Biodiesel

Wolna strefa o wszystkim i o niczym
Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2008-10-11, 03:35

Bedac w wojsku bylem swiadkiem prob zasilania slnikow diesla zuzyta frytura, przepracowanymi olejami, i innymi swinstwami.
Pamietam, ze do przefiltrowanych i oczyszczonych tluszczow dodawano zwyklej benzyny, lub benzyny i toluenu. Potem taki roztwor zamrazano do -30 stopni i podawano do (takze zimnego) silnika. Paliwo to bylo oczywiscie w postaci plynnej. Nieraz polowe "paliwa" stanowila benzyna. Silniki agregatow 400 kW i kilku ciezkich pojazdow sprawialy sie bez zarzutu. W wyzszych temperaturach stosowano olej roslinny z dodatkiem nafty. W bardzo niskich temperaturach tluszcze z toluenem sprawdzaly sie najlepiej. Maszyny nie mialy najmniejszego problemu z zaplonem.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2008-10-11, 17:35

Dzięki koledzy za informację. Dzisiaj rozgrzewałem fryturę o konsystencji betonu i zrobiłem 400 litrów metyloestra z fazą glicerynową.Toluen wypróbuję w przyszłym tygodniu.Jak się uda to będę miał prawie darmowe ogrzewanie.Mam rozpuszczalniki lakiernicze typu nitro, do lakierów poliuretanowych itp. zastanawiam się czy zmieszane z fryturą utrzymają stan płynny

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
artgsm
101%
101%
Posty: 301
Rejestracja: 2007-10-26, 16:17
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: artgsm » 2008-10-12, 21:14

Zbyszku, bardzo uwazaj na stosowanie roznych rozpuszczalnikow, poniewaz moga uszkodzic czesci, uszczelki, przewody w urzadzeniu uzywajacym tego paliwa. Wiem ze benzyna, benzen i toluen sa na pewno bezpieczne dla instalacji diesla i benzynowych, ale co do innych rozpuszczalnikow nie jestem pewien.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2008-10-12, 23:02

Witam
Paliwo,które robię używam do zasilania palnika grzewczego na olej opałowy lekki. Metyloester ma podobną lepkość do opału dlatego przejścowo stosuję do momentu uruchomienia palnika multiolejowego spalającego wszystkie paliwa płynne.

Pozdrawiam

krzysiek007
50%
50%
Posty: 183
Rejestracja: 2007-04-03, 16:42

Post autor: krzysiek007 » 2009-01-12, 15:12

Mam 15 litrów oleju jadalnego wypracowanego z płaszcza. Mogę go wlać tak po prostu do mojego diesla?.
Pozdrawiam
Krzycho

Krzysztof Lis
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2007-09-17, 13:10
Lokalizacja: Żyrardów, Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Krzysztof Lis » 2009-01-12, 15:16

1. Raczej latem.
2. Tylko, jeśli masz pompę wtryskową BOSCH a nie LUKAS.
3. Lepiej zainwestuj w instalację do podgrzewania.
4. Albo przerób na biodiesel.

Lepkość takiego oleju, zwłaszcza zimą, jest znacznie wyższa, niż lepkość oleju napędowego. Pompa wtryskowa więc będzie miała z nim kłopot, tak samo wtryskiwacze. Nie rozpyli się dobrze, tylko osiądzie Ci na powierzchni cylindra, dostanie się do oleju silnikowego i klops.

Lepiej rozgrzać go do ok. 70-80*C, wtedy zostanie lepiej rozpylony.
Pozdrawiam,
Krzysztof Lis
Drewno zamiast benzyny ;)

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-01-12, 15:25

@krzysiek007
Raczej po płaszczu do samochodu już bym nie lał (teoretyzuję, bo nie mam własnych doświadczeń).
Wyobrażam sobie, że w płaszczu wszystkie lżejsze frakcje z tego oleju już wyparowały, a to co zostało to samo "gęste" (ciemne).

A dlaczego chcesz zmieniać ten olej w płaszczu? Wystarczy tylko uzupełniać ubytki i niczego nie zmieniać.

pzdr

krzysiek007
50%
50%
Posty: 183
Rejestracja: 2007-04-03, 16:42

Post autor: krzysiek007 » 2009-01-13, 10:10

@ A_priv
Przechodzę na cukrówki. Zboże i śliwki chwilowo mnie nie interesują. Olej się wysłużył, magazynować nie będę.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-01-13, 10:23

@krzysiek007
Przy cukrówkach pierwsze bryknięcie przeprowadzam również bez klarowania, ale za to w płaszczu olejowym.

pzdr

Awatar użytkownika
Ostoja
100%
100%
Posty: 1482
Rejestracja: 2008-01-01, 03:18
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ostoja » 2009-01-13, 11:26

a_priv pisze:@krzysiek007
Przy cukrówkach pierwsze bryknięcie przeprowadzam również bez klarowania, ale za to w płaszczu olejowym.

pzdr
Ja swoje nastawy ryżowo-rodzynkowe destyluję bez klarowania. Wlewam do kega takie nieklarowne i nic się nie przypala :D Keg bez płaszcza.
Pozdrawiam Ostoja

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2009-01-13, 11:31

Ostoja pisze: [...] Ja swoje nastawy ryżowo-rodzynkowe destyluję bez klarowania. Wlewam do kega takie nieklarowne i nic się nie przypala [...]
Tu akurat nie chodzi o przypalanie zacieru, tylko o nieprzegrzewanie (miejscowe) drożdży znajdujących się w destylowanym płynie.

pzdr

Awatar użytkownika
dastin
101%
101%
Posty: 347
Rejestracja: 2006-04-20, 16:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: dastin » 2009-01-24, 22:06

ja ostatniowidzialem na discovery jak kolo w garazu robil paliwo z frytury a do odzielenia gliceryny od frytury dodawal metanolu i sody kausytycznej oczywiscie kwasowosc wczesniej byla ustalona na poziomie 8,5 nie wiem dlaczego ale takie dane byly podane.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2009-01-25, 14:32

dastin pisze:j...a do odzielenia gliceryny od frytury dodawal metanolu i sody kausytycznej
Metanol i NaOH (lub KOH) potrzebne są do reakcji w czasie której z oleju powstaje "biodiesel": metanol powoduje estryfikację tłuszczu, NaOH jest katalizatorem.
Gliceryny nie oddziela się od frytury bo jej tam nie ma: dopiero z frytury powstaje "biodiesel" i gliceryna.
Rozdzielenie gliceryny od "biodiesla" zapewnia grawitacja, trwa to kilkanaście godzin.

Pozdrawiam

Winiarek

Krzysztof Lis
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2007-09-17, 13:10
Lokalizacja: Żyrardów, Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Krzysztof Lis » 2009-01-25, 17:55

A ilość wodorotlenku (NaOH albo KOH) jest obliczana na podstawie zmierzonej wcześniej kwasowości oleju, co widziałeś na filmie.
Pozdrawiam,
Krzysztof Lis
Drewno zamiast benzyny ;)

zbyszek1281
101%
101%
Posty: 2012
Rejestracja: 2006-05-12, 22:49

Post autor: zbyszek1281 » 2009-01-25, 20:21

Ciekawe w jaki sposób mierzą kwasowość w tłuszczu.Papierki wskażnikowe nie pokazują prawidłowej kwasowości.Jeśli się nie mylę kwasowość zmniejsza katalizator z KOH.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: takra i 7 gości