Bimber z trawy
- bimber_rajh
- 20%
- Posty: 20
- Rejestracja: 2006-08-08, 21:40
- Lokalizacja: Opole
Bimber z trawy
Witam
Ciekawe :
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/foru ... -vt222.htm
tylko pozostaje wciąż problem rozkłady celulozy na cukry proste.
Ciekawe :
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/foru ... -vt222.htm
tylko pozostaje wciąż problem rozkłady celulozy na cukry proste.
głupie tematy zakładasz, najpierw poczytaj forum a pozniej twórz temty, była juz o tym mowa
btw pisales ze jakby sie oplacalo to by pewnie wiekszosc jezdzila na etanolu, olaca sie produkowac swoj alkohol, ale jednak nie robi tego wiekszosc, bardzo sie oplaca palic swoj tyton, ale jakos prawie nikt tego nie robi
czyli z trawy sie oplaca?
btw pisales ze jakby sie oplacalo to by pewnie wiekszosc jezdzila na etanolu, olaca sie produkowac swoj alkohol, ale jednak nie robi tego wiekszosc, bardzo sie oplaca palic swoj tyton, ale jakos prawie nikt tego nie robi
czyli z trawy sie oplaca?
- bimber_rajh
- 20%
- Posty: 20
- Rejestracja: 2006-08-08, 21:40
- Lokalizacja: Opole
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Proste to nie jest, to fakt. Ale wykonanie takiej instalacji w aucie jest wielokrotnie tańsze niż produkcja estrów. Po co przerabiać na paliwo coś co już jest doskonałym paliwem? Olej rzepakowy rozlany na ziemi ulega pełnej biodegradacji. Spalany olej roślinny emituje do atmosfery CO² w takiej ilości, w jakiej pobrał w trakcie wegetacji. O estrach nie można tego samego (niestety) powiedzieć. W Szwecji (podobnie jak np. w Bawarii) kupno oleju roślinnego do celów napędowych nie stanowi żadnego problemu. Ot zwyczajnie, wjeżdża się na stację pod odpowiednią pompę i leje ile dusza zapragnie. Są to oleje "przepracowane" już po filtracji. Olej oczyszczany jest z "cząstek" stałych o wielkości do 1mikrona. Jak widać można, tyle że u nas (jak zwykle) się nie opłaca .zbyszek1281 pisze:...No nie zupełnie tak prosto filtry podgrzewacze i cała automatyka....
Cos mi swita w mojej fasolce, ze olej poddawalo sie jakiemus prostemu procesowi, ktory wytraca gliceryne, i tak stworzone paliwo nie zestalalo sie w niskich temperaturach. Nie pamietam tylko jak sie to robilo. Nie trzeba wtedy robic podgrzewanej instalacji.
tomy
Nie wiem czy kojarzysz, ale Niciejewscy (firma przewozowa) produkuja sobie paliwo. Jak bede mial czas, to do nich podjade i podpatrze, jak to sie robi. Oni przeciez tez jezdza zima, wiec jakos ten problem maja rozwiazany.
tomy
Nie wiem czy kojarzysz, ale Niciejewscy (firma przewozowa) produkuja sobie paliwo. Jak bede mial czas, to do nich podjade i podpatrze, jak to sie robi. Oni przeciez tez jezdza zima, wiec jakos ten problem maja rozwiazany.
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku
A to zależy o którym procesie mówisz. Bo są dwa. Jeden wysokocisnieniowy i wysokotemperaturowy, a drugi przebiega w temperaturze 60-70°C przy ciśnieniu atmosferycznym. Ten drugi proces jest faktycznie w miarę prosty. Jak chcesz to dam Ci linki do stron na których jest to dokładnie opisane, krok po kroku. Co prawda oni pokazują to w skali mikro, to znaczy na sprzęcie labolatoryjnym, ale to akurat bez znaczenia. A zaletą jest to że widać jak przebiega reakcja. Tyle tylko że jest to dość długi proces.artgsm pisze:...ze olej poddawalo sie jakiemus prostemu procesowi....
Tak, to sie odbywalo przy normalnym cisnieniu. Nie jestem pewien, ale dolewalo sie do surowca kwasu siarkowego i gliceryna sie odwarstwiala od reszty. Wystarczylo odciagnac gliceryne, do pozostalego oleju dolac wody, potrzasnac, poczekac az woda sie oddzieli i zlac. Chodzi o wyplukanie kwasu z paliwa. I gotowe. Tylko nie pamietam, czy to akurat byl kwas siarkowy...
Moja skleroza jest wieksza ode mnie
Moja skleroza jest wieksza ode mnie
ENERGA - bezplatny internet w Twoim gniazdku
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości