Strona 4 z 5

: 2014-02-07, 19:15
autor: Boguś
Jak będzie Ci zbywać 800g to nie odmówię :wink: , pozostałe składniki mam, a chcę się trzymać wyznaczonej jakości, bo ja jestem mało-owocowy, to z wiśniówki byłem zadowolony i chętnie bym powtórzył.

: 2014-11-03, 15:22
autor: Mr.R
Tarninówka w 8L słoju.

: 2015-11-06, 21:56
autor: Bim-bim
Mr.R - a ile dni ma ta tarninówka w 8-litrowym słoju?
Pytam, bo nadal jest przezroczysta, a moja była już po paru dniach ciemna-nieprzejrzysta.

[ Dodano: 2015-11-06, 22:11 ]
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie: po zalaniu tarniny 70% spirytusem, zrobilem próbę smakową po 6 dniach - była gorzka, jak diabli.
Potem zrobiłem próbę smakową po 14 dniach - straciła gorycz, a stała się kwaśna.
Pomyślałem: jest dobrze, teraz może postać te swoje 4 tygodnie.
Zrobiłem kolejną próbę smakową po 20 dniach - znowu gorzka. Pomyślałem, że teraz idzie już gorycz z pestek, więc natychmiast zlałem płyn znad owoców.
Płyn jest strasznie cierpki, gorzki, trochę kwaśnawy.
Ale osłodziłem syropem z agawy i muszę powiedzieć, że już teraz mi smakuje.
Ciekawe, jek będzie za rok, dwa...?

[ Dodano: 2015-11-06, 22:46 ]
Jeszcze jedna sprawa.
Spotykam jeszcze teraz miejsca, gdzie jest pełno owoców tarniny na krzakach.
Jednak, już miesiąc temu, oglądałem krzaki, na których nie było ani jednej kuleczki. Pewnie ptaki to wszystko wyjadły.
Teraz pytanie: czy ta tarnina, którą ptaki powyjadały, to była ta, która najbardziej nadawałaby się na nalewkę, czy też ta, której ptaki do dzisiaj nie ruszają, też będzie dobra ?
To jest, oczywiście pytanie do ornitologa-miłośnika nalewek.
Teoretycznie zakładam, że ptaki też lubią to, co słodkie.

: 2015-11-06, 23:02
autor: elofura
Tarke trzeba porządnie przemrozić - straci całą gorycz.

: 2015-11-06, 23:08
autor: Bim-bim
Mroziłem 2 tyg. w -12, a gorycz pozostała.

: 2015-11-06, 23:12
autor: jakub2001
Tarnina jest super!!! 2 tygodnie w zamrażarce, pół roku w słoiku, i cierpka jak chole..........
Ale coraz lepsza. :D Więc róbcie dużo i cierpliwie czekajcie..............................

: 2015-11-06, 23:20
autor: Legion
Tarnina tarninie nie równa.
U elofury to tarka słodka i mięsista niczym śliwka.
U mnie zwykle język robi się niczym tarka, już po zjedzeniu jednej sztuki.

: 2015-11-07, 20:59
autor: Bim-bim
Ta "cierpkość" jest dobra na wrażliwy żołądek np. u wrzodowców.
Mi bardziej przeszkadza gorzki smak.

Re: Tarniówka

: 2018-09-11, 20:29
autor: czornulek
W sierpniu bieżącego roku zalałem 1kg tarniny suszonej bimbim około70%. Po miesiącu zlałem do osobnego naczynia i pozostałe owoce przesypałem cukrem (na oko) i jak puściło sok to to połączyłem, Dzisiaj kosztowałem (delikatnie) i smak rewelacja a to świeże jest :D Tylko litr a 17zł kosztowały mnie suszone owoce + wysyłka :(

Re: Tarniówka

: 2018-09-12, 08:46
autor: ximenek
Drugi albo 3ci rok nie ma tarniny na krzakach nie wiem czemu a było jej tyle poprzednie lata szok normalnie a nalewka z tarniny jest nie zastąpiona :1st :1st :1st

Re: Tarniówka

: 2018-09-12, 14:48
autor: yacequ
To prawda, lecz owoce są Alle:
https://allegro.pl/tarnina-swieze-owoce ... 17405.html
właśnie kupiłem kilka kilo...

Re: Tarniówka

: 2018-09-13, 07:16
autor: ximenek
To prawda można kupić ale jaka wtedy przyjemność?
A jak sam nazbierasz pokłujesz się nawnerwiasz że bardzo mało a już długo zbierasz to potem smakuje bardziej :lol: :lol: :cheers

Re: Tarniówka

: 2018-09-13, 12:00
autor: wawaldek11
Tylko ten czas, kuźwa, ten czas...
Skąd go brać :wink:

Re: Tarniówka

: 2018-09-13, 19:18
autor: fuutro
Otóż to, skąd czasu ;)
Własnoręczne polowanie na tarninę jest ciekawe, nadal wspominam prucie sobie skóry żeby kolce usunąć do końca (rękawice nie zawsze pomogły). Wino jest cudne, nalewka też super :) Niestety trzeba wiele surowca...
Czy w tym roku również któryś z kolegów chciałby zająć się zbieraniem jej na ciut większe potrzeby jak w latach poprzednich i miałby chęć sprzedać?

Re: Tarniówka

: 2018-09-18, 00:14
autor: cafekot
W mojej okolicy Tarnina obrodziła w tym roku hurtowo (jest na każdym krzaku), taki urodzaj zdarza się co kilka lat. Można będzie zbierać do pierwszych poważnych mrozów.