Bitter Bożonarodzeniowy

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Bitter Bożonarodzeniowy

Post autor: kitaferia » 2008-08-11, 10:45

Zamieszczam przepis na Bitter czyli ziołową wódkę, wpsaniale nadającą się na Święta Bożego Narodzenia.
Wychodzi dość mocno ziołowa aromatyczna nalewka. Dobrze ją sporządzić już teraz aby dojrzała na święta i ułożyła się.

Zbynek próbował, więc może obiektywnie wypowiedzieć się o smaku, ale jeśli ktoś lubi ziołowe nalewki, to ta jest naprawdę ciekawa.

Bitter Bożonarodzeniowy (na 1 litr):
1. 2 świeże listki mięty (mogą być suszone)
2. Śliwka kalifornijska suszona 5 szt
3. Szałwia 0.5g
4. Suszony korzeń galangii 1g (może być świeży lub wyciąg alkoholowy)
5. Kardamon 1g
6. Kolendra 1g
7. Arcydzięgeil 1g
8. Cymanon laska (kora - nie mielony)
9. Skórka suszona pomarańczy 1/4 pomarańczy
10. Skórka suszona z 1/4 cytryny
11. Tymienk 1g
12. Goździki 2 szt
13. Imbir korzeń świeży 1g
14. Piołun 0.3 g
15. Dzika róża 50g (może być mrożona)
16. Gałka muszkatałowa 1g
17. Wanilia 1/3 laski
18. Trawa cytrynowa 2g
19. Ziele angileski 2 ziarna
20. Liść laurowy 1 szt
21. Rumianek 2 g
22. Jałowiec suszony 2 ziarna
23. Miód niezbyt aromatyczny 2 łyżki (znaczy jak komu pasuje na aromat i słodycz)
24. Melisa 2g

Zioła do moździerza, maceracja w 45% destylacie ( max 3 tyg. w chłodzie), filtracja, potem miód do smaku i znów z miodem ma stać 2 tyg. i filtracja.
Dojrzewa ok. 3 miesiące, ale najlepsze po 6 miesiącach.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
cour_de_balance
101%
101%
Posty: 102
Rejestracja: 2006-01-12, 12:51

Post autor: cour_de_balance » 2008-10-06, 10:33

Witam!!!
Kosztując twój trunek wydał mi się ciekawy. Pewnie go przetestuję.
Mam pytanie czysto merytoryczne.
Czy to jest projekt autorski czy może jakiś przepis książkowy. Pytam dlatego że trochę proporcję mi nie odpowiadają. Tzn: za dużo kardamonu który wnosi dużo goryczki, a trzecia część wanilii nie będzie wyczuwalna. Dziką różę zastąpił bym płatkami (rosa centifolia). Z miodem byłbym ostrożny bo nalewki po nim są pyszne ale mętne. Z moździerzem też bym nie szalał, bo bez sensu jest kupować całe korzenie a później je rozdrabniać. W takim układzie lepiej jest kupić tańsze mielone z torebki. Ponadto, jak sobie pomyśle o klarowaniu to mi przechodzi ochota na całą tą zabawę. Patrząc jeszcze na przepis widzę że dwa listki mięty też pewnie wiele nie zmienią, no ale w końcu o gustach się nie dyskutuje a twój bitter w takiej postaci był świetny.
Ps.
Czy trawa cytrynowa to zielsko o smaku cytrynowo- imbirowym.
Jeśli tak to będę musiał się włamać do ogródka kolegi :lol:
A i jeszcze jedno. Pozdrowienia dla naszych ozdób.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2008-10-06, 10:52

cour_de_balance pisze:Z miodem byłbym ostrożny bo nalewki po nim są pyszne ale mętne.
Trochę tak ale jak odpowiednio długo postoi to pięknie się klaruje. Miałem tak z benedyktynką: z początku mętna, później lekko mętna aż w końcu krystalicznie przeźroczysta tylko osad na dnie bardzo łatwo zmącić.

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-06, 10:55

Witaj,

jest to przepis, który podał mi znajomy, który pijał taki bitter w niemczech i przywiózł przepis.
Gorycz pochodzi tu głównie od piołunu i odmian imbiru.
Co miodu i klarowności, Zbynek ostatnio zrobił bitter wg mojego przepisu (dał nawet mielony imbir) i wyklrował do bez problemu. To fakt, że taki bitter długo wytrąca osady i nalezy go co jakiś czas filtrować. Ale po 6 miesiącach już nie wytrąca.
Mój, który próbowałeś miał ponad rok, wtedy jest dopiero odpowiednio ułożony, myślę że każdy składnik jest ważny - w końcu otrzymuje się ładnie zharmonizowany trunek.
Jeśli uzyjesz sypkich przypraw to wtedy dopiero będa kłopoty z klarowaniem.
W moździerzu nie rozbijamy przypraw na pył - tylko tłuczemy, aby lekko rozdrobnić.
Jeszcze co do składników, to jak pewnie wiesz, że jest nieraz tak, że jedna przyprawa wzmacnia smak i zapach innej, sama pozostając ledwo wyczuwalna. Nie wiem kto jest źródłowym autorem, ale chyba doszedł do jakiegość odpowiadającemu mu smaku, kto nie lubi takiego rodzaju nalewek, uzna trunek za jakieś niedobre lekarstwo :)
Wiesz nie wiem jak jest z tą trawą cytrynową (tzn. ma aromat cytryny ale czy imbirowy), trawę przywozi mi kolega świeżą ze sklepu z przyprawwami do kuchni tajskiej itp. Galangę też mam swieża z tego samego sklepu, świeże zalewam wodką i tak przetrzymuję.

Dzięki za podrowienia dla Ozdób - na pewno przekażę :)

ps.

A my wczoraj ze Zbynkiem i Ozdobami wspominaliśmy Twój Rosolis, to był dopiero ciekawy smak, chętnie bym wziął przepis - jak możesz wyślij na PW, jak będziesz miał wolną chwilę.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
cour_de_balance
101%
101%
Posty: 102
Rejestracja: 2006-01-12, 12:51

Post autor: cour_de_balance » 2008-10-06, 11:57

Dociekliwy jestem bo oprócz Bourbonów, nalewy ziołowo-korzenne (to te lekarstwa)które pasują mi najbardziej. :mrgreen: :mrgreen:
Trochę tego zrobiłem więc jakieś doświadczenie zostało. Najwięcej problemu u mnie jest z klarownością i wiecznie wytrącającymi się osadami. Z miodem to tak jest, że raz się sklaruje a raz nie, chyba ze jest to mniód klasy 007. :D
Gdybyś widział wspomniany rosolis doprawiony miodem to pewnie przyznał byś mi rację. Zaobserwowałem, że najlepszy jest cukier trzcinowy-no ale..... cena. Powyżej 5l jednego trunku zadajesz sobie pytanie, czy aby to hobby nie jest za drogie?
Jak wspomniałeś o lekarstwie to przypomina mi się twarz mojego teścia który po odzyskaniu tchu i silnym ślinotoku w wyniku skosztowaniu absyntu powiedział- "sam nie pij i drugiemu nie daj kosztować tych narkotyków” :mrgreen: :oops: :shock:
Co do przepisu to wrzucę Ci go na PW , tylko zastrzegam sobie prawo do organoleptycznej oceny. :lol:

Awatar użytkownika
kitaferia
101%
101%
Posty: 2265
Rejestracja: 2007-09-04, 15:16
Lokalizacja: EuroSojuz

Post autor: kitaferia » 2008-10-06, 12:30

Jak wykonam trunek wg Twojego przepisu masz próbkę jak w banku.

Jak chcesz wyeliminować kłopoty z klarowaniem trunku na miodzie, użyj miodu syconego, klaruje się o wiele szybciej i lepiej.

Też poniekąd jestem fanem Bourbonów, szczególnie "jacka od danielsów' :) i Wild Turkey - nie wiem czy w Polsce do kupienia.

Polecam też książkę autorstwa Jarosława Urbana "Jack Daniel's i inne amerykańskie whiskey", pozycja warta uwagi a autor to członek Bardstown Bouron Society i doświadczony degustator.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości