Podałeś przepis na super brandy, ale cały urok metaksy leży w odpowiednim doprawieniu destylatu - nadaniu jej "miękkości i wytworności" przez dodatek ziołowywinorobek pisze: [ciach...]
Mój pomysł na Metaxsa hacked by PL :
przeprowadzamy fermentacje wina z odmiany Kristaly, która w naszym klimacie może dać owoce z duża zawartością cukru i małą kasowością plus może trochę owoców z odmianu Rondo i/lub Regant i/lub Siegerrebe. Fermentacja w miazdze 3-4 dni, potem odciśnięcie i dodanie rodzynek sułtanek suszonych, nie wędzonych! Najlepiej jak jest możliwość przewiezienia rodzynek/podsuszonych winogron prosto od właściciela, z odmian Savatiano i/lub Sultanina i/lub Black Corinth. Dodane rodzynki zostawiamy na 3-4 dni aż napęcznieją i odciskamy to reszty wina, zostawiamy w spokoju, aż drożdże osiągną maxium %. Robimy też wino z owoców odmiany Muskat Odesskij, które posłuży do, dodanie do destylatu, można w zamian zostawić część wina bazowego i jego użyć do dolewki. Po osiągnięciu max % przez drożdże zlewamy wino znad osadu i zostawiam wino w spokoju na pół roku jak nie rok czy więcej Przed destylowaniem znowu zlewamy wino znad osadu, po destylacji zostawiamy "palone wino" w spokoju na 3-6 miesięcy, jak nie dłużej. Następnie dolewamy wina i znowu zostawiamy na minimum pół roku, jak ktoś chce się bawić w eksperymenty z ziołami, to najlepiej zrobić próbkę testową o objętości 100 mililitrów.
[chlast...]
Destylat rozlewany jest do beczek z dębu francuskiego, limousine. Będzie dojrzewał w nich długo bo od 3 do - w wyjątkowych wypadkach - nawet 30 lat, w zależności od tego na jaki rodzaj metaxy trunek jest przeznaczony. Kiedy dojrzewanie uzna się za zakończone destylat miesza się z winem powstałym z odmiany muscat, pochodzącym z wysp Morza Egejskiego (Samos i Lemnos) i niewielką ilością wody destylowanej (dla obniżenia mocy trunku). Do skomponowania całości wykorzystuje się również kompozycję ziół (i być może korzeni), co stanowi najbardziej intrygującą część procesu powstawania Metaxy, bowiem skład użytych składników pozostaje tajemnicą znaną tylko niektórym pracownikom (na pewno używany jest anyż, producent wspomina także o płatkach róży).
i tu jest cały pies pogrzebany: ZIOŁA! JAKIE, ILE I JAK DŁUGO MACEROWANE?? Tego nie wi nikt. A może warto byłoby spróbować odtworzyć ten przepis, choćby w zbliżeniu. Kto próbował choć raz Metaksy wie o czym mówię.
Gdzieś czytałem że wyczuwalny jest również korzeń lukrecji, ale czy to prawda???