczkę po PX.

ernoliko pisze: ↑

2023-01-13, 13:20

Bardziej od wydajności ciekawi mnie smak. Tak samo planowałem zrobić kiedyś z marchwi,. Plany się skomplikowały ale jak wrócę do hobby to podejmę próbę.

Nie piłem ale rozmawiałem z gościem co pił i mówił, że zacna. Więc czemu nie spróbować.

Żeby wódka nazywała się wódką, musi mieć co najmniej 96,0% alkoholu (i są jeszcze inne warunki do spełnienia). I jest duża różnica w smaku przy rozcięczeniu spirytusu 96,0 % a 96,6% oczywiście w tej samej, w miarę neutralne wodzie. Nigdy nie robiłem z grochu, ale chętnie spróbowałbym „grochówkowego” smaku
Pozdrówko

Tak dla ścisłości:
"Żeby wódka nazywała się wódką, musi mieć co najmniej 96,0% alkoholu..." - nieprawda - to będzie spirytus.
Wódka ma raczej max 50% alkoholu, inna sprawa, z jakiego spirytusu ją popełniono...

Można eksperyment zrobić z gruchu co nie nadaje się do siewu typu połówki i uszkodzone ziarka, tylko taka zagadka czy ładować to w parnik i jak zboża przy 4 atm parować i liczyć się ze stratą cukrów prostych bo się skarmelizują, czy bezciśnieniowo i próbować to śrutować i tu zagadka jak groch będzie ze śrutownikiem na kamienie współpracował? Jakieś pomysły porady?

Ja bym rozgotował groch łuskany jak do grochówki
Powstaje jednolity rzadki humus. Do takiej brei dodałbym enzymu upłynniającego w temp. powiedzmy 75-80 stopni i mieszał przez 40minut. Po ostygnięciu zacieru do 62 stopni, zakwasiłbym kwaskiem cytrynowym albo innym i dodał enzym scukrzający + ewentualnie enzym redukujący lepkość. Mieszanie przez godzinę i studzenie. Przy 30 stopniach drożdże. Pożywki w takim grochu raczej nie potrzeba. Kluczowy jest stosunek ilości grochu do wody, ale na początek spróbowałbym w większą ilością wody, żeby było rzadsze. Może spróbuję ale to dopiera za jakieś 2 miesiące.

Łuskanego nie mam, mam odmiame Tarchalska bo taka uprawiam, jak nic mi nie wyskoczy to za tydzien zrobie próbę

Witam dzisiejsza moja próba zacierania ześrutowanego grochu zakończyła się wynikiem 13 blg - zatarłem 1 kg I 3 l wody
Wydaje mi się że średnio to się opłaca

Bo groch nie ma dużej wydajności, podobna do pyrów.
Ale tu nie o wydajność chodzi tylko o walory smakowe.

No ja rozumiem, jakby ktoś był chętny na groch to mogę odsprzedać 24 kg