Beczki dębowe. Informacje o beczkach do starzenia trunków.

[Zalobik]

Jeśli to stara beczka z browaru, to jest zapipregnowana smołą okocimską. Jeśli tak jest, to w drewnie nie ma nic z alkoholu, który w nim leżał. Czy zasadna jest taka opcja, nie wiem. Zależy jakie są twoje oczekiwania, co do tego trunku.
Jakiś czas temu na portalu ogłoszeniowym pojawiły się beczki po tequili, w których uszlachetniano piwo. To mogła być ciekawa opcja, ale zabrakło mi motywacji. No i piwo było lekkie jasne.

[fils1]

Magas, Kowal, Zalobik dzięki za poradę. Znalazłem na forum post od Krzysztof63

W piwie żadna beczka nic nie może oddawać. Smołę piwowarską (w Polsce była popularna nazwa "smoła okocimska") stosowano jeszcze na początku lat osiemdziesiątych w browarach, w których jeszcze w obiegu były dębowe beczki (np. w Chojnowie, Radkowie, Ziębicach). Fotki ze smołowania beczek można sobie obejrzeć w albumach pamiątkowych z Okocimia i Tych. Smoła miała za zadanie nie tylko oddzielić piwo od drewna, ale przede wszystkim odizolować piwo od powietrza, bo o ile na destylat zbożowy lub słodowy o mocy 50% kontakt z drewnem i powietrzem wpływa zbawiennie, to na piwo o mocy 3 - 4 % wręcz przeciwnie - piwo bardzo szybko kwaśnieje. W zwykłym, jasnym piwie smaki pochodzące z drewna są po prostu obrzydliwe, chociaż zapewne jak dobrze poszukać, to znajdą się smakosze taniny z chmielem.

. To może,aczkolwiek nie musi, zniechęcić do remontu takiej beczki.
Kowal odezwę się na PW za 2-3 dni.
pozdrawiam
Piotr

[kowal]

Kowal odezwę się na PW za 2-3 dni.

Jestem otwarty na experymenty, choć trzeba się liczyć, że nie każdy kończy się pozytywnym rezultatem. Beczki po piwie jeszcze nie przerabiałem. Dopóki nie zostanie to przetestowane, to nie wiadomo, czy warto, czy nie.

[fils1]

Witam,
Stało się, beczka kupiona. Za namową Kowala zaczynam remont. Klepki ponumerowane, pozycja dekli oznaczona, beczka rozebrana. W środku sterylnie czysta, powleczona smołą browarniczą.
Po zakończeniu remontu podzielę się informacjami. Przesyłam zdjęcia.
pozdrawiam
Piotr

[Marian Naworski]

Tak patrze na tą beczke I myślę czy do usunięcia czarnej wypalonej warstwy , nie wystraszyło by na szlifierkę kątowa założyć tarczy listkowej . Dość agresywna szybko powinna sobie z tym poradzić. Dość precyzyjna więc nie naruszy szpuntow czy jak to się nazywa ... te rowki na Dekiel.

[kowal]

czy do usunięcia czarnej wypalonej warstwy

To czarne w tej beczce to smoła piwowarska/ browarnicza Wcześniej była o tym mowa. Btw. Nigdy nie przerabiałem takiej beczki, sama konstrukcja jest "pancerna", przystosowana do ciśnienia. Grube ranty, bardzo szerokie wątory.

[michal278]

Marian jak użyjesz listkownicy to obręcze są do przerobienia...

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[Doody]

Ale chyba użyje szlifierki od wewnątrz...

[Marian Naworski]

Jeśli usuniesz tylko wewnętrzne strone beczki to obręcze będą pasować.

[fils1]

Witam,
zgodnie z obietnicą dziele się informacjami o przebiegu renowacji. Po ponumerowaniu klepek i oznaczeniu położeń dekli beczkę rozebrałem. Smołę browarniczą usunąłem tarczą listkową o granulacji 40 na szlifierce kątowej. Smoła usuwa się łatwo, nie zapycha tarczy. Zapylenie garażu maksymalne!!! Krawędzie klepek i dekli bardzo delikatnie oczyściłem i przetarłem papierem 180. Beczkę złożyłem próbnie i oczyściłem z zewnątrz szlifierką taśmową oraz oscylacyjną, papiery 40, 80, 120. Pomimo zdjęcia ok. 1mm warstwy zewnętrznej nie musiałem przerabiać obręczy. Następnie beczkę opaliłem od wewnątrz palnikiem gazowym. Poszedł 1 kartusz gazu, opalenie średnie. Beczkę złożyłem używając kitu bednarskiego (mąka+pył dębowy 50/50 ). Zalewanie: dzień pierwszy - 1/3 pojemności beczki wodą w temp. 40C, dzień drugi - 2/3 poj. temp. 40C, dzień trzeci pełna pojemność (52l) temp. 40C. Beczka pociła się przez ok. 6 godzin w jednym miejscu (na wątorze) i pięknie się uszczelniła. Beczkę będę trzymał pod wodą jeszcze 3 tygodnie wymieniając wodę co 2 dni. Wyprażyłem parę wiórów z klepek i zalałem alkoholem. Beczka oddaje dębinę i chyba wyczuwam słabe nuty piwa? karmelu? Przesyłam fotki z renowacji.
Chciałbym serdecznie podziękować Koledze Kowalowi (wiem, że "kolega Kowal" to nadużycie - ale lepiej niż Pan Kowal), za namowę do samodzielnego remontu i bezcenne rady. Bez Jego pomocy miałbym prawdopodobnie fajny materiał do palenia w kominku.

pozdrawiam Kowala i resztę

[fils1]

i fotki

[kowal]

Super
Świetnie to wygląda, a skoro szczelna, to znaczy, że robota dobrze zrobiona. Samodzielnego serwisowania beczek nie ma co się bać

Sugerował bym wodę trzymać tylko, aż beczka będzie w pełni szczelna i zalać destylatem. Jeśli w ciągu dwóch, trzech tyg. drewno jeszcze nasiąknie, uzupełnić i dalej już trzymać bez otwierania.
Imo nie ma sensu trzymać wody zbyt długo w uszczelnionej już beczce.

Jeszcze offtop.
Czy mi się wydaje, czy w tle są jakieś sprzęty sportowe do fechtunku? Sam kuję też broń białą, dlatego zwróciłem uwagę

[Doody]

Fils1
Świetna robota
Dzięki również za tą relację. Podziwiam Wasze umiejętności i kibicuję.

[fils1]

Do kupionej przeze mnie 10l beczki załączona była instrukcja uruchomienia, która przewidywała namaczanie beczek 10l przez tydzień, a większych np. 50l nawet do 3-4 tygodni. Ma to ponoć zapewnić nasiąkniecie drewna wodą, a nie destylatem. Czy ma to sens - nie wiem.
Offtop
Na stojaku są 2 szpady sportowe, 1 floret sportowy, 3 florety przełom XiX-XX wiek oraz szpada ostra treningowa z tych czasów. Za młodego trenowałem floret ( 4m. na MP ), a później jako weteran ( z medalami na MP )
Wiem, nieładnie się chwalić

pozdrawiam
Piotr

[Doody]

No to