Ratafia
Dlatego chyba są dwie szkoły robienia ratafii: z truskawkami i bez nich.zbynekkk pisze:Jeśli dominującym smakiem jest truskawka, to z czasem, zamiast zyskiwać, będzie tracić na smaku.[...]
Ja robię z truskawkami, tylko nie daję ich tyle samo co innych owoców, ale np. połowę albo i jeszcze mniej.
pzdr
Przyznam się do czegoś i Wam proponuję spróbować.
Po zlaniu ratafii znad osadu chciałem wepchnąć to co zostało swojej kobiecie aby wykorzystała do wypieków. Ale jakoś nie miała do tego przekonania.
Miałem wtedy destylat jabłkowy o koszmarym smaku i zalałem nim osad z ratafii. Taki drugi przelot jak przy winie z Dzikiej Róży.
Siedziało to w balonie nawet trochę za długo [6 miesięcy] ale wyszła z tego ratafia
Trunek tak samo dobry jak po pierwszej maceracji i zniknął smak marnego destylatu.
Po zlaniu ratafii znad osadu chciałem wepchnąć to co zostało swojej kobiecie aby wykorzystała do wypieków. Ale jakoś nie miała do tego przekonania.
Miałem wtedy destylat jabłkowy o koszmarym smaku i zalałem nim osad z ratafii. Taki drugi przelot jak przy winie z Dzikiej Róży.
Siedziało to w balonie nawet trochę za długo [6 miesięcy] ale wyszła z tego ratafia


Trunek tak samo dobry jak po pierwszej maceracji i zniknął smak marnego destylatu.
Dawno temu robiono nalewki żeby zmienić smak podłej jakości destylatów. Takie swoiste coś( dobrego
)z niczego.
Widać że i dzisiaj się ta metoda przydaje
.
Pozdrawiam.

Widać że i dzisiaj się ta metoda przydaje

Pozdrawiam.
Posiadanie własnych zgłoszonych patentów nie wyklucza możliwości bycia patentowanym głupcem.
Wszystkich zainteresowanych destylacją oraz akcesoriami zapraszam do sklepu internetowego HELICA.
Wszystkich zainteresowanych destylacją oraz akcesoriami zapraszam do sklepu internetowego HELICA.
Może się nada?
3 kg owoców czarnej porzeczki,
0,5 l wody źródlanej,
1,25 l spirytusu 95 °,
0,7 l wiśniówki słodkiej, ale niekoniecznie
0,5 kg miodu
2 goździki,
kawałek kory cynamonu,
1 laska wanilii.
Owoce zalewasz wodą, spirem i wiśniówką, dodajesz przyprawy, po 2 tygodniach kosztujesz, po miesiącu zlewasz płyn znad owoców, a owoce zalewasz miodem. Jak się miód rozpuści, ten ekstrakt owoców i miodu dodajesz do tego, co zlałeś wcześniej, potem ciężka filtracja i warto zapomnieć na rok.
3 kg owoców czarnej porzeczki,
0,5 l wody źródlanej,
1,25 l spirytusu 95 °,
0,7 l wiśniówki słodkiej, ale niekoniecznie
0,5 kg miodu
2 goździki,
kawałek kory cynamonu,
1 laska wanilii.
Owoce zalewasz wodą, spirem i wiśniówką, dodajesz przyprawy, po 2 tygodniach kosztujesz, po miesiącu zlewasz płyn znad owoców, a owoce zalewasz miodem. Jak się miód rozpuści, ten ekstrakt owoców i miodu dodajesz do tego, co zlałeś wcześniej, potem ciężka filtracja i warto zapomnieć na rok.
Re: Ratafia
Dzień Dobry
Ratafia rozlana, zapach piękny, kolor ciemno-bordowy widoczny pod światło, smak mocno owocowy, w stronę owoców leśnych, nie za słodki. Wyszło 72 butelki. Pozdrawiam.

Ratafia rozlana, zapach piękny, kolor ciemno-bordowy widoczny pod światło, smak mocno owocowy, w stronę owoców leśnych, nie za słodki. Wyszło 72 butelki. Pozdrawiam.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Re: Ratafia
Niezła kolekcja 

Re: Ratafia
Czarny, jak to jest, że mnie się prawie skończyła a Ty masz nową.
Jedną flaszkę schomikuj dla Ani, jak się zrobi zimno to na pewno znajdę czas by do Ciebie podjechać.
Ładnie wyglądają te butelki musisz mieć dom weselny obok domu bo ja zawsze mam deficyt butelek.
Jedną flaszkę schomikuj dla Ani, jak się zrobi zimno to na pewno znajdę czas by do Ciebie podjechać.
Ładnie wyglądają te butelki musisz mieć dom weselny obok domu bo ja zawsze mam deficyt butelek.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
Re: Ratafia
Kolekcja robi wrażenie,ale jeśli robić ratafię to w wielkim słoju. Moja przygoda z tą nalewką to 13 l.
Musisz jednak za kilka miesięcy sprawdzić czy masz osad na dnie butelek.
Ps. Moją Ratafię zlewałem w grudniu .
Pozdrawiam.
Musisz jednak za kilka miesięcy sprawdzić czy masz osad na dnie butelek.
Ps. Moją Ratafię zlewałem w grudniu .
Pozdrawiam.
Re: Ratafia
W tym roku poszedłem na łatwiznę, kupiłem owoce mrożone z Lidla, mieszanka owoców leśnych 11,99zł za 750g. Smak rewelacyjny, nie ustępuje zeszłorocznej ratafii.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Re: Ratafia
A ja sobie degustuje z dużą przyjemnoscią trochę inna wersję (pierwszy raz robilem ratafie).
Owoce przez cały rok wędrowaly do słoja jakie się trafiały.
Bez cukru.
I zalewałem własnym spirytem ponad 90% (a sam spiryt nie był zbyt oczyszczony)
Jak pod koniec listopadzie zlałem ratafie to zasypałem słoj cukrem żeby wyciągnąć alkohol, ale nie mieszałem tego syropu z moją ratafią.
W efekcie miałem 2 nalewki:
Naturalna bez cukru (nie lubię słodkich alkoholi). Pyszna i aromatyczna. Nienajlepszy aromat spirytu znikł przykryty owocami. Jedyny minus że muszę odrobinę wodą rozcienczać dla pełni smaku. W przyszłym roku zaleję 80% i zobaczę.
Slodki syropek alkoholowy traktowany jako zagospodarowanie odpadu i szybko zużyty w grogu lub drinku z tonikiem.
Owoce przez cały rok wędrowaly do słoja jakie się trafiały.
Bez cukru.
I zalewałem własnym spirytem ponad 90% (a sam spiryt nie był zbyt oczyszczony)
Jak pod koniec listopadzie zlałem ratafie to zasypałem słoj cukrem żeby wyciągnąć alkohol, ale nie mieszałem tego syropu z moją ratafią.
W efekcie miałem 2 nalewki:
Naturalna bez cukru (nie lubię słodkich alkoholi). Pyszna i aromatyczna. Nienajlepszy aromat spirytu znikł przykryty owocami. Jedyny minus że muszę odrobinę wodą rozcienczać dla pełni smaku. W przyszłym roku zaleję 80% i zobaczę.
Slodki syropek alkoholowy traktowany jako zagospodarowanie odpadu i szybko zużyty w grogu lub drinku z tonikiem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości