Ratafia
Witam, zakończyłem ratafię 2 miesiące temu . Oto przepis 30l owoców z tutti-frutti, które nie chciało mi się odciskać, czyli dość rzadkie resztki po nalewach owocowych, wlałem do kega, keg włożyłem do garnka z osoloną na maxa wodą i fruu , puściłem jak owocówkę. Czy jest dobre? nie wiem. Smak się ciągle zmienia, raz maliny wychodzą na pierwszy plan, potem były przyprawy i orzech, teraz czarna porzeczka, jedno jest pewne, nie wyrzucajcie owoców po nalewkach, jeśli ich nie zjecie , można zrobić praliny, a jeśli nie praliny, to na rury, będziecie zaskoczeni jak dużo alkoholu zostaje w owocach. Wracając do nalewki, to jak już kiedyś kitaferia pisał , śliwki osobno , lub wcale, bo ciężko się klarują.
Witajcie
Jak na razie sobie odpuszczam tą nalewkę truskawek już trochę zjadłem i nic rewelacyjnego nie dostałem jak będzie z innymi owocami nie wiem a brak mi czasu na poszukiwania. Wiem jedno jest to wspaniała nalewka lecz wymaga dużo zachodu i czasu. Nie potrafię sobie też wyobrazić robienie tego trunku z ilości owoców mniejszej niż kilogram z każdego gatunku co powoduje że potrzebne są znaczne ilości spirytusu i jeszcze większy balon do gromadzenia zalanych owoców. Trzy lata temu robiłem tę nalewkę ostatni raz i mam jeszcze mały zapas, w połowie sezonu musiałem zmienić naczynie zbiorcze na balon 50l. teraz brak mi czasu na taką zabawę i jak sobie pomyślę ile czasu trzeba by poświecić przy kolumnie by mieć spirytus na tą nalewkę to jestem przerażony.
PS. nalewka jest naprawdę wyśmienita i polecam każdemu, szczególnie gdy poleży jakiś czas
Pozdrawiam
Jak na razie sobie odpuszczam tą nalewkę truskawek już trochę zjadłem i nic rewelacyjnego nie dostałem jak będzie z innymi owocami nie wiem a brak mi czasu na poszukiwania. Wiem jedno jest to wspaniała nalewka lecz wymaga dużo zachodu i czasu. Nie potrafię sobie też wyobrazić robienie tego trunku z ilości owoców mniejszej niż kilogram z każdego gatunku co powoduje że potrzebne są znaczne ilości spirytusu i jeszcze większy balon do gromadzenia zalanych owoców. Trzy lata temu robiłem tę nalewkę ostatni raz i mam jeszcze mały zapas, w połowie sezonu musiałem zmienić naczynie zbiorcze na balon 50l. teraz brak mi czasu na taką zabawę i jak sobie pomyślę ile czasu trzeba by poświecić przy kolumnie by mieć spirytus na tą nalewkę to jestem przerażony.
PS. nalewka jest naprawdę wyśmienita i polecam każdemu, szczególnie gdy poleży jakiś czas
Pozdrawiam
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
A oto moje dzisiejsze dzieło:
1. baniak 8 l
- czereśnie
- truskawki
- porzeczki - to około 1/2 owoców
i dalej do smaku:
- jabłko
- gruszka
- żurawina
- daktyle
- figa
- rodzynki
- nektarynki
- pomarańcza
Pierwsze poszły czereśnie jakiś tydzień temu - i już dzisiaj było świetne
Wszystko zalane około 4 litrami 70% plus 1,5 kg sachara
[ Dodano: 2011-06-21, 16:09 ]
2. baniak - 5 litrów:
- owoce te same minus czereśnie i truskawki -
- 2 l spirola 70% i 1.5 kg cukru...
Jutro dodam truskawek - niestety dobrych czereśni bez robaków już nie mam...
Tutaj nie będę dodawał importowanych jabłek i gruszek
- poczekam na nasze i a i jeszcze wiśnie będę miał ciemne mocne
1. baniak 8 l
- czereśnie
- truskawki
- porzeczki - to około 1/2 owoców
i dalej do smaku:
- jabłko
- gruszka
- żurawina
- daktyle
- figa
- rodzynki
- nektarynki
- pomarańcza
Pierwsze poszły czereśnie jakiś tydzień temu - i już dzisiaj było świetne
Wszystko zalane około 4 litrami 70% plus 1,5 kg sachara
[ Dodano: 2011-06-21, 16:09 ]
2. baniak - 5 litrów:
- owoce te same minus czereśnie i truskawki -
- 2 l spirola 70% i 1.5 kg cukru...
Jutro dodam truskawek - niestety dobrych czereśni bez robaków już nie mam...
Tutaj nie będę dodawał importowanych jabłek i gruszek
- poczekam na nasze i a i jeszcze wiśnie będę miał ciemne mocne
Witam wszystkich
W końcu dałem się namówić żonie i już widzę ten balon z owocami 50l. pojemności i na dnie litr owoców. Ale poważnie ja naczynie zbiorcze zmieniałem ostatnim razem 3 razy 5l.-20-50l co faktycznie jest uciążliwe i niezbyt przyjemne może tym razem nie skończy się na 2 letniej przerwie w produkcji tego zacnego trunku.
Pozdrawiam
Ps. skąd wziąć czas na zrobienie takiej ilości spirytusu?
Dziś do balona idą czereśnie, jagody i poziomki muszę jeszcze dobre truskawki dostać i czekam na porzeczki i maliny
W końcu dałem się namówić żonie i już widzę ten balon z owocami 50l. pojemności i na dnie litr owoców. Ale poważnie ja naczynie zbiorcze zmieniałem ostatnim razem 3 razy 5l.-20-50l co faktycznie jest uciążliwe i niezbyt przyjemne może tym razem nie skończy się na 2 letniej przerwie w produkcji tego zacnego trunku.
Pozdrawiam
Ps. skąd wziąć czas na zrobienie takiej ilości spirytusu?
Dziś do balona idą czereśnie, jagody i poziomki muszę jeszcze dobre truskawki dostać i czekam na porzeczki i maliny
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
Ratafia na raty lub jak kto woli Całoroczna
Witam całą brać koneserów nalewek i nie tylko !!
Na początku wypadało by sobie siarczyście przekląć , lecz nie wypada - napisałem takiego fajnego posta i d..... pa nie poszedł bo mnie wylogowało , no ale teraz to już nie powinno się zdarzyć .
Fajnie ale do rzeczy proszę , ten post już taki nie będzie jak poprzedni bo już się i siły jakoś opadły no przecie nie przebijesz .
Chciałbym podać swój przepis na RATAFIE którą robię prawie od 30 lat . Przepis ten posiadam od pewnego Węgierskiego gospodarza u którego przebywałem kilku krotnie na wczasach w latach pomiędzy 78 - 86 rokiem , no niestety po roku 86-tym u owego gospodarza już nie byłem bo biedne chłopisko się zapiło , na gospodarstwie pozostała jego córka z mężem a z nimi jakoś trudno było się dogadać , po Polsku nic nie rozumieli natomiast Żiwar nie źle mówił po Polsku i u niebo Polaków nigdy nie brakowało.
RATAFIA CAŁOROCZNA
Głównymi składnikami do wyrobu tak zacnego trunku musi być co najmniej 6 owoców , natomiast im więcej tym lepiej , ja daję od 12- 14 rodzai owoców SEZONOWYCH i zamykam dwoma egzotycznymi.
Ratafie , zwykle zaczynam od truskawek , czereśni , wiśni , daję owoce lasu (maliny , jeżyny , czarna jagoda inaczej borówka , jarzębina , żurawina (lecz tu używam mrożonej) , dobrej jakości jabłka , gruszki (uwaga nie mogą być zbyt dojrzałe - w środku gnilne) , śliwki węgierki , brzoskwinie , morele , po prostu wszystkie rodzaje śliwek się nadają .
No i tu taka UWAG: Wszystkie owoce pestkowe usuwamy gniazda nasienne wraz z nasionami , dodaje agrest porzeczkę czerwoną to konieczność i jak mam to czarną , zamykam to wszystko swoimi winogronami granatowymi lub białymi , no i dla dopełnienia dobrej jakości dojrzały ananas można dać pomarańcz lecz jakieś bardzo słodkie i aromatyczne razem ze skórką , ja osobiście co roku robię na takich owocach jakie mam dostępne .
Do butli 25L. duża szyjka w miarę dojrzewania wsypuję 1kg. owoców z każdego gatunku i zalewam 0,5L. wybryku na każdy kg. - (tutaj bardzo ważna rzecz 40-45% alk. nie więcej) , dodajemy 10dkg. cukru na każdy kg. owoców , (ja osobiście daję tylko 5-7dkg.) , nie wszyscy lubią słodkie , owoce w w balonie muszą być w całości zalane.
Balon zamykamy korkiem z rurką fermentacyjną bu ANIOŁKI % zbyt nie uszczupliły - musi im wystarczyć to co z rury wydechowej dostaną , no co tak na krzywy ryj? - to ja też chce a jak
Dobrze że mnie w czasie bo bym zapomniał , co jakiś czas wystawiamy balon do słoneczka lecz nie w upalne dni bo chmara ANIOŁKÓW na darmochę się zlatuje , w trakcie wystawki koniecznie musimy zakręcić balonem by cukier nam się rozpuszczał .
W balonie tak trzymamy do końca Października i ściągamy płyn z nad owoców po czym odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce do sklarowania , dość ciężko się klaruje więc czynność tą musimy wykonać kilu krotnie. Pierwszej degustacji dokonuję już na święta Bożego Narodzenia . RATAFIA do konsumpcji jest dobra po 6-ciu miesiącach ,a im dłużej tym lepsza.
Po zlaniu płynu w balonie mamy owoce które zasypujemy 3-4kg. cukru tak by cukier odzyskał nam %-ciki , co jakiś czas zakręcamy balonem tak aby jak najszybciej cukier się rozpuścił , no ale tu ostrożnie byśmy miazgi nie narobili , owoce mają pozostać w całości. Tak zasypane owoce pozostawiamy na 6 tygodni po czym owoce wylewamy na sito cedzakowe aby się dobrze odsączyły , owoce wkładamy do słoi a słoje do lodówki.
Tak odcedzony płyn dajemy do sklarowania i mamy wspaniałą bazę wyjściową do `majenia`naszych wódeczek - miodzio , można do wody mineralnej gazowanej - pychotka , sposobów na zutylizowanie tej dobroci jest wiele.
Pozostały nam do utylizacji jeszcze owoce w lodówce , to wspaniały materiał do wypieków na Święta Bożego Narodzenia , do galaretek , do lodów i wiele innych łakoci , kiedy już wasze małżonki dostaną (taaaki towares) to przymkną oczy na wasze wybryki i z pewnością będą wiedziały jak owoc naszego trudu zagospodarować , aaa jeszcze jedna uwaga żonki czasem lubią owoce podbierać , pilnujcie je przed tak niecnymi zakusami bo nie każdy na pewno lubi kochanego ciała za wiele
To było by wszystko z mojej strony na temat mojej RATAFI przepis godny polecenia.
Naprawdę warto zrobić - Niebo w gębie
Jeśli ktoś nie do- bo być może coś pominołem lub zapomniałem to proszę pytać , kto mądrze pyta ten nie błądzi
Pozdrawiam
Na początku wypadało by sobie siarczyście przekląć , lecz nie wypada - napisałem takiego fajnego posta i d..... pa nie poszedł bo mnie wylogowało , no ale teraz to już nie powinno się zdarzyć .
Fajnie ale do rzeczy proszę , ten post już taki nie będzie jak poprzedni bo już się i siły jakoś opadły no przecie nie przebijesz .
Chciałbym podać swój przepis na RATAFIE którą robię prawie od 30 lat . Przepis ten posiadam od pewnego Węgierskiego gospodarza u którego przebywałem kilku krotnie na wczasach w latach pomiędzy 78 - 86 rokiem , no niestety po roku 86-tym u owego gospodarza już nie byłem bo biedne chłopisko się zapiło , na gospodarstwie pozostała jego córka z mężem a z nimi jakoś trudno było się dogadać , po Polsku nic nie rozumieli natomiast Żiwar nie źle mówił po Polsku i u niebo Polaków nigdy nie brakowało.
RATAFIA CAŁOROCZNA
Głównymi składnikami do wyrobu tak zacnego trunku musi być co najmniej 6 owoców , natomiast im więcej tym lepiej , ja daję od 12- 14 rodzai owoców SEZONOWYCH i zamykam dwoma egzotycznymi.
Ratafie , zwykle zaczynam od truskawek , czereśni , wiśni , daję owoce lasu (maliny , jeżyny , czarna jagoda inaczej borówka , jarzębina , żurawina (lecz tu używam mrożonej) , dobrej jakości jabłka , gruszki (uwaga nie mogą być zbyt dojrzałe - w środku gnilne) , śliwki węgierki , brzoskwinie , morele , po prostu wszystkie rodzaje śliwek się nadają .
No i tu taka UWAG: Wszystkie owoce pestkowe usuwamy gniazda nasienne wraz z nasionami , dodaje agrest porzeczkę czerwoną to konieczność i jak mam to czarną , zamykam to wszystko swoimi winogronami granatowymi lub białymi , no i dla dopełnienia dobrej jakości dojrzały ananas można dać pomarańcz lecz jakieś bardzo słodkie i aromatyczne razem ze skórką , ja osobiście co roku robię na takich owocach jakie mam dostępne .
Do butli 25L. duża szyjka w miarę dojrzewania wsypuję 1kg. owoców z każdego gatunku i zalewam 0,5L. wybryku na każdy kg. - (tutaj bardzo ważna rzecz 40-45% alk. nie więcej) , dodajemy 10dkg. cukru na każdy kg. owoców , (ja osobiście daję tylko 5-7dkg.) , nie wszyscy lubią słodkie , owoce w w balonie muszą być w całości zalane.
Balon zamykamy korkiem z rurką fermentacyjną bu ANIOŁKI % zbyt nie uszczupliły - musi im wystarczyć to co z rury wydechowej dostaną , no co tak na krzywy ryj? - to ja też chce a jak
Dobrze że mnie w czasie bo bym zapomniał , co jakiś czas wystawiamy balon do słoneczka lecz nie w upalne dni bo chmara ANIOŁKÓW na darmochę się zlatuje , w trakcie wystawki koniecznie musimy zakręcić balonem by cukier nam się rozpuszczał .
W balonie tak trzymamy do końca Października i ściągamy płyn z nad owoców po czym odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce do sklarowania , dość ciężko się klaruje więc czynność tą musimy wykonać kilu krotnie. Pierwszej degustacji dokonuję już na święta Bożego Narodzenia . RATAFIA do konsumpcji jest dobra po 6-ciu miesiącach ,a im dłużej tym lepsza.
Po zlaniu płynu w balonie mamy owoce które zasypujemy 3-4kg. cukru tak by cukier odzyskał nam %-ciki , co jakiś czas zakręcamy balonem tak aby jak najszybciej cukier się rozpuścił , no ale tu ostrożnie byśmy miazgi nie narobili , owoce mają pozostać w całości. Tak zasypane owoce pozostawiamy na 6 tygodni po czym owoce wylewamy na sito cedzakowe aby się dobrze odsączyły , owoce wkładamy do słoi a słoje do lodówki.
Tak odcedzony płyn dajemy do sklarowania i mamy wspaniałą bazę wyjściową do `majenia`naszych wódeczek - miodzio , można do wody mineralnej gazowanej - pychotka , sposobów na zutylizowanie tej dobroci jest wiele.
Pozostały nam do utylizacji jeszcze owoce w lodówce , to wspaniały materiał do wypieków na Święta Bożego Narodzenia , do galaretek , do lodów i wiele innych łakoci , kiedy już wasze małżonki dostaną (taaaki towares) to przymkną oczy na wasze wybryki i z pewnością będą wiedziały jak owoc naszego trudu zagospodarować , aaa jeszcze jedna uwaga żonki czasem lubią owoce podbierać , pilnujcie je przed tak niecnymi zakusami bo nie każdy na pewno lubi kochanego ciała za wiele
To było by wszystko z mojej strony na temat mojej RATAFI przepis godny polecenia.
Naprawdę warto zrobić - Niebo w gębie
Jeśli ktoś nie do- bo być może coś pominołem lub zapomniałem to proszę pytać , kto mądrze pyta ten nie błądzi
Pozdrawiam
Re: Ratafia na raty lub jak kto woli Całoroczna
franta1 pisze:Witam całą brać koneserów nalewek i nie tylko !!
Jeśli ktoś nie do- bo być może coś pominołem lub zapomniałem to proszę pytać , kto mądrze pyta ten nie błądzi
Ps. posty użytkownika franta1 to moje posty ,
do Admina CK , mam nadzieję iż kolega nie będzie miał nic przeciwko podpisaniu swoich postów.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez franta, łącznie zmieniany 3 razy.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
Re: Ratafia na raty lub jak kto woli Całoroczna
Dzięki za zacny przepis na świetną nalewkę (zawsze myślałem że jest to wódka smakowa)franta1 pisze:Witam całą brać koneserów nalewek i nie tylko !!
Po zlaniu płynu w balonie mamy owoce które zasypujemy 3-4kg. cukru tak by cukier odzyskał nam %-ciki , co jakiś czas zakręcamy balonem tak aby jak najszybciej cukier się rozpuścił , no ale tu ostrożnie byśmy miazgi nie narobili
Pozdrawiam
Zastanawia mnie jednak opcja odzyskiwania procentów. Skąd one mają się odzyskać skoro nie dodajesz drożdzy?
Drożdże we wcześniejszym środowisku 40% alkoholu zginą i ich po prostu w takim nastawie nie ma, wiec % się nie wytworzy.
Zrobi się za to słodki, bardzo dobry ulepek na pewno wspaniały do zaprawiania dobrego destylatu.
Panowie i Panie dziś przyszła pora na odcedzenie nalewu znad owoców:)
Ciekawe ile tego będzie, na chwilę obecną wyraźny smak truskawki, pewnie sie rozmaśliła w całości, ale może się ułoży, na razie wstępne durszlakowe cedzenie, następnie zasłodzenie pozostałych owoców zlanie, przelanie wódką i odciągnięcie z owoców ile zostało, tylko bede musiał wykminić jakiś sprzęt.. przydałby sie jakiś 10L alembik;).
Ciekawe ile tego będzie, na chwilę obecną wyraźny smak truskawki, pewnie sie rozmaśliła w całości, ale może się ułoży, na razie wstępne durszlakowe cedzenie, następnie zasłodzenie pozostałych owoców zlanie, przelanie wódką i odciągnięcie z owoców ile zostało, tylko bede musiał wykminić jakiś sprzęt.. przydałby sie jakiś 10L alembik;).
XXX
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość