Diesel na LPG
- bimber_rajh
- 20%
- Posty: 20
- Rejestracja: 2006-08-08, 21:40
- Lokalizacja: Opole
Diesel na LPG
Witam
Ostatnio dużo słyszałem na temat : jak przerobić diesla na to aby jego paliwem był gaz (LPG), myślę że to bardzo ciekawy temat a pomysł godny polecenia. Z innego forum:
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/foru ... -vt208.htm
Ciekaw jestem jak taki silnik pracowałlby na alkoholu etylowym? Może ktoś z forum jest w temacie? Proszę o sugestie.
Pozdrawiam
Ostatnio dużo słyszałem na temat : jak przerobić diesla na to aby jego paliwem był gaz (LPG), myślę że to bardzo ciekawy temat a pomysł godny polecenia. Z innego forum:
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/foru ... -vt208.htm
Ciekaw jestem jak taki silnik pracowałlby na alkoholu etylowym? Może ktoś z forum jest w temacie? Proszę o sugestie.
Pozdrawiam
Jesli masz diesla, to najtaniej jezdzic na filtrowanym zuzytym oleju ze smazalni. Dostaniesz go za darmo, filtrujesz malym kosztem, no i jezdzisz.
Na etanolu i lpg najlatwiej uruchomic benzyniaka. No i jest troche drozej
Acha, w niskich temperaturach frytura tezeje, wiec trzeba dolac troche benzyny
Na etanolu i lpg najlatwiej uruchomic benzyniaka. No i jest troche drozej
Acha, w niskich temperaturach frytura tezeje, wiec trzeba dolac troche benzyny
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku
witam
nie odbiegając zbytnio od tematu chciałbym się dowiedzieć jaki jest gwint w przyłączu do tankowania gazem( otwór w końcówce wmontowanej zazwyczaj w zderzaku)
jako że mam za darmo LPG który po analizie wypuszczam w kosmos chcę dorobić sobie końcówkę i tankować mego golfa. jak się uda zaoszczędzę 300-400 zł- chyba warto
nie odbiegając zbytnio od tematu chciałbym się dowiedzieć jaki jest gwint w przyłączu do tankowania gazem( otwór w końcówce wmontowanej zazwyczaj w zderzaku)
jako że mam za darmo LPG który po analizie wypuszczam w kosmos chcę dorobić sobie końcówkę i tankować mego golfa. jak się uda zaoszczędzę 300-400 zł- chyba warto
@KARMEL
Wolalbys nie wiedziec, co jest w naszym legalnie sprzedawanym paliwie, ktore to robia naprawde balagan
Olej z frytek w porownaniu z naszym polskim "paliwem" to prawdziwa ambrozja dla silnika
Nikt pewnie nie wie, dlaczego po krotkim czasie zaczynaja sie lawinowe wycieki oleju z silnika, utrata mocy, dymienie na bialo, czesto krotko po generalnym remoncie silnika i wymianie wszystkich uszczelnien. Dlaczego od razu olej zalewa nam np tarcze sprzeglowa, olej wycieka spod pokrywy zaworow. Poniewaz w naszym paliwie jest WSZYSTKO. Nafta, zuzyte rozpuszczalniki, przepracowane oleje, farby, woda, zywice i co tylko sobie zapragniecie. Pewnie jeszcze cala kupa innych skladnikow, ograniczeniem jest tylko wyobraznia wlascicieli stacji paliw. Uszczelnienia robia sie jak ciasto, albo twardnieja i po prostu krusza sie. Filtry sie zapychaja, a elektroniczne pompy wtryskowe siadaja prawie natychmiast.
Nie wszystko paliwo zawiera takie "polepszacze", ale jak zauwazylem, to wiekszosc na polskim rynku.
Przepraszam za ta moja "wylewnosc", ale jestem jeszcze w szoku po wizycie u mechanika. To nic w porownaniu z szokiem, ktory przezyl moj portfel
Wolalbys nie wiedziec, co jest w naszym legalnie sprzedawanym paliwie, ktore to robia naprawde balagan
Olej z frytek w porownaniu z naszym polskim "paliwem" to prawdziwa ambrozja dla silnika
Nikt pewnie nie wie, dlaczego po krotkim czasie zaczynaja sie lawinowe wycieki oleju z silnika, utrata mocy, dymienie na bialo, czesto krotko po generalnym remoncie silnika i wymianie wszystkich uszczelnien. Dlaczego od razu olej zalewa nam np tarcze sprzeglowa, olej wycieka spod pokrywy zaworow. Poniewaz w naszym paliwie jest WSZYSTKO. Nafta, zuzyte rozpuszczalniki, przepracowane oleje, farby, woda, zywice i co tylko sobie zapragniecie. Pewnie jeszcze cala kupa innych skladnikow, ograniczeniem jest tylko wyobraznia wlascicieli stacji paliw. Uszczelnienia robia sie jak ciasto, albo twardnieja i po prostu krusza sie. Filtry sie zapychaja, a elektroniczne pompy wtryskowe siadaja prawie natychmiast.
Nie wszystko paliwo zawiera takie "polepszacze", ale jak zauwazylem, to wiekszosc na polskim rynku.
Przepraszam za ta moja "wylewnosc", ale jestem jeszcze w szoku po wizycie u mechanika. To nic w porownaniu z szokiem, ktory przezyl moj portfel
Ostatnio zmieniony 2008-09-20, 14:35 przez artgsm, łącznie zmieniany 1 raz.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku
Diesel aby chodził na LPG to już nie może być diesel, tylko silnik o zapłonie iskrowym. LPG, tak samo jak i etanol, ma zbyt małą liczbę cetanową, za to bardzo dużą liczbę oktanową, co uniemożliwia stosowanie go w silniku o zapłonie samoczynnym. Tak więc przeróbka polega na odprężeniu silnika poprzez zmianę tłoków i/lub "podwyższenie" głowicy, dorobienie instalacji zapłonowej, przepustnicy i oczywiście samej instalacji LPG. Sprawność takiego silnika będzie oczywiście mniejsza, ale koszt paliwa i tak nieco mniejszy, ze względu na znaczną różnicę ceny LPG i ON.
Za to w Niemczech montują w pełni profesjonalne instalacje na zużyty olej jadalny. Są one sterowane komputerowo i nadają się do najnowocześniejszych silników diesla. Uruchomienie następuje na ON a następnie stopniowo zwiększa się udział oleju w mieszance, aż do przejścia na sam olej. "Paliwo" w zbiorniku jest podgrzewane, tak więc nawet w zimie zużycie ON jest niewielkie. Koszt takiej instalacji to o ile pamiętam po przeliczeniu na nasze kilka- kilkanaście kzł, a więc podobnie jak najlepszych instalacji LPG do silników benzynowych, czyli wtrysku fazy ciekłej. Oczywiście jak ktoś robi kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie jest to opłacalne.
Za to w Niemczech montują w pełni profesjonalne instalacje na zużyty olej jadalny. Są one sterowane komputerowo i nadają się do najnowocześniejszych silników diesla. Uruchomienie następuje na ON a następnie stopniowo zwiększa się udział oleju w mieszance, aż do przejścia na sam olej. "Paliwo" w zbiorniku jest podgrzewane, tak więc nawet w zimie zużycie ON jest niewielkie. Koszt takiej instalacji to o ile pamiętam po przeliczeniu na nasze kilka- kilkanaście kzł, a więc podobnie jak najlepszych instalacji LPG do silników benzynowych, czyli wtrysku fazy ciekłej. Oczywiście jak ktoś robi kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie jest to opłacalne.
- bimber_rajh
- 20%
- Posty: 20
- Rejestracja: 2006-08-08, 21:40
- Lokalizacja: Opole
Z tym olejem frytkowym to panowie macie rację, sam tankowałem kiegyś mojego poczciwego golfa w Biedronce!!!! i faktycznie mniej dymił na "rzepaku" i miał jakby większego kopa, mieszałem go trochę z ON.Teraz zmieniłem auto na inne ale tez diesla.Jeśli ktoś ma dostęp do taniego "frytkowego" to nie ma się co zastanawiać...2-3-luz mam najszybszy wóz- pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości