Jak zrobić Metaxę
@a_priv
Ja również jestem fanem tego trunku (niestety dość drogiego w naszym kraju).
Informacje, o których pisałem wyczytałem na tej stronie:
http://bify.grecja.home.pl/metaxa.htm
Pozdrawiam.
Tomek
Ja również jestem fanem tego trunku (niestety dość drogiego w naszym kraju).
Informacje, o których pisałem wyczytałem na tej stronie:
http://bify.grecja.home.pl/metaxa.htm
Pozdrawiam.
Tomek
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
@flesz103
Masz oczywiscie 100% racji - jest jeden gatunek Metaxy (w sensie jedna receptura, jeden proces produkcji). Różnice wynikają jedynie z czasu leżakowania (no i rózne butelki).
@a_priv
Ty niestety się bardzo mylisz i jescze wprowadzasz w błąd innych. Wprawdzie nie mam rodziny w Grecji (o czym to niby miał świadczyć ten argument?), ale Metaksę lubię i się nią często raczę. W Grecji też czasem goszczę (jak zapewne wielu forumowiczów) i chętnie korzystam z obfitej tam dostępności dłużej leżakowanych produktów. Nie można prównywać gatunków Whiskey do gatunków Metaxy bo to zupełnie różne pojęcia. Metaxa jest różnicowana czasem lezakowania, a Whiskey jest wielu producentów i wiele receptur - tylko nazwa jest wspólna.
Masz oczywiscie 100% racji - jest jeden gatunek Metaxy (w sensie jedna receptura, jeden proces produkcji). Różnice wynikają jedynie z czasu leżakowania (no i rózne butelki).
@a_priv
Ty niestety się bardzo mylisz i jescze wprowadzasz w błąd innych. Wprawdzie nie mam rodziny w Grecji (o czym to niby miał świadczyć ten argument?), ale Metaksę lubię i się nią często raczę. W Grecji też czasem goszczę (jak zapewne wielu forumowiczów) i chętnie korzystam z obfitej tam dostępności dłużej leżakowanych produktów. Nie można prównywać gatunków Whiskey do gatunków Metaxy bo to zupełnie różne pojęcia. Metaxa jest różnicowana czasem lezakowania, a Whiskey jest wielu producentów i wiele receptur - tylko nazwa jest wspólna.
@Pafcio
Chyba jednak nie do końca zrozumiałeś co wcześniej napisałem.
Nigdzie nie porównywałem Metaksy do Whiskey, czy whisky - pisałem o pewnej analogii.
Dla ułatwienia Ci zrozumienia sensu wypowiedzi, niżej przedstawiam fragmenty w celu łatwiejszego porównania.
Chyba jednak nie do końca zrozumiałeś co wcześniej napisałem.
Nigdzie nie porównywałem Metaksy do Whiskey, czy whisky - pisałem o pewnej analogii.
Dla ułatwienia Ci zrozumienia sensu wypowiedzi, niżej przedstawiam fragmenty w celu łatwiejszego porównania.
Pafcio pisze:.....Nie można prównywać gatunków Whiskey do gatunków Metaxy bo to zupełnie różne pojęcia.....
pzdra_priv pisze:.....Określenie METAXA jest dosć szerokie, podobnie jak whisky (nie aż tyle gatunków, ale przynajmniej kilka, kilkanaście)........
Witam.
Panowie (i Panie ?).
Sprawę pochodzenia i gatunków metaxy mamy już chyba wyjaśnioną.
Chciałbym ponowić pytanie o rodzynki.
Czy lepiej macerować w gotowej miksturze, czy w zostawionym destylacie i potem destylować jeszcze raz dodając wynik do mikstury?
Pozdrawiam.
Tomek
Panowie (i Panie ?).
Sprawę pochodzenia i gatunków metaxy mamy już chyba wyjaśnioną.
Chciałbym ponowić pytanie o rodzynki.
Czy lepiej macerować w gotowej miksturze, czy w zostawionym destylacie i potem destylować jeszcze raz dodając wynik do mikstury?
Pozdrawiam.
Tomek
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
Też bym tak zrobił, gdyby nie to, że mi się zakładka w FF zamknęła :/
Nawet pliki tymczasowe z FF przeglądałem i nic :/
EDIT:
Metaxa jest zaklasyfikowana jako rodzaj brandy, czyli rodzaj destylatu z wina gronowego. Metaxy też jest kilka wersji, tak jak np. Jasia Wędrowniczka, chociaż może być tak, że nazwa Metaxa stała sie określeniem dla "palonego wina" z Grecji Wiec taki Jonis, właściciel gospodarstwa agro lub rolnego, robiąc "palone wino" może to nazwać Metaxą- to już kwestia Greckiego prawa, czyli nie nasz problem
Co do jako takich informacji o Metaxie to znalazłem tylko na wikipedi: http://bify.grecja.home.pl/metaxa.htm
Ale to mniej więcej to samo co na: http://bify.grecja.home.pl/metaxa.htm
Osobiście podchodzę z dystansem do tego, co jest napisane na wikipedi, bo jest to wolna encyklopedia i każdy święci przekonany może tam bzdury napisać. Również z dystansem bym podchodził do informacji z drugiego linku, gdyż nie znamy źródła informacji, z którego jest zaczerpnięty materiał na stronie.
Faktem jest użycie odmian winogrona takich jak Savatiano, Sultanina i Black Corinth oraz to, że po destylacji dolewa się wina i dodaje jakiś ziół- być może między innymi anyż.
Mój pomysł na Metaxsa hacked by PL :
przeprowadzamy fermentacje wina z odmiany Kristaly, która w naszym klimacie może dać owoce z duża zawartością cukru i małą kasowością plus może trochę owoców z odmianu Rondo i/lub Regant i/lub Siegerrebe. Fermentacja w miazdze 3-4 dni, potem odciśnięcie i dodanie rodzynek sułtanek suszonych, nie wędzonych! Najlepiej jak jest możliwość przewiezienia rodzynek/podsuszonych winogron prosto od właściciela, z odmian Savatiano i/lub Sultanina i/lub Black Corinth. Dodane rodzynki zostawiamy na 3-4 dni aż napęcznieją i odciskamy to reszty wina, zostawiamy w spokoju, aż drożdże osiągną maxium %. Robimy też wino z owoców odmiany Muskat Odesskij, które posłuży do, dodanie do destylatu, można w zamian zostawić część wina bazowego i jego użyć do dolewki. Po osiągnięciu max % przez drożdże zlewamy wino znad osadu i zostawiam wino w spokoju na pół roku jak nie rok czy więcej Przed destylowaniem znowu zlewamy wino znad osadu, po destylacji zostawiamy "palone wino" w spokoju na 3-6 miesięcy, jak nie dłużej. Następnie dolewamy wina i znowu zostawiamy na minimum pół roku, jak ktoś chce się bawić w eksperymenty z ziołami, to najlepiej zrobić próbkę testową o objętości 100 mililitrów.
A więc kieliszki w dłoń i zowie pięknych pan- może jeszcze przyjdą
Mama nadzieje, że ten skrócony i mniej obszerny opis od wczorajszej wersji, która mi się skasowała :/
Klawiatura mi się zacina od jak 3 dni temu została zalana piwem i pisanie na niej to kosmiczna męczarnia :/
Nawet pliki tymczasowe z FF przeglądałem i nic :/
EDIT:
Metaxa jest zaklasyfikowana jako rodzaj brandy, czyli rodzaj destylatu z wina gronowego. Metaxy też jest kilka wersji, tak jak np. Jasia Wędrowniczka, chociaż może być tak, że nazwa Metaxa stała sie określeniem dla "palonego wina" z Grecji Wiec taki Jonis, właściciel gospodarstwa agro lub rolnego, robiąc "palone wino" może to nazwać Metaxą- to już kwestia Greckiego prawa, czyli nie nasz problem
Co do jako takich informacji o Metaxie to znalazłem tylko na wikipedi: http://bify.grecja.home.pl/metaxa.htm
Ale to mniej więcej to samo co na: http://bify.grecja.home.pl/metaxa.htm
Osobiście podchodzę z dystansem do tego, co jest napisane na wikipedi, bo jest to wolna encyklopedia i każdy święci przekonany może tam bzdury napisać. Również z dystansem bym podchodził do informacji z drugiego linku, gdyż nie znamy źródła informacji, z którego jest zaczerpnięty materiał na stronie.
Faktem jest użycie odmian winogrona takich jak Savatiano, Sultanina i Black Corinth oraz to, że po destylacji dolewa się wina i dodaje jakiś ziół- być może między innymi anyż.
Mój pomysł na Metaxsa hacked by PL :
przeprowadzamy fermentacje wina z odmiany Kristaly, która w naszym klimacie może dać owoce z duża zawartością cukru i małą kasowością plus może trochę owoców z odmianu Rondo i/lub Regant i/lub Siegerrebe. Fermentacja w miazdze 3-4 dni, potem odciśnięcie i dodanie rodzynek sułtanek suszonych, nie wędzonych! Najlepiej jak jest możliwość przewiezienia rodzynek/podsuszonych winogron prosto od właściciela, z odmian Savatiano i/lub Sultanina i/lub Black Corinth. Dodane rodzynki zostawiamy na 3-4 dni aż napęcznieją i odciskamy to reszty wina, zostawiamy w spokoju, aż drożdże osiągną maxium %. Robimy też wino z owoców odmiany Muskat Odesskij, które posłuży do, dodanie do destylatu, można w zamian zostawić część wina bazowego i jego użyć do dolewki. Po osiągnięciu max % przez drożdże zlewamy wino znad osadu i zostawiam wino w spokoju na pół roku jak nie rok czy więcej Przed destylowaniem znowu zlewamy wino znad osadu, po destylacji zostawiamy "palone wino" w spokoju na 3-6 miesięcy, jak nie dłużej. Następnie dolewamy wina i znowu zostawiamy na minimum pół roku, jak ktoś chce się bawić w eksperymenty z ziołami, to najlepiej zrobić próbkę testową o objętości 100 mililitrów.
A więc kieliszki w dłoń i zowie pięknych pan- może jeszcze przyjdą
Mama nadzieje, że ten skrócony i mniej obszerny opis od wczorajszej wersji, która mi się skasowała :/
Klawiatura mi się zacina od jak 3 dni temu została zalana piwem i pisanie na niej to kosmiczna męczarnia :/
Deo Optimo Maximo
- - -
winorobek
- - -
winorobek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości