Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
To dla uzupełnienia informacji; do mojej 60-ki, na której ołówkiem było napisane 62.5, weszło pod korek 67. Wartość jest pewnie lekko zawyżona, bo wlewałem partiami objętość mierząc w 20 st., a w piwnicy jest teraz około 5.
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Czyli Cygara się klarują Można uznać, że ten model ma ok. 65-70l. Nigdy nie będzie idealnej powtarzalności pojemności, ale z grubsza ten przedział się utrzyma.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Od jakiegoś czasu fazuję kąty klepek w obecnej akcji beczkowej i na prośbę Jakuba2001 wrzucam parę fotek z postępów prac. Na tym etapie nic szczególnego się nie dzieje. Klepki przemieszczają się z lewej strony kupki na prawą przechodząc mozolny etap zmiany kątów. Podzieliłem je na sześć grup pod względem szerokości - co centymetr. Każda grupa ma inny kąt fazowania, żeby później w korpusach klepki ściśle do siebie przylegały.
Cyknąłem też fotę poglądową od strony wypalonej - warstwa węgla ma średnio ok. 1 do 1,5mm - to bourbonówki, więc większość ich powierzchni jest na na prawdę "grubołuskowego aligatora" wypalane. Zdzieram te "łuski" szczotką drucianą. Potem w trakcie palenia ognia wewnątrz korpusów (w trakcie ich kształtowania), drewno klepek się wypieka/tostuje, temperatura wnika dość głęboko, aż z wierzchu lekko parzy w dłonie. Opalam końcówkami z beczek (po odcięciu rantów na linii starych wątorów) oraz drewnem drzew owocowych - głównie śliwy i jabłoni. Docelowo wnętrza wypalam palnikiem gazowym do początków objawów "aligatora", do takiej lekkiej łuseczki - wypalanie mocne, ale nie ekstremalnie mocne.
No i jedna fota z przyrządem - "chwytakiem" - do klepek który przesuwam po blacie szlifierki taśmowej.
Jak będą bardziej malownicze etapy prac też oczywiście będę wrzucał foty
Cyknąłem też fotę poglądową od strony wypalonej - warstwa węgla ma średnio ok. 1 do 1,5mm - to bourbonówki, więc większość ich powierzchni jest na na prawdę "grubołuskowego aligatora" wypalane. Zdzieram te "łuski" szczotką drucianą. Potem w trakcie palenia ognia wewnątrz korpusów (w trakcie ich kształtowania), drewno klepek się wypieka/tostuje, temperatura wnika dość głęboko, aż z wierzchu lekko parzy w dłonie. Opalam końcówkami z beczek (po odcięciu rantów na linii starych wątorów) oraz drewnem drzew owocowych - głównie śliwy i jabłoni. Docelowo wnętrza wypalam palnikiem gazowym do początków objawów "aligatora", do takiej lekkiej łuseczki - wypalanie mocne, ale nie ekstremalnie mocne.
No i jedna fota z przyrządem - "chwytakiem" - do klepek który przesuwam po blacie szlifierki taśmowej.
Jak będą bardziej malownicze etapy prac też oczywiście będę wrzucał foty
- Załączniki
-
- Chwytak - trzymadło.
- Akcja beczkowa 2023 2.jpg (65.29 KiB) Przejrzano 1227 razy
-
- Klepka przed zdzieraniem spracowanej warstwy węgla.
- Akcja beczkowa 2023 3.jpg (41.7 KiB) Przejrzano 1227 razy
-
- Klepka po zdarciu warstwy węgla.
- Akcja beczkowa 2023 4.jpg (49.83 KiB) Przejrzano 1227 razy
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dziękuję i szczerze podziwiam!!!
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Ja jak patrzę co robi Kowal to jestem w szoku!!!
Magasa akcje zasługują na..... nawet nie na wiem na co!!!
Wielu kolegów robi niesamowite rzeczy dla wielu.
Ja chylę czoła, podziwiam, dziękuję, pozdrawiam i wdzięczny jestem.
Magasa akcje zasługują na..... nawet nie na wiem na co!!!
Wielu kolegów robi niesamowite rzeczy dla wielu.
Ja chylę czoła, podziwiam, dziękuję, pozdrawiam i wdzięczny jestem.
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Klepki w 90% są z beczek po tym piwie.
https://www.allepiwo.pl/pl/p/Piwo-KORD- ... 330ml/2994
Nie chodzi mi o reklamowanie, ale o to żebyście mogli mieć wyobrażenie, jakie nuty może otrzymać destylat, który nalejecie do tych beczek.
Warto spróbować tego piwa, jeśli ktoś waha się, czy kupić "Cygaro" z tego materiału.
Po regeneracji, tj. wypieczeniu i wypaleniu nuty tego piwa będą gdzieś w tle obok całego dobrodziejstwa dębu amerykańskiego, ale będą.
Od siebie wspomnę, że piwo jest raczej wytrawne, niechmielowe, takie "winno- łiskowe". Nuty rodzynek, suszonych fig i moreli przywodzą lekkie skojarzenia z sherry, ale jest to piwo, a nie nie sherry. Bardzo złożone i bogate w smaku, lecz bez słodyczy.
Edyta 13.01.2023 11:18
Dołączam foty butelki piwa KORD z browaru Jan Olbracht z Piotrkowa Trybunalskiego. Foty zostaną, a link, który zamieściłem wcześniej, nie wiadomo, ile będzie jeszcze ważny.
Klepki, z których powstają obecne "Cygara" są z beczek po tym piwie (Bourbon -> KORD -> przeróbka pod Wasze destylaty, więc beczki relatywnie mało wyługowane w porównaniu do tych z ostatniej akcji).
Opis piwa sugeruje, że jest słodkie, ale "słodycz" jest tam jako nuta karmelowo-słodowa, a rzeczywista słodycz IMO idzie raczej w stronę wytrawności. Ballingu nie mierzyłem
https://www.allepiwo.pl/pl/p/Piwo-KORD- ... 330ml/2994
Nie chodzi mi o reklamowanie, ale o to żebyście mogli mieć wyobrażenie, jakie nuty może otrzymać destylat, który nalejecie do tych beczek.
Warto spróbować tego piwa, jeśli ktoś waha się, czy kupić "Cygaro" z tego materiału.
Po regeneracji, tj. wypieczeniu i wypaleniu nuty tego piwa będą gdzieś w tle obok całego dobrodziejstwa dębu amerykańskiego, ale będą.
Od siebie wspomnę, że piwo jest raczej wytrawne, niechmielowe, takie "winno- łiskowe". Nuty rodzynek, suszonych fig i moreli przywodzą lekkie skojarzenia z sherry, ale jest to piwo, a nie nie sherry. Bardzo złożone i bogate w smaku, lecz bez słodyczy.
Edyta 13.01.2023 11:18
Dołączam foty butelki piwa KORD z browaru Jan Olbracht z Piotrkowa Trybunalskiego. Foty zostaną, a link, który zamieściłem wcześniej, nie wiadomo, ile będzie jeszcze ważny.
Klepki, z których powstają obecne "Cygara" są z beczek po tym piwie (Bourbon -> KORD -> przeróbka pod Wasze destylaty, więc beczki relatywnie mało wyługowane w porównaniu do tych z ostatniej akcji).
Opis piwa sugeruje, że jest słodkie, ale "słodycz" jest tam jako nuta karmelowo-słodowa, a rzeczywista słodycz IMO idzie raczej w stronę wytrawności. Ballingu nie mierzyłem
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dziś skończyłem szlifowanie klepek.
Bardzo długo mi z tym zeszło, bo po zsumowaniu wszystkich okazało się, że jak przywoziłem ze stodoły do warsztatu, pomyliłem się o jedną taczkę i jest ich więcej. Zatem gotowego materiału mam na 11 sztuk, a nie 9, jak zakładem wcześniej Chociaż de facto jest na 12, bo przewidziałem lekki zapas na klepki z jakimiś sękami, wichrami, rozwarstwieniami itd. I z tych wszystkich "podejrzanych" klepek zrobię beczkę dla siebie
Dalsze prace po weekendzie i trochę z tym zejdzie, ale już bliżej jak dalej.
Bardzo długo mi z tym zeszło, bo po zsumowaniu wszystkich okazało się, że jak przywoziłem ze stodoły do warsztatu, pomyliłem się o jedną taczkę i jest ich więcej. Zatem gotowego materiału mam na 11 sztuk, a nie 9, jak zakładem wcześniej Chociaż de facto jest na 12, bo przewidziałem lekki zapas na klepki z jakimiś sękami, wichrami, rozwarstwieniami itd. I z tych wszystkich "podejrzanych" klepek zrobię beczkę dla siebie
Dalsze prace po weekendzie i trochę z tym zejdzie, ale już bliżej jak dalej.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Trzy korpusy wstępnie złożone, czekają na kształtowanie na gorąco. Poszczególne klepki mają różne "wykurwienie" i to trzeba spasować na gorąco, jak drewno jest elastyczne.
Pozostałe w odliczonych wiązkach.
Przez najbliższe 2-3 dni będę się zajmował innymi rzeczami, więc dopiero za jakiś czas będę kontynuował.
Inna rzecz, "Cygara" będą mieć bliżej 70l niż 65. I tu jest opcja dodatkowa: jeśli ktoś potrzebuje ciut mniejszą pojemność, mogę przyciąć końcówki. Ale najmniejsza pojemność jaką mogę tak uzyskać to ok. 55-60l. Po prostu pewna długość musi być, żeby było "wybaryłkowienie" umożliwiające założenie obręczy.
Ci, co zamówili beczki, jeśli chcą mniejszą pojemność, proszę pisać na pw.
Pozostałe w odliczonych wiązkach.
Przez najbliższe 2-3 dni będę się zajmował innymi rzeczami, więc dopiero za jakiś czas będę kontynuował.
Inna rzecz, "Cygara" będą mieć bliżej 70l niż 65. I tu jest opcja dodatkowa: jeśli ktoś potrzebuje ciut mniejszą pojemność, mogę przyciąć końcówki. Ale najmniejsza pojemność jaką mogę tak uzyskać to ok. 55-60l. Po prostu pewna długość musi być, żeby było "wybaryłkowienie" umożliwiające założenie obręczy.
Ci, co zamówili beczki, jeśli chcą mniejszą pojemność, proszę pisać na pw.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Kowal!!!
Teraz jest super!!!
Już się cieszę na te beki. Melasa już jedzie więc w jedną rum.....
A jakbyś podstawy za drobną opłatą.......
Teraz jest super!!!
Już się cieszę na te beki. Melasa już jedzie więc w jedną rum.....
A jakbyś podstawy za drobną opłatą.......
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Podstawki takie "the very basic" w postaci dwóch naciętych klocków drewna są w zestawie. Wystarczają, żeby beczka leżała stabilnie.
Jak ktoś chce jakąś bardziej estetyczną podstawę, to proponuję skontaktować się z forumowiczem o nicku Elofura. Robi to na wysokim poziomie na CNC.
Jak ktoś chce jakąś bardziej estetyczną podstawę, to proponuję skontaktować się z forumowiczem o nicku Elofura. Robi to na wysokim poziomie na CNC.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Dziś znów zdegustowaliśmy KORDa i tym razem był dużo słodszy niż ten, co piliśmy kilka miesięcy temu. Albo inna partia inaczej się układa, albo subiektywne odczucia smakowe są inne.
A jutro wracam do beczek Będę spasowywał te trzy korpusy.
A jutro wracam do beczek Będę spasowywał te trzy korpusy.
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Mały apdejt. Foty innym razem, w weekend uzupełnię, w niedzielę raczej.
Trzy korpusy uformowane, oszlifowane i pomierzone pod "obrączkowanie".
I z tych pomiarów wychodzi mi, że będą jeszcze większe niż zakładałem. Klepki są minimalnie dłuższe, a ich średnia szerokość minimalnie większa niż w poprzednich cygarach. Beczki są przez to bardziej pękate.
Pełnowymiarowe Cygaro będzie mieć ok. 75l
Trzy korpusy uformowane, oszlifowane i pomierzone pod "obrączkowanie".
I z tych pomiarów wychodzi mi, że będą jeszcze większe niż zakładałem. Klepki są minimalnie dłuższe, a ich średnia szerokość minimalnie większa niż w poprzednich cygarach. Beczki są przez to bardziej pękate.
Pełnowymiarowe Cygaro będzie mieć ok. 75l
Kuję żelazo, póki gorące
Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek
Szacunek za zaangażowanie. Koniecznie wrzuć zdjęcia z następnych etapów. Rozumiem, że beczki które aktualnie masz na warsztacie to raczej do destylatów zbożowych a mniej do owocowych.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości