Mioduszka czy miód pitny?

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2009-02-27, 17:54

Ja swój miód syciłem i nie było problemów z od fermentowaniem miodu.W ciągu 10 dni z 35 blg zeszło do zera.

[ Dodano: 2009-02-28, 16:07 ]
Miód przeszedł test szklanki pomyślnie.zrobiłem drugi obciąg i okazało się że na dnie gąsiora nie ma ani grama drożdży.Okazało się że zmętnienie to wina wosku :? Wstawię do chłodnego pomieszczenia i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2013-12-03, 22:58

Odkopię temat. Sam w wekend będę nastawiał miodek i mam dylemat sycić czy też nie.
Miodek lipowy bardzo gęsty. Do fermentacji zakupiłem drożdże G995 i activit.
Nastaw po "uruchomienu" powędruje do piwniczki gdzie jest 15*
Ma być trójniaczek z 2 kg miodku.

Spirit minęły ponad cztery lata, ale może pamiętasz jak się sprawa Twojego miodku zakończyła? Wyklarował się? Jaką finalnie miał moc? Czy jeszcze doprawiałes jakimś smakiem/aromatem?
Ryby łowię.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2013-12-04, 10:34

Miodek się wyklarował, ale była jedna rzecz która zawaliła całą sprawę. Wosk.
Niestety nie ma co być sknerą, bo to później obraca się przeciw nam. Zapach wosku przebijał wszystkie zapachy miodu i suma sumarum część która pozostała została przedestylowana. Odrobina miodu została, ale nawet teraz, po kilku latach zapach nie zachwyca.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2013-12-04, 11:56

zbynio pisze: .. mam dylemat sycić czy też nie.
Zdecydowanie odradzam sycenie miodu, ze względu na aromaty które stracisz podczas sycenia.
Mimo tak małej ilości miodu, proponuje trochę się przygotować "duchowo".
Zajrzyj na : forum winiarskie i ewentualnie na drożdże do miodów.
czytam nie pytam

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2013-12-05, 18:32

Postanowione. Miód pójdzie do balonika niesycony.
Zbyszko dzięki za cenną wskazówkę. Forum winiarzy
czytam juz od dłuższego czasu dzięki czemu popełniłem kilka mniej lub bardziej udanych win.
O miodkach też sporo czytałem jednak etap na jakim jest moje doświadczenie
mówi mi, że G995 plus activit oraz reżim ze zlewaniem powinny mi pozwolić łatwo przejść rozdziewiczenie w miodosytnictwie. :mrgreen: Później przyjdzie czas na bardziej subtelne
obchodzenie się z tą słodyczą. Zastanawiam się jeszcze nad czwórniak v/s trójniak bo tylek swędzi, żeby "szybko" można było posmakować. :slinka :nie_powiem Latem będę robił soki
żeby zrobić ze smakiem.
Ryby łowię.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2013-12-05, 19:00

Parę miodków na tych drożdżach zrobiłem i nawet wynik był i jest dobry, ale też były takie, co stanęły na czternastu, piętnastu Blg i żadne restarty nie pomogły, łącznie z super, hiper, drożdżami do restartu, z hartowaniem matki i tym podobnymi zabiegami. Ale były to trójniaki co startowały z około 37 Blg.
Myślę że 15 stopni dla tych drożdży to trochę za mało przy trójniaku. Ja bym ustawił balon w temperaturze 20 stopni i kontrolował ph nastawu. Nie wspomnę o odpowiednim dokarmianiu pożywkami. Wskazówki znajdziesz na wino.org.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2013-12-05, 21:12

zbynio pisze:... moje doświadczenie
mówi mi, że G995 plus activit .....bo tylek swędzi, żeby "szybko" można było posmakować.
:nie_wiem :abaras
Bo widzisz moje doświadczenie mówi, że z miodem nie ma żartów i dlatego proponowałem przygotowanie "duchowe".
A co do szybkiego smakowania to najlepiej udać się do pobliskiego monopolowego i tam kupić gotowy, bo na swój to będziesz musiał trooooooooche poczekać.
czytam nie pytam

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2013-12-06, 20:47

zbyszko pisze:
zbynio pisze:... moje doświadczenie
mówi mi, że G995 plus activit .....bo tylek swędzi, żeby "szybko" można było posmakować.
:nie_wiem :abaras
Bo widzisz moje doświadczenie mówi, że z miodem nie ma żartów i dlatego proponowałem przygotowanie "duchowe".
A co do szybkiego smakowania to najlepiej udać się do pobliskiego monopolowego i tam kupić gotowy, bo na swój to będziesz musiał trooooooooche poczekać.
Nieco poszatkowałeś mój post i pewnie dlatego wysyłasz mnie do monopolowego ...
zbynio pisze: Zastanawiam się jeszcze nad czwórniak v/s trójniak bo tylek swędzi, żeby "szybko" można było posmakować. ...
Wiem, że miód to nie piekarnia bułek wyścigowych. Z wiekiem cierpliwości przybyło i
miodek swoje odstoi. Dzisiaj zamówiłem kojene słoiczki bo faktycznie z tą ilością
to można sobie wafle smarować .. Nastawię 5 L czwórniaka, żeby nie czekać dwóch lat i
10 L trójniaka. O ph czytałem i odpowiednie środki juz zamówione. Nie takie to siup więc
trzeba się lepiej przygotować. G 995 pójda do czwórniaka, a do trójniaka jeszcze poczytam co bedzie klasykiem. Dobrą drogę obieram ? :nie_wiem
Ryby łowię.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2013-12-06, 21:05

Myślę że G995 spokojnie trójniaka załatwią. To nieśmiertelny szczep. Moje miodki stanęły bo po prostu w piwnicy miałem za zimno. Wydawało mi się, że ten szczep poradzi sobie nawet w 10 stopniach i się przeliczyłem. A restart w nastawie, bez rozcieńczania, który startował z 37 Blg i stanął przy 15 jest raczej niemożliwy. Z winami nie miał problemu w takiej temperaturze. Ale to nie takie stężenia cukrów i alkoholu.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2013-12-06, 21:24

Masz rację to nie nastaw z cukru i cobra 48... poszukam dla niego miejsca ze stabilna temperaturą, na lodówce może być nieco za ciepło bo 25 * ale mam spiżarkę gdzie jest regulacja temperatury poprzez regulowany dopływ powietrza z podwórka starczy go zamknąć i będzie temperatura jak w kuchni.
Na przyszłośc zastanawiam sie nad budową "szafki grzejnej".
Dzisiaj rozmawiałem z kolegami z zakładu naprawy urządzeń chłodniczych
i to oni mi podpowiedzieli, że robili takie "pomieszczenie" aby grzało
do dojrzewania kozich serów dla serowara.
Sterownik ustawiony na zadaną temperaturę utrzymuje ją na jednym poziomie
i tu pojawia się możliwość skorzystania z piwnicy gdzie jest sporo miejsca na takie coś.

Pozostało dobrze się przygotować z terminami zadawania pożywek i zakup czegoś do zbadania ph. Miodek dotrze we wtorek i do dzieła.
Ryby łowię.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2013-12-06, 23:31

E, no nie poszatkowałem tylko odniosłem się do cytowanych fragmentów.
Post Twój jest w całości wyżej i jak ktoś chce to go odczyta, co innego gdyby był wygaszony.
Sam restartowałem ze trzy razy swój dziewiczy miód i stąd moje uwagi.
W sierpniu jeden z naszych kolegów też miał przejścia z miodem mimo iż byliśmy w kontakcie telefonicznym :mrgreen: .
A wracając do tamtego postu, to życzę Ci aby Twój trójniak do lata osiągnął żądane blg i się dobrze sklarował.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszko, łącznie zmieniany 1 raz.
czytam nie pytam

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2013-12-09, 08:39

zbyszko pisze: E, no nie poszatkowałem tylko odniosłem się do cytowanych fragmentów.
Post Twój jest w całości wyżej i jak ktoś chce to go odczyta, co innego gdyby był wygaszony.
Sam restartowałem ze trzy razy swój dziewiczy miód i stąd moje uwagi.
W sierpniu jeden z naszych kolegów też miał przejścia z miodem mimo iż byliśmy w kontakcie telefonicznym :mrgreen: .
poszatkowałeś .. i wybrałeś co chciałeś :D ale mniejsza o to bo ważne jest aby
z rad korzystać i ja to robię.
zbynio pisze: Zastanawiam się jeszcze nad czwórniak v/s trójniak bo tylek swędzi, żeby "szybko" można było posmakować.
zbyszko pisze: A wracając do tamtego postu, to życzę Ci aby Twój trójniak do lata osiągnął żądane blg i się dobrze sklarował.
Tego dokona czwórniak a trójniak dzięki Waszym radom i oczywiście technologii odczeka swoje dwa a może i więcej lat.
Dzięki za porady bo naprawdę bez nich początkujący taki jak ja wali łbem w ścianę i tylko guzy są z tego. Pozdrawiam i za zdrówko cmyknę "odrzutem z eksportu" z browaru w Czarnkowie. :1st Pozdrawiam.
Ryby łowię.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości