Strona 3 z 3

: 2011-11-23, 18:25
autor: zwyczajny
Dzieki ZXbynek, to potrzebuje kompana na 12L ratafi z diminujaca truskawka coby sie nie zepsula;D

: 2011-11-23, 20:34
autor: cemik1
A moja truskawka na śmietanie znacznie zyskała po roku na smaku. To znaczy jogurtowy smak zanika a truskawkowy się uwydatnia. Zmian koloru nie zanotowałem, ale specjalistą od kolorów raczej nie jestem.

: 2011-11-24, 09:10
autor: a_priv
zbynekkk pisze:Jeśli dominującym smakiem jest truskawka, to z czasem, zamiast zyskiwać, będzie tracić na smaku.[...]
Dlatego chyba są dwie szkoły robienia ratafii: z truskawkami i bez nich.
Ja robię z truskawkami, tylko nie daję ich tyle samo co innych owoców, ale np. połowę albo i jeszcze mniej.

pzdr

: 2014-04-03, 22:10
autor: Doman_13
Przyznam się do czegoś i Wam proponuję spróbować.
Po zlaniu ratafii znad osadu chciałem wepchnąć to co zostało swojej kobiecie aby wykorzystała do wypieków. Ale jakoś nie miała do tego przekonania.
Miałem wtedy destylat jabłkowy o koszmarym smaku i zalałem nim osad z ratafii. Taki drugi przelot jak przy winie z Dzikiej Róży.

Siedziało to w balonie nawet trochę za długo [6 miesięcy] ale wyszła z tego ratafia :shock: :lol:

Trunek tak samo dobry jak po pierwszej maceracji i zniknął smak marnego destylatu.

: 2014-04-10, 18:00
autor: mario
Dawno temu robiono nalewki żeby zmienić smak podłej jakości destylatów. Takie swoiste coś( dobrego :slinka )z niczego.
Widać że i dzisiaj się ta metoda przydaje :D .
Pozdrawiam.

: 2014-07-16, 19:31
autor: magas
Szukam przepisu na czarną porzeczkę z wiśnią, coś jak u Cieślaka, ale może ma ktoś sprawdzony przepis na półsłodką, czy wytrawną, nie piszcie proszę, daj mniej cukru.

: 2014-07-16, 20:32
autor: zbynek
Przy kwasach czarnej porzeczki i wiśni, to raczej będzie porażka. Chyba że, będzie to tylko "muśnięcie" tymi owocami. :wink:

: 2014-07-16, 20:56
autor: Boguś
Może się nada?

3 kg owoców czarnej porzeczki,
0,5 l wody źródlanej,
1,25 l spirytusu 95 °,
0,7 l wiśniówki słodkiej, ale niekoniecznie
0,5 kg miodu
2 goździki,
kawałek kory cynamonu,
1 laska wanilii.

Owoce zalewasz wodą, spirem i wiśniówką, dodajesz przyprawy, po 2 tygodniach kosztujesz, po miesiącu zlewasz płyn znad owoców, a owoce zalewasz miodem. Jak się miód rozpuści, ten ekstrakt owoców i miodu dodajesz do tego, co zlałeś wcześniej, potem ciężka filtracja i warto zapomnieć na rok.

: 2014-07-16, 22:21
autor: magas
Zbynku, czyli takie zestawienie tylko do słodkich się nadaje? Patrząc że normalna wódka wytrawna owocowa powinna mieć extratu, znaczy owoców ze 40%, to może faktycznie się zapędziłem. Robiłem kiedyś taką, z przepisu który mi znikł, ale to był przepis na likier, mało owoców, dużo cukru.

Re: Ratafia

: 2020-10-05, 09:43
autor: czornulek
Dzień Dobry :D
Ratafia rozlana, zapach piękny, kolor ciemno-bordowy widoczny pod światło, smak mocno owocowy, w stronę owoców leśnych, nie za słodki. Wyszło 72 butelki. Pozdrawiam.

Re: Ratafia

: 2020-10-05, 10:28
autor: Benek
Niezła kolekcja :oki

Re: Ratafia

: 2020-10-05, 22:11
autor: mlody
Czarny, jak to jest, że mnie się prawie skończyła a Ty masz nową.
Jedną flaszkę schomikuj dla Ani, jak się zrobi zimno to na pewno znajdę czas by do Ciebie podjechać.
Ładnie wyglądają te butelki musisz mieć dom weselny obok domu bo ja zawsze mam deficyt butelek.

Re: Ratafia

: 2020-11-13, 23:49
autor: janik
Kolekcja robi wrażenie,ale jeśli robić ratafię to w wielkim słoju. Moja przygoda z tą nalewką to 13 l.
Musisz jednak za kilka miesięcy sprawdzić czy masz osad na dnie butelek.
Ps. Moją Ratafię zlewałem w grudniu .
Pozdrawiam.

Re: Ratafia

: 2021-10-11, 21:30
autor: czornulek
W tym roku poszedłem na łatwiznę, kupiłem owoce mrożone z Lidla, mieszanka owoców leśnych 11,99zł za 750g. Smak rewelacyjny, nie ustępuje zeszłorocznej ratafii.

Re: Ratafia

: 2022-01-10, 00:38
autor: jabcok
A ja sobie degustuje z dużą przyjemnoscią trochę inna wersję (pierwszy raz robilem ratafie).

Owoce przez cały rok wędrowaly do słoja jakie się trafiały.
Bez cukru.
I zalewałem własnym spirytem ponad 90% (a sam spiryt nie był zbyt oczyszczony)
Jak pod koniec listopadzie zlałem ratafie to zasypałem słoj cukrem żeby wyciągnąć alkohol, ale nie mieszałem tego syropu z moją ratafią.

W efekcie miałem 2 nalewki:

Naturalna bez cukru (nie lubię słodkich alkoholi). Pyszna i aromatyczna. Nienajlepszy aromat spirytu znikł przykryty owocami. Jedyny minus że muszę odrobinę wodą rozcienczać dla pełni smaku. W przyszłym roku zaleję 80% i zobaczę.

Slodki syropek alkoholowy traktowany jako zagospodarowanie odpadu i szybko zużyty w grogu lub drinku z tonikiem.