Strona 3 z 3

: 2013-02-24, 07:52
autor: zbynek
:D Łupina to łupina, a łuska to łuska. Ta jest bliżej właściwego wsadu. :D

Ale ja nie o tym chciałem. Otóż, prawie wszystkie moje okowity przechodzą przez fazę leżakowania w beczce. W momencie, jak uznam że dębu już mają dosyć, idą do szkła. W którym, jak wiadomo, nie ma już takiego oddychania i trunek już się niewiele zmienia.
Ostatnio wymyśliłem sobie, żeby zamiast do szkła wlewać go do glinianych, bądź kamionkowych naczyń. Trunek nadal będzie oddychał, ale już nie będzie wypłukiwał dębowych tanin. Pierwsze, półroczne próby ze zbożówką są bardzo obiecujące. Trunek ładnie się "zagęszcza" Wiem że przy miodach pitnych, metoda ta daje dobre rezultaty. Ktoś możne już ma podobne doświadczenia z mocnymi trunkami?

: 2013-02-24, 11:08
autor: Emiel Regis
Mam podobne plany jeśli chodzi o kamionki, trochę ich już zebrałem, są takie szkliwione i nie (jakich używasz?). Zabrałem się do tego tak, że zalałem część z nich jakiś czas temu nalewkami, co ma poniekąd nadać im ogłady, ale nie to jest celem- chcę w ten sposób przygotować te butelki do mocnych destylatów.
Liczę, że szczególnie w przypadku tych nieszkliwionych butelka zachowa część aromatów słodkiego owocu i odda je do destylatu.
Na wnioski jeszcze za wcześnie, trwa to dopiero kilka miesięcy.

Samo używanie 'glinianek' było jakiś czas temu popularne we Francji do przechowywania calvy.
Tutaj kilka przykładów.

: 2013-02-24, 11:09
autor: zwyczajny
Jeżeli mowa o glinianych kamionkowych naczyniach boggi boguś starzył kiedyś absynty tym sposobem, ale jak to jest teraz nie potrafie powiedziec.... ogólnie temat podobno ciekawy i warty uwagi....

: 2013-02-26, 22:54
autor: AL
Pytałem swego czasu bogusia o starzenie mocnych trunków w nieszkliwionej kamionce i polecał tą metodę. Na forum winiarskim było organizowane zbiorowe zamówienie na takie kamionki i jeśli się to powtórzy to prawdopodobnie zakupię i ja coś takiego.
Pewnym problemem w tym temacie wydaje mi się spory ubytek trunku podczas leżakowania. Przy słabszych trunkach polecają uszczelnić dno woskiem od środka. Nie jestem jednak pewien, czy przy wysokim stężeniu alkoholu ów wosk nie będzie się rozpuszczał lub oddawał od siebie aromatów. Ideałem wg mnie byłoby szkliwione od środka dno, ale raczej trudno liczyć na uwzględnienie takiej fanaberii przy zamawianiu kamionek, choć dodatkowo rozwiązałby się problem mycia kamionek z osadów (istotne przy starzeniu nalewek).