Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Starzenie alkoholi
Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: kowal » 2021-11-04, 22:10

Beczki skończone. Jutro jeszcze korki i podstawki, czyli dopinanie ostatnich guzików :D
Obliczenia szacunkowe wskazują, że beczki mają bardziej ok. 24l niż 25l, ale to dokładnie pokaże praktyka :)
Załączniki
Wątory plus ciapka.jpg
Tak wygląda wypalenie średnie. Wątor wypełniam ciapką z pyłu dębowego, mąki pszennej i wody - to uszczelnia dekiel.
Beczki 6 x 25l.jpg
Beczki 25l loga.jpg
Beczka 25l dekiel brzydszy.jpg
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1227
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: Doody » 2021-11-04, 22:56

Piękne są :oki
Pozdrawiam
Darek

Awatar użytkownika
gpawel76
101%
101%
Posty: 43
Rejestracja: 2020-02-04, 01:43

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: gpawel76 » 2021-11-06, 19:04

Czekam na swoją 60...:)

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: kowal » 2021-11-06, 19:52

gpawel76 pisze:
2021-11-06, 19:04
Czekam na swoją 60...:)
Jak ogarnę parę spraw, zabieram się za "cygara" 60l. Tak je nazwałem, chociaż jeszcze ich nie ma, bo będą długie i smukłe. Beczki 25l robię z klepek ciętych na pół, a 60l będą z całych prawie - odcinam tylko końcówki na linii wątorów. Będą miały długość 79cm i średnicę na środku ok 40cm.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Mariusz12502
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2012-12-08, 18:09
Lokalizacja: Ostroleka

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: Mariusz12502 » 2021-11-08, 17:41

Znalazłem na fb stronę "Manufaktura beczek". Piszą że na zamówienie mogą ściągnąć beczki po sherry Olorosso i PX, mają mieć 225 litrów być z dębu francuskiego i mieć pięć lat, czyli teoretycznie mogły być dla nas idealne na przeróbki na mniejsze. Tylko cena powala 290 euro + vat za jedną. Piszę to bardziej jako ciekawostkę bo cena jednej gotowej małej beczki będzie bardzo wysoka.
Ps. Dziwna tylko jest dla mnie ta pojemność, zawsze myślałem że sherry to 400 albo 500 litrów.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: kowal » 2021-11-08, 21:07

Mariusz12502 pisze:
2021-11-08, 17:41
Piszę to bardziej jako ciekawostkę bo cena jednej gotowej małej beczki będzie bardzo wysoka.
Ps. Dziwna tylko jest dla mnie ta pojemność, zawsze myślałem że sherry to 400 albo 500 litrów.
Może to są beczki produkowane, jako beczki po sherry, dlatego za takie pieniądze, to moglibyśmy kupić kilkadziesiąt litrów sherry i "wyprodukować" za jego pomocą kilka małych beczek "po sherry" :mrgreen:
Bo beczki po sherry rzadko naturalnie opuszczają winiarnię, jeśli się nie mylę służą raczej dożywotnio.

Btw, zalałeś już coś to tej beczki przerobionej z sherry butt?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Mariusz12502
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2012-12-08, 18:09
Lokalizacja: Ostroleka

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: Mariusz12502 » 2021-11-08, 21:40

Tak wiem że nie będzie to beczka z winiarni, tylko szykowana na po sherry, ale o ile się nie mylę to do whisky też się szykuje beczki na po sherry.
Swojej beczki jeszcze nie uruchomiłem. Cały czas walczę z żytem aby zalać mbeczkę, ale myślę że w grudniu będę ją uruchamiał, pójdzie do niej destylat że słodu jęczmiennego :D

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: kowal » 2021-11-08, 23:06

Mariusz12502 pisze:
2021-11-08, 21:40
myślę że w grudniu będę ją uruchamiał, pójdzie do niej destylat że słodu jęczmiennego :D
To chyba najlepsza opcja do tej beczki 🙂
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Mariusz12502
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2012-12-08, 18:09
Lokalizacja: Ostroleka

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: Mariusz12502 » 2021-11-09, 14:44

Też tak myślę :wink: Plan jest taki aby lać tak jak Szkoci okolice 63%, z racji tego że jest ona już dobrze wyługowana powinno być dobrze.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: kowal » 2021-11-13, 16:30

Testowy korpus złożony. Na podstawie obserwacji prototypu będę jeszcze korygował kąty fazowania klepek i ich łuk - musi być większy, ale robota się posuwa naprzód :cheers
Załączniki
Korpus roboczy.jpg
Prototyp "Cygara"
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1227
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: Doody » 2021-11-13, 19:43

Już teraz rozumiem analogię do cygara :wink:
Nabywasz Kowalu coraz większej wprawy. Myślę że niedługo zmienisz zawód, bo potrzebujemy tego :oki
Pozdrawiam
Darek

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: kowal » 2021-11-14, 14:02

Z każdą partią się czegoś uczę (parafrazując "Adriana") 😉
Kształt "cygar" podyktowany jest długością klepek ASB; teoretycznie mógłbym je skracać, ale końcówki byłyby niepotrzebnym odpadem. A w beczce najważniejsze jest to, jak wpłynie na whisky, a kształt naczynia jest drugorzędny 🙂
W tygodniu dopracuję szczegóły, żeby klepki elegancko pasowały i wrzucę znów foty.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: kowal » 2021-11-18, 17:22

Kąty i łuki opracowane. Dziś ścisnąłem korpus testowy i wszystko pasuje :D
Trochę z tym zeszło, ale idzie naprzód. Teraz już fazuję całą resztę klepek na pozostałe beczki.
W "cygarach" będę dawał 8 obręczy a nie 6, bo na tej długości takie wąskie obręcze mogłyby nie trzymać pęczniejących klepek wystarczająco mocno.
No i ze wstępnych wyliczeń szacunkowych wychodzi, że będą miały więcej niż 60l.

Foty z różnych perspektyw. Kształt jest nietypowy, bo podłużny - jak beczka typu fuder (na rieslinga - 1000l)
Załączniki
Cygaro złożone 1.jpg
Cygaro złożone 2.jpg
Cygaro złożone 2.jpg (68.8 KiB) Przejrzano 699 razy
Cygaro złożone 3.jpg
Cygaro złożone 4.jpg
fuder cask.jpg
Oryginalny fuder dla porównania :)
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1227
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: Doody » 2021-11-18, 17:33

Fajne jest to, że nie wyglądają jak nówki nieśmigane :D
Tylko właśnie tak staro. Taki wygląd budzi większy szacunek.
Pozdrawiam
Darek

Awatar użytkownika
NeRWuS
101%
101%
Posty: 403
Rejestracja: 2018-12-18, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie święci beczki klepią. Temat o robieniu i przerabianiu beczek

Post autor: NeRWuS » 2021-11-19, 12:19

Doody pisze:
2021-11-18, 17:33
Fajne jest to, że nie wyglądają jak nówki nieśmigane :D
Tylko właśnie tak staro. Taki wygląd budzi większy szacunek.
To jest właśnie całkowite przeciwieństwo tego, co mówił mi znajomy jak był na zwiedzaniu jakiejś destylarni w USA (nie pamiętam dokładnie, ale to bardziej taka "manufaktura" niż jakaś znana firma). Mówił tam, że kadzie wyglądają jak polerowane i lakierowane, że beczki wyglądają jakby non stop były oliwione i czyszczone, bo wszystko aż lśni.
Aczkolwiek dopiero przebywając tutaj na forum widzę, że to wszystko jedynie "cieszy oko", ale na trunek działa neutralnie, a już na pewno mu nie pomaga. Pokazuje to, jak wiele różni się wyobrażenie od rzeczywistości. I właśnie dlatego osoba obeznana w temacie prędzej kupi DROGĄ I BRZYDKĄ (wg ogólnego kanonu piękna) beczkę od Kowala, a nie piękną, równą i zaolejoną (lub o zgrozo - lakierowaną) beczkę z Allegro czy OLX'a.

Ludzie, którzy Podziwiają naszego forumowego kolegę kowala są na swój sposób "koneserami sztuki" - bo tylko my w swoim kręgu się nawzajem rozumiemy :lol:

I żeby zbytnio nie uciekać od tematu - szacunek dla kowala za taki kawał roboty. Jakbym był (jakkolwiek) aktywny (praktycznie a nie tylko teoretycznie) w naszym hobby, to sam bym chciał mieć taką beczkę w piwnicy u rodziców. Swego czasu myślałem, żeby kupić jedynie w celach kolekcjonerskich (bo i tak nie ma czym zalać), ale stwierdziłem, że to by była swego rodzaju profanacja i marnowanie potencjału - lepiej było odstąpić komuś, kto zrobi z nią pożytek i ewentualnie z czasem podzieli się spostrzeżeniami, a nie postawi ją sobie jako "trofeum" :)
"Kto żyje w Polsce, ten w cyrku się nie śmieje"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości