Wódka smakowa waniliowa-pytanie.

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
dziul
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2010-04-27, 21:32

Post autor: dziul » 2010-04-27, 22:44

:?:

dziul
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2010-04-27, 21:32

Post autor: dziul » 2010-04-27, 23:12

Właśnie czytam i przetrawiam to Forum ...
Widzę że rozpatruje się tu jakieś "kosmiczne" sprzęty, przeprowadzacie analizy chemiczne łącznie z wzorami a Szanowny Kolega kitaferia(2325postów), nie wie dlaczego mu bimber przy 40stopniach mętnieje :D ...

Faktycznie chyba nie ta Liga :D

KARMEL
90%
90%
Posty: 509
Rejestracja: 2008-01-06, 18:54

Post autor: KARMEL » 2010-04-27, 23:15

dziul pisze:Jest to pierwszy mój post

WAŻNE !!! ...

ŻEBY POZBYĆ SIĘ GLICERYNY Z DESTYLATU DOMOWYM SPOSOBEM, WYSTARCZY BUTLĘ WSADZIĆ DO ZAMRAŻARKI... PO JAKIMŚ CZASIE (doba) WYTRĄCI SIĘ TAKIE COŚ MĘTNE (gliceryna) I WYSTARCZY PRZELAĆ PRZEZ LEJEK WYŁOŻONY PAPIEROWYM FILTREM DO KAWY
:D




:wink:

Niezłe wejście jak na pierwszy post. :brawo
A gliceryna i tak pozostaje w wywarze :D
Pozdrawiam

dziul
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2010-04-27, 21:32

Post autor: dziul » 2010-04-27, 23:25

KARMEL
1. Co to jest to mętne co się pojawia w butli wyjętej z zamrażarki ?
2. Dlaczego po przefiltrowaniu przez bibułę (filtr do kawy) po dalszym mrożeniu nie pojawia się znowu ?

Nie uważam się za GURU ... w dziedzinie samoróbek... zawsze chłonę wiedzę jeśli tylko mogę... :D bardzo chętnie poprawię swoje "kwalifikacje" :D

PS gdyby trzeba się wstydzić "pierwszego kroku" (postu) nie byłoby ludzi chodzących czyli pewnie wszyscy pełzalibyśmy ... byłoby to mniej obciachowe ? ;)
Ostatnio zmieniony 2010-04-27, 23:31 przez dziul, łącznie zmieniany 1 raz.

KARMEL
90%
90%
Posty: 509
Rejestracja: 2008-01-06, 18:54

Post autor: KARMEL » 2010-04-27, 23:30

@ dziul zmień sprzęt
i trochę poczytaj :book
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2010-04-27, 23:55

@dziul
:lol: Nie przejmuj się zbytnio, nie ważne jak facet zaczyna :oops: , ważne jak kończy :1st .
Witamy na forum, no może nie wszyscy, najważniejsze by moc była z tobą (oczywiście %).
Życzę miłej lektury.
czytam nie pytam

dziul
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2010-04-27, 21:32

Post autor: dziul » 2010-04-28, 00:27

hmmm... no nie wiem ... :nie_wiem

Nie wiem czy moim celem byłoby pisanie tutaj postów w celu "przypodobania się "...
Myślę że jest wielu (BARDZO WIELU) ludzi którzy w zaciszu swoich piwniczek, kapią sobie co jakiś czas w celach "sportowo-rekreacyjnych".
Myślę tez że BARDZO wielu nie ma zamiaru wydawać tak kosmicznej kasy na fullwypas sprzęt za tysiące złotych...

Myślę też że ci piwniczno-szopkowi destylatorzy czasem tu zerkną i jak zobaczą że bez "kolumny rektyfikacyjnej", termometra cyfrowego, aparatu destylacyjnego za 4,5 tyś i gruntownej znajomości wzorów chemicznych... nie mają prawa brać się za pędzenie bimberku, to pękną ze śmiechu i faktycznie nie będą pędzić ( z racji pęknięcia ) :D

Sprzęt jest zapewne ważny ...
Jednak na razie to wszystkie te "uczone dywagacje" o sprzęcie jakoś mnie nie przekonują...
Raczej przypomina mi to porównywanie miastowego wędkarza "gadżeciarza", do wsiowego wędkarza z leszczynową wędką...
Pierwszy siedzi w bajeranckim łaciatym ubranku, z wypasionym sprzętem obstawiony najnowocześniejszymi "kosmicznymi" wędziskami ...
a drugi łapie ryby :P :D

Ja na swoim sprzęciku "manufakturce" robię od 10 lat swoje "nakapy" ... Mój koleś kupił destylarkę za 3 i pół tysiaka ...
Nasi wspólni znajomi wolą moje wyroby :P

dziul
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2010-04-27, 21:32

Post autor: dziul » 2010-04-28, 01:10

sobolu pisze:
dziul pisze: taką samą berbeluchę jak Twoją :twisted:
Uwielbiam takich gostków którzy z wyższością eksperta zajmują stanowisko, nawet nie sprawdzając... :lol: W TVNie i w Radiu Maryja aż się roi od takich "autorytetów" :D

Nie wiesz co ja robię i jak to smakuje.. grunt że to na pewno "berberucha" bo nie Twojego wyrobu jak rozumiem.
No cóż... takie zdanie "eksperta" kończy wszelką dyskusję :D

PS >90% to i ja otrzymuję przy 4 krotnej destylacji ... (mam czas i lubię się bawić)
Czy to oznacza że jestem ładniejszy czy bardziej fajny od Ciebie czy od kogoś kto osiąga 80%??
I tak później muszę rozcieńczyć do 55% bo nawet taki "rzeczoznawca" jak Ty nie będzie w stanie łyknąć 90 volt
:D

magas37 Jak najbardziej się z Tobą zgadzam... dojechać można oboma "mobilami" .. jednak wk...wiło mnie to, że jako jadącemu Żukiem, odmówiono mi wjazdu jak mniemam do dzielnicy willowej która okazać się może slumsami na przedmieściu :P

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2010-04-28, 12:07

@dziul
Trudno dyskutować o destylacji z kimś, kogo wiedza ogranicza się tylko do 4 przebiegów pot-stillowych.
Niemniej jednak o niedoskonałości Twojej metody świadczy fakt problemów z mętnieniem. :mrgreen:
Rozwiązanie proponowane przez Ciebie jest tak samo proste jak destylacja, tylko nie usuwające problem lecz go maskujące. To ,że nic się nie wytrąca oznacza, że te związki pozostały w destylacie. :idea:

Przy kolumnie rektyfikacyjnej i prawidłowo prowadzonym procesie możesz alkohol rozcienczać do dowolnych stężeń, w dowolnej temperaturze i nic nie będzie mętniało. Dlatego czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj, zanim zaczniesz wygłaszać kolejne rewelacje destylacyjne na forum.

pzdr

Awatar użytkownika
zbyszek73
40%
40%
Posty: 66
Rejestracja: 2009-12-25, 01:24
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: zbyszek73 » 2010-04-28, 13:59

witam miało być o zmętniałej smakowej waniliowej wódeczce atu zaraz kogoś zmąciliście
tylko dlatego ze kolega robi to co lubi i nie ma boskiej kolumny
a po wała mu kolumna jak to co na kapie jest smaczne

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2010-04-28, 14:13

zbyszek73 pisze:[...] a po wała mu kolumna jak to co na kapie jest smaczne
Ano chociażby po to żeby nie truć się 55% bimbrem (bo mniejsze stężenia są mętne) tylko pić np. 40% krystalicznie czystą wódeczkę o łagodnym smaku, a rodzynki dodawać w celu uzyskania konkretnego smaku, a nie maskowania bimbrowego smaku i zapachu.

pzdr

Awatar użytkownika
mlody
101%
101%
Posty: 1019
Rejestracja: 2008-06-25, 13:46
Lokalizacja: SOSNOWIEC

Post autor: mlody » 2010-04-28, 14:34

A ja się pytam tych wszystkich co krytykują kolegę w jakiej części forum jesteśmy?
Czy przypadkiem nie tu ma być mowa o zaprawkach i innych sposobach maskowania smaku alkoholu?
Czy jest jakaś różnica w maskowaniu smaku świetnego spirytusy i podłego bimbru?
A już tak na marginesie to od kilku kolegów czy to w prywatnych wiadomościach czy czytając ich posty na forum wiem że im smaczek bimbrowaty nie przeszkadzał i lubią pić takie trunki. Posiadają oni kolumnę i myślę że czysty spirytus też potrafią uzyskać.

ps. trzeba być bardziej tolerancyjnym i pozwolić ludziom czerpać wiedzę niech sami dojdą do wniosku że można pić leprze
Pozdrawiam
Rafał
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2010-04-28, 16:54

mlody pisze: Czy przypadkiem nie tu ma być mowa o zaprawkach i innych sposobach maskowania smaku alkoholu?
Nie jest o tym mowa.

Jakie maskowanie smaku świetnego spirytusu?
Pozdrawiam

dziul
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2010-04-27, 21:32

Post autor: dziul » 2010-04-28, 17:00

Tak często powtarzacie żebym sobie "poczytał"... a odnoszę wrażenie że Wy czytacie tylko to co piszecie do siebie nawzajem, natomiast reszta to niedouczone ćwoki, co błądzą i należy nawrócić ich na jedynie słuszną drogę choćby Ogniem i Mieczem...

Napisałem tutaj o mojej "wanilióweczce" z prostego aparaciku dlatego, że jest to temat o nalewce waniliowej.
Próbowałem zrobić tą nalewkę na "spirytusie" kolegi o którego wypasionym sprzęcie wspomniałem i zdecydowanie wyszła gorsza.
Posmak drożdży jest jak najbardziej odpowiedni do nalewki waniliowej, o czym też tu napisałem ... ale widać nie chciało się doczytać :wall
Tak przez niektórych "archaniołów pędzenia" krytykowana metoda "prostej destylacji", w tym wypadku powoduje w/g mnie (i nie tylko mnie) lepszy efekt smakowy.

Ale ze smakiem jest tak jak z otworem w d..ie > każdy ma własny.


Nie mam zamiaru udowadniać "wyższości" prostego pędzenia, nad pędzenie o wiele lepszym sprzętem.
Nie jestem idiotą :mrgreen:
Chociaż jak widzę, niektórzy tak myślą :wink: , ale chyba po prostu przykładają do mnie swoją miarę, więc dyskusja na tym poziomie mnie nie interesuje.

Jeżeli to jest Forum wyłącznie dla kilku osób, jedynych "autorytetów" i "guru pędzenia", którzy już wiedzą wszystko najlepiej i każde pojęcie innej "drogi" jest tu niepożądane to pousuwajcie sobie moje posty i nie zawracajmy sobie głowy.
Sam ich nie usunę bo Wasze odpowiedzi na nie będą co najmniej bez sensu (jak i cała wynikła w tej chwili dysputa)

Dziwię się, że w ogóle dajecie możliwość wypowiadania się innym ludziom na tym Forum. :?

Ci ludzie o których wspominałem , piwniczno-szopkowi "kapacze", być może tak jak ja odczytują na początku Wasze posty jako niezrozumiały bełkot, zbyt fachowy i przez to zniechęcający do dalszego czytania.
Zobaczyłem też podejście do mnie niektórych z Was i dobrą radę, od jakiegoś erudyty-chama żebym stąd spadał i więcej się tu nie pokazywał...
Może się Ten "biegły w sztuce" (ale chyba tylko pisania postów) zdziwi, ale Jego rada "dokładnie mi wisi, jak warkocz panny Krysi" :D
Akurat wanilióweczka na świetnym spirytusie to mnie osobiście, jak i moim znajomym nie pasuje panie "kitaferia" i uważałem za stosowne się tym tu podzielić.
Jednak jak nie to nie... bo j/w z Krysią i warkoczem :P


Jeśli chcecie ustawić to Forum na takim "jedynie słusznym" poziomie, to zaznaczcie to w tytule, czy w Regulaminie i ludziska nie będą sobie zawracali głowy wypowiadaniem się tutaj...

Jest takie przysłowie "nie było Was był las..." zapewniam Was że nasi przodkowie nie mieli aparatury z kwasówki z kolumnami rektyfikacyjnymi a robili świetne nalewki.
Być może a nawet śmiem twierdzić że na pewno lepsze niejednokrotnie od Waszych.

Odechciało mi się ... (ale na pewno nie kapać :P ) :D

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2010-04-28, 17:12

dziul pisze: Akurat wanilióweczka na świetnym spirytusie to mnie osobiście, jak i moim znajomym nie pasuje panie "kitaferia" i uważałem za stosowne się tym tu podzielić.
Tylko kogo to obchodzi co tobie smakuje i twoim znajomym :?: :P

Napisali chyba też już inni abyś skończył wygłaszać swoje rewelacje :P

Po 5 godzinach na forum, wydana opinia o forum i jego użytkownikach - nieźle.

Dalej moderowano

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2010-04-28, 23:11 ]
:evil:
Ostatnio zmieniony 2010-04-28, 23:10 przez kitaferia, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości