Płatki dębowe
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
tak trochę poza tematem jak określiliście że łyżka do herbaty mieści 2 grosze płatków dębowych ile to jest grosz płatków.
Bo z tego co wiem 'gr.' to skrót od grosz, a 'g.' to skrót od gram.
Gram (g) - jednostka masy, jednostka podstawowa w układzie jednostek miar CGS (Centymetr Gram Sekunda)
1 g = 1/1000 kg
przykład:
"Za czasów Zygmunta I grosz ważył 1,8 g"
Bo z tego co wiem 'gr.' to skrót od grosz, a 'g.' to skrót od gram.
Gram (g) - jednostka masy, jednostka podstawowa w układzie jednostek miar CGS (Centymetr Gram Sekunda)
1 g = 1/1000 kg
przykład:
"Za czasów Zygmunta I grosz ważył 1,8 g"
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Widzę, że koledzy już odpowiedzieli, ja ważę na wadze szalkowej, nie zastanawiałem się ile objętościowo zajmuje 3 g płatków dębowych .ewaan pisze:ile objętosciowo wynosi 3gr. płatków dębowych?
Za jakiś tydzień, dwa będę preparował "śliwowicę" do leżakowania z płatkami dębowymi, to w trakcie ważenia zapiszę wagi i objętości.
Pozdrawiam
Winiarek
@chemik student
Tak oczywiście mój błąd. Ale Ty jako student powołujesz się na jednostki z układu CGS, skoro od 1965 obowiązuje SI.
@ winiarek5
Ważę na elektronicznej wadze numizmatycznej, sprawdzałem wagi monet podawane w katalogach i waży ok. Ale łyżeczka łyżeczce nierówna i myślę że mogą być rozbieżności.
Pozdrawiam wszystkich.
Tak oczywiście mój błąd. Ale Ty jako student powołujesz się na jednostki z układu CGS, skoro od 1965 obowiązuje SI.
@ winiarek5
Ważę na elektronicznej wadze numizmatycznej, sprawdzałem wagi monet podawane w katalogach i waży ok. Ale łyżeczka łyżeczce nierówna i myślę że mogą być rozbieżności.
Pozdrawiam wszystkich.
Rozbieżności mogą być czasem całkiem spore. Ja jestem np. uzależniony od makaronu w rosole. Mam swój "talerz" o pojemności trzech przeciętnych talerzy. Jak w niedzielę wchłonę takie co nieco rosołku to działa jak narkoza: zasypia się po 15 minutach.
Co do płatków dębowych wypraktykowałem, że największy wybór (trzy rodzaje i opakowania zróżnicowane wagowo w zależności od potrzeb) mają w sklepie WinoHOBBY.
Pozdrawiam
Winiarek
Co do płatków dębowych wypraktykowałem, że największy wybór (trzy rodzaje i opakowania zróżnicowane wagowo w zależności od potrzeb) mają w sklepie WinoHOBBY.
Pozdrawiam
Winiarek
Witam panowie , koledzy . Czytałem tu o drzazgach , szczypkach dębowych , nigdy nic nie robiłem nawet z czipsami i dziś postanowiłem zalać dąb winem gronowym niby czerwonym , to młode winko z gron czerwonych które sprzedaje się w sklepach do jedzenia , winko smakiem nie zachwyca , może z czasem się to zmieni ale dziś 5l. z niego postanowiłem przeznaczyć na szczapki dębowe. Dąb był sezonowany podobno lat 10 , zalałem go wrzątkiem , potem płukanie zimną robiłem to 3 x czyli 3-4 dni się moczył i zapodałem do wina. Mam takie pytanie jak długo mam czekać by skorzystać z pierwszych patyków i jak wyciągne z wina to co zrobić przed zapodaniem do destylatu , suszyć , płukać ? z góry WIELKIE dzięki
- Daniel_257_
- 101%
- Posty: 145
- Rejestracja: 2008-01-02, 16:38
- Lokalizacja: Wielkopolska
@magas37
Ja rozumiem, że kolega chcę zrobić coś sam.
Jednak do puki kolega nie skończy moczyć, suszyć i prażyć tej dębinki proponuje zakup gotowych.
Do tej pory używałem bardzo wielu, jednak jedne przypadły mi bardzo do gustu.
Nasz forumowy kolega 98% ma w swojej ofercie 4 rodzaje płatków.
Płatki dębowe mocno prażone z dębu francuskiego są wd. mnie super.
Smakują jak dobre stare Hennessy są słodkie w smaku i idealnie trafiły w moje gusta smakowe.
Polecam zakup u 98%
Ja rozumiem, że kolega chcę zrobić coś sam.
Jednak do puki kolega nie skończy moczyć, suszyć i prażyć tej dębinki proponuje zakup gotowych.
Do tej pory używałem bardzo wielu, jednak jedne przypadły mi bardzo do gustu.
Nasz forumowy kolega 98% ma w swojej ofercie 4 rodzaje płatków.
Płatki dębowe mocno prażone z dębu francuskiego są wd. mnie super.
Smakują jak dobre stare Hennessy są słodkie w smaku i idealnie trafiły w moje gusta smakowe.
Polecam zakup u 98%
- Daniel_257_
- 101%
- Posty: 145
- Rejestracja: 2008-01-02, 16:38
- Lokalizacja: Wielkopolska
@magas37
Ja robiłem z naszego polskiego dębu.
Więc tak moim zdaniem każdy dąb ma swój niepowtarzalny smak.
Zrobiłem kiedyś esencje z jednego kawałka dębu, skończyła się więc wiozłem następny kawałek i była lipa smak był inny a robiłem tak samo.
U mojego stolarza znalazłem kawałek dębu czerwonego nie wiem skąd i ile miał lat i kto go zasadził, ale był naprawdę dobry.
Ja zawsze do swojego dębu dodawałem osłodzony 55-60% destylat najlepiej z winogron.
Pychotka Polecam.
ps.
Nie piszcie, że nie czas na winogron, ja wczoraj zakupiłem za 50zł 30kg nadpsutego winogrona różowego.
Będzie super winiak.
Ja robiłem z naszego polskiego dębu.
Więc tak moim zdaniem każdy dąb ma swój niepowtarzalny smak.
Zrobiłem kiedyś esencje z jednego kawałka dębu, skończyła się więc wiozłem następny kawałek i była lipa smak był inny a robiłem tak samo.
U mojego stolarza znalazłem kawałek dębu czerwonego nie wiem skąd i ile miał lat i kto go zasadził, ale był naprawdę dobry.
Ja zawsze do swojego dębu dodawałem osłodzony 55-60% destylat najlepiej z winogron.
Pychotka Polecam.
ps.
Nie piszcie, że nie czas na winogron, ja wczoraj zakupiłem za 50zł 30kg nadpsutego winogrona różowego.
Będzie super winiak.
kolego a co sądzisz o odcieciu kawałka zgnitego jabłka i uznanie reszty jako pierwszo żednej (jak coś jest chore to całe)JanK pisze:Co sądzicie o zrobieniu chipsów, płatków ze starych dębowych podwalin? Podwalina była z rozbiórki starego budynku. Drewno jest z wierzchu trochę zbutwiałe ale w środku zdrowe.
nie używałem płtaków ale z tego co się orientuje to używa się ich w celu nadaniu aromatu naszym wyrobom a jak jest zbutwiały to zastanawiałbym się. a raczej wydał pare złotych i kupił gotowe a nie ryzykował.
Witam.JanK pisze:Co sądzicie o zrobieniu chipsów, płatków ze starych dębowych podwalin? Podwalina była z rozbiórki starego budynku. Drewno jest z wierzchu trochę zbutwiałe ale w środku zdrowe.
Odradzam to Koledze, ponieważ drewno jest zbutwiałe, a ponadto mogło byś zaimpregnowane
przed ułożeniem belki na podwalinę.
Można zaopatrzyć się u naszego Kolegi, albo np: w ero-winie, czy też w wielu innych miejscach
Pozdrawiam Ostoja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: mlody i 15 gości