Miałby ktoś ochotę na ocenę efektu pięciomiesięcznego dojrzewania destylatu jabłkowego w beczce z akacji? Wiem, że to krótko, ale beczka jest zalana w 2/3 i będę teraz dolewał świeżego, a trzeba będzie podjąć decyzje, jaka beczka w tym roku (jeśli starczy jabłek )

Beczkę akacjową masz od Okruty?

Chętnie spróbuje, ale czy je będę umiał pisać jak poeta o alkoholu, wątpię.
Pozdrawiam

Z ich strony :
Beczki z innego drewna, niż dąb, są woskowane od środka, nie ma to wpływu na smak leżakowanego alkoholu.
Wosk od środka?

ogurek pisze: ↑

2017-08-23, 10:15

Miałby ktoś ochotę na ocenę efektu pięciomiesięcznego dojrzewania destylatu jabłkowego...

Chętnie, o ile ciąłeś pogony.

Ty kolego jak coś napiszesz to ja nigdy nie kumam o co chodzi, wcześniej myślałem, że to przez język techniczny, ale teraz widzę, że w innych tematach to się nie zmienia . Co to znaczy o ile ciąłeś pogony?

Fermiol pisze: ↑

2017-08-23, 18:24

Wosk od środka ?

Na moje życzenie miało nie być, i na ile sięgnąłem palcem nie było

Jeśli się uda to chętnie bym się zapisał na próbkę.
Masz jeszcze oryginalny trunek którym zalałeś beczkę ale przechowywany w szkle? Porównywałeś? Jak wrażenia? Ciekaw jestem pięciomiesięcznego leżakowania.

Ja też chętnie prosiłbym o próbkę Podejdę poważnie do tematu. Od zeszłego sezonu zastanawiam się nad destylatem z soku jabłkowego, ale nigdy nie piłem i nie wiem czy warto nastawiać sok.

Też chętnie próbkę przyjmę. Postaram sie opisać na PW wrażenia.

Dlaczego na PW?
Chyba, że negatywne.

Dziękuje za zainteresowanie, zlałem co było do zlania, dla chętnych powinno wystarczyć. Wysyłał będę raczej w poniedziałek, więc proszę o przesłanie adresów.

Jak w poniedziałek, ja już dostałem , dziękuje bardzo.

Miałem wcześniej adres
Oczywiście nie mam nic przeciwko publicznym komentarzom w tym wątku, czy może lepiej w tym viewtopic.php?f=15&t=6169&start=15, forum jest do wymiany doświadczeń, a nie głaskania się po główkach.