Polska strona o czystej
Ja piszę o słodach do zacierania i nie tylko. Nigdy prócz książek nie spotkałem się, by jakiś trunek był robiony na zielonym słodzie, zielony słód daje bardzo mocny, charakterystyczny smak i aromat. Kiedyś gdy nie mieli enzymów to zielonym zacierali na spirytus, stąd może te wpisy w książkach, może jakieś gorzelnie rolnicze używają w co wątpię, bo enzym lepiej działają, na pewno nie używa się zielonego słodu destylarniach wódek gatunkowych, a jeśli ktoś użyje, to nie jest jako norma, tylko jakiś extras, by poszerzyć ofertę. Sam z lekkim posmakiem zielonego słodu spotkałem się w burbonie Noah`s Mill, ale nie było wpisu nic o zielonym słodzie.
Przypominam, że rozmowa zaczęła się od
pluton pisze:bodzio.1974 pisze:...W dalszej części produkcji jest suszona tak by wstrzymać proces kiełkowania...
Tylko piwowarzy suszą słód. Gorzelnicy używają zielonego.
Odniosłem się do tych dwóch wypowiedzi które są jasne, zaprzeczają suszeniu słodu w gorzelnictwie. Nie wiem jak produkuje się enzymy, jakie wyciągi robią z zielonego słodu, odniosłem się do waszych wypowiedzi. Gdybym je zostawił wyszło by, że wódki słodowe, które robimy wyłącznie ze słodu, robimy z zielonego słodu, a suszony torfem słód to mały dodatek, co jest nieprawdą, że do zacierania zbóż mieszanych przy produkcji whiskey używamy zielonego słodu, co też jest nieprawdą. Googlujcie dalej, by mi udowodnić, że nie mam racji, poodwracajcie kota ogonem, z takich wypowiedzi czasem człowiek się czegoś nauczy. Zapytałem też starszego kolegę, który jeździ po szkockich gorzelniach, by napisał jaki udział ma tam zielony słód, nie dostałem jeszcze odpowiedzi, mimo to znam odpowiedź. Kolega ten, to nie jakiś leszcz, a expert od single malt.jurii pisze:Przemysłowi nie suszą, a domowi- kto co lubi.
Wracając do tematu - coś się ten blog zaciął - ostatni wpis 18 luty 2013 a sam blog mi się podoba.
Na Facebooku na jego fanpagu jest zapowiedź opisu wódki gazowanej.
Swoją drogą jako że autor tego bloga i ja jesteśmy z Krakowa, zaprosiłem go do mnie na degustację wódki Jęczmiennej z Leżachowa, wszystko było dogadane, wódka schłodzona, zakąski gotowe i mi odwołał spotkanie w ostatniej chwili (jakiś pilny wyjazd) no i kontakt się urwał.
Na Facebooku na jego fanpagu jest zapowiedź opisu wódki gazowanej.
Swoją drogą jako że autor tego bloga i ja jesteśmy z Krakowa, zaprosiłem go do mnie na degustację wódki Jęczmiennej z Leżachowa, wszystko było dogadane, wódka schłodzona, zakąski gotowe i mi odwołał spotkanie w ostatniej chwili (jakiś pilny wyjazd) no i kontakt się urwał.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości