Korek czy kapsel?
Korek czy kapsel?
Witam. Mam pytanko. Chciał bym zachować kilka butelek różnego rodzaju trunków - nalewek i nie wiem czy wystarczy je zakapslować, czy lepiej zakorkować tak jak wino? Mam na myśli czas leżakowania - nieograniczony
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kapsel, w razie pokusy, łatwo jest zdjąć a następnie założyć nowy.
Korek jest lepszy bo trzeba się więcej nagimnastykować aby go wyciągnąć a wciśnięty z powrotem i tak zdradzi, że był wyciągnięty no chyba, że podstępny amator degustacji zaopatrzy się w korek, korkownicę itp.
Najlepiej użyć dobrej jakości korka. Np. w Browamator sprzedają różne korki, tańsze i droższe, naturalne i syntetyczne. Znajdziesz tam korki przeznaczone do wieloletniego leżakowania. WinoHobby też ma w ofercie różne korki.
Po wciśnięciu korka można jeszcze użyć termokurczliwego kapturka lub laku. Na laku można coś odcisnąć zanim całkiem zastygnie co da Ci 100% gwarancji kontroli nienaruszalności cennej zawartości bo 100% gwarancji nienaruszalności nie będzie - czasem może zniknąć cała flaszka.
Ze względów organoleptycznych dylemat kapsel czy korek jest nieistotny. Nalewki czy wódki i tak leżakują stojąc. Najważniejsze jest szczelne zamknięcie. Przy korku lakowanie zabezpiecza naturalny korek przed wysychaniem i utratą szczelności a korki syntetyczne nie rozsychają się. Z tego względu korek syntetyczny jest bezpieczniejszy do wieloletniego przechowywania trunków.
Pozdrawiam
Winiarek
Moim skromnym zdaniem, jeśli ktoś się chce dobrać do nalewki, to nieważne, czy będzie to kapsel, korek czy zakrętka i tak zrobi. Natomiast najlepiej przechowuje się w butelkach zakręcanych. Szczelność zapewniona, a w razie konieczności filtracji, czy kontroli jakości łatwo jest otworzyć i ponownie zamknąć.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
To jest zaleta butelki zakręcanejTom_Cat pisze:Natomiast najlepiej przechowuje się w butelkach zakręcanych. Szczelność zapewniona, a w razie konieczności filtracji, czy kontroli jakości łatwo jest otworzyć i ponownie zamknąć.
A to niestety spora wadaKARMEL pisze:U mnie takie kontrole jakości żle się dla trunku kończą
Witam.
Po jakimś czasie zmagania się z różnymi zamknięciami, zakupiłem kapslownicę i jestem z niej zadowolony. swego czasu chciałem znaleźć producenta, bądż dystrybutora korków "prytozolków" (używanych do korkowania tanich "win").
Niestety, takowego, mimo starań nie znalazłem, toteż owa kapslownica była dobrym wyjściem.
Zależało mi na szczelnym i pewnym zamknięciu butelek. Korek w pionowej pozycji butelko nie daje tej pewności, a korki syntetyczne bądź z aglomeratu i tak są z tworzywa, a kosztują sporo więcej niż kapsel czy zakrętka, dając taki sam efekt.
Do celów reprezentacyjnych trunek zawsze można przelać do korkowanej butelki (wina) lub karafki (nalewki, wódki)
Koszt zakorkowania butelki średniej jakości korkiem wyliczyłem na około 35 - 45 groszy, zależnie od producenta i sprzedawcy. Koszt zamknięcia kapslem wyszedł mi na poziomie poniżej 5 groszy... Nawet, jeśli jedną butelką miałbym kapslować kilka razy, wychodzi taniej, a pewność zamknięcia gwarantowana.
Więc kończąc, jestem za kapslami.
Pozdrawiam.
adwokat
Po jakimś czasie zmagania się z różnymi zamknięciami, zakupiłem kapslownicę i jestem z niej zadowolony. swego czasu chciałem znaleźć producenta, bądż dystrybutora korków "prytozolków" (używanych do korkowania tanich "win").
Niestety, takowego, mimo starań nie znalazłem, toteż owa kapslownica była dobrym wyjściem.
Zależało mi na szczelnym i pewnym zamknięciu butelek. Korek w pionowej pozycji butelko nie daje tej pewności, a korki syntetyczne bądź z aglomeratu i tak są z tworzywa, a kosztują sporo więcej niż kapsel czy zakrętka, dając taki sam efekt.
Do celów reprezentacyjnych trunek zawsze można przelać do korkowanej butelki (wina) lub karafki (nalewki, wódki)
Koszt zakorkowania butelki średniej jakości korkiem wyliczyłem na około 35 - 45 groszy, zależnie od producenta i sprzedawcy. Koszt zamknięcia kapslem wyszedł mi na poziomie poniżej 5 groszy... Nawet, jeśli jedną butelką miałbym kapslować kilka razy, wychodzi taniej, a pewność zamknięcia gwarantowana.
myślę, że zamknięcie ma tu znikomy wpływ...KARMEL pisze:U mnie takie kontrole jakości żle się dla trunku kończą
Ot, i cała prawda...tom_cat pisze:Moim skromnym zdaniem, jeśli ktoś się chce dobrać do nalewki, to nieważne, czy będzie to kapsel, korek czy zakrętka i tak zrobi.
Więc kończąc, jestem za kapslami.
Pozdrawiam.
adwokat
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
No ja nie wiem czy tak długo wytrzyma, co prawda kiedyś uszczelki robiono z kartonu ale nie jestem przekonany do takich zamknięć. Dodam iż Pałacowa miała 16 a Żytnia koło 30 lat. Trzymane były w zasieku ze zbożem. W Żytniej wytrącił się jakiś osad. W smaku Żytniej można było wyczuć nutkę estrową , ale była pyszna, Pałacowa mi nie smakowała.
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam.
Ja tam kupiłem kapslownice i kapsle. Wielkich ubytków się nie spodziewam. Trzymam swoje zasoby w piwnicy na regale, a butelki, które przeznaczam do leżakowania dodatkowo zabezpieczam przez zanurzenie szyjki (z kapslem) w płynnym wosku.
uszczelka z kapslach jest z jakiegoś tworzywa, ale ma atest spożywczy i dopuszczono je do kontaktu z alkoholem.
O wynikach będę mógł opowiedzieć dopiero za kilka lat.
Pozdrawiam.
adwokat
Ja tam kupiłem kapslownice i kapsle. Wielkich ubytków się nie spodziewam. Trzymam swoje zasoby w piwnicy na regale, a butelki, które przeznaczam do leżakowania dodatkowo zabezpieczam przez zanurzenie szyjki (z kapslem) w płynnym wosku.
uszczelka z kapslach jest z jakiegoś tworzywa, ale ma atest spożywczy i dopuszczono je do kontaktu z alkoholem.
O wynikach będę mógł opowiedzieć dopiero za kilka lat.
Pozdrawiam.
adwokat
Pozdrawiam. adwokat
Są dopuszczone do kontaktu z alkoholem, tylko czy wysokoprocentowym?adwokat pisze: uszczelka z kapslach jest z jakiegoś tworzywa, ale ma atest spożywczy i dopuszczono je do kontaktu z alkoholem.
Lepiej chyba sprawdzić gumę z kapsla jak reaguje na wyższe stężenia alkoholu niż w piwie czy winie. Nie wiem z czego dokładnie jest ta uszczelka w kapslu i jak zachowa przy dłuższym leżakowaniu.
Pozdrawiam
Witam.
Jak tylko będzie się coś działo, natychmiast napiszę.
Pozdrawiam.
adwokat
Racja, kapsle, które dostałem w zestawie z kapslownicą były niskiej jakości i tworzywo uszczelki pęczniało i miękło w spirytusie. Kupiłem niedawno nową partię kapsli i te są ok, przynajmniej jak je testowałem przez ponad 4 tygodnie. Tworzywo to (to odporne) przypomina to po wewnętrznej stronie zakrętek do słoików typu "twist". Co do dłuższego czasu, to ... trzeba poczekać, zegara nie pogonię (i nie mam zamiaru).kitaferia pisze:Są dopuszczone do kontaktu z alkoholem, tylko czy wysokoprocentowym?
Lepiej chyba sprawdzić gumę z kapsla jak reaguje na wyższe stężenia alkoholu niż w piwie czy winie.
Jak tylko będzie się coś działo, natychmiast napiszę.
Pozdrawiam.
adwokat
Pozdrawiam. adwokat
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości