Grzańce
Witam.
Jeszcze za dawnych lat (lata 60-te)robiłem krupnik litewski podawany na gorąco.
Zwalał z nóg i wszystkim smakował .
Krupnik
Znakomicie rozgrzewający napój. Niegdyś popularny na polowaniach, kuligach i zabawach karnawałowych.
Jeśli nie został wypity w całości,
przelewamy go do butelki i zużywamy w miarę potrzeb. Najlepiej smakuje gorący.
Składniki:
- 1/4 litra miodu,
- 1 szklanka wody,
- 3-4 goździki,
- mały kawałek cynamonu,
- kawałek gałki muszkatołowej,
- kawałek laski wanilii,
- skórka z 1/2 pomarańczy,
- 1/2 litra spirytusu.
Jak przyrządzić?
1) Gotujemy wodę z miodem. Dodajemy przyprawy. Zagotowujemy wolno kilkakrotnie,
po każdym razie odstawiając na chwilę z ognia. Ostatni raz studzimy go dłużej.
Płyn powinien nabrać zapachu przypraw.
2) Ponownie stawiamy miód na ogniu. W gotujący się napar korzenno-miodowy wlewamy ostrożnie spirytus,
uważając by nie pryskał w ogień. Odstawiamy z ognia.
Jak podawać?
Jeszcze gorący, ale oczywiście nieco ostudzony.
Ja podawałem w pogrzanych w piekarniku kubkach.
Jeszcze za dawnych lat (lata 60-te)robiłem krupnik litewski podawany na gorąco.
Zwalał z nóg i wszystkim smakował .
Krupnik
Znakomicie rozgrzewający napój. Niegdyś popularny na polowaniach, kuligach i zabawach karnawałowych.
Jeśli nie został wypity w całości,
przelewamy go do butelki i zużywamy w miarę potrzeb. Najlepiej smakuje gorący.
Składniki:
- 1/4 litra miodu,
- 1 szklanka wody,
- 3-4 goździki,
- mały kawałek cynamonu,
- kawałek gałki muszkatołowej,
- kawałek laski wanilii,
- skórka z 1/2 pomarańczy,
- 1/2 litra spirytusu.
Jak przyrządzić?
1) Gotujemy wodę z miodem. Dodajemy przyprawy. Zagotowujemy wolno kilkakrotnie,
po każdym razie odstawiając na chwilę z ognia. Ostatni raz studzimy go dłużej.
Płyn powinien nabrać zapachu przypraw.
2) Ponownie stawiamy miód na ogniu. W gotujący się napar korzenno-miodowy wlewamy ostrożnie spirytus,
uważając by nie pryskał w ogień. Odstawiamy z ognia.
Jak podawać?
Jeszcze gorący, ale oczywiście nieco ostudzony.
Ja podawałem w pogrzanych w piekarniku kubkach.
Pozdrawiam Ostoja
Witam
@Ostoja - spróbuj kiedyś nie gotowac wody z miodem, tylko doprowadzic do 50-60 stopni, ja tak robie: wode (dobrze jest dac już przegotowaną) z miodem daję do słoika, dodaje przyprawy i stawiam na grzejnik od centralnego (ma około 55 stopni w dzień) i zostawiam na 2 -3 dni, przecedzam. Po tym mieszam ze spirytusem. Znowu zostawiam na grzejniku do następnego dnia, miodek zachowuje właściwości lecznicze, spirytus nie odparowuje w takim stopniu i można pic prosto ze słoiczka z grzejniczka
Co do skórki z pomarańczy, nie wolno dodac albedo (to białe), bo bedzie gorzki krupnik. Więcej aromatu uzyskamy z wysuszonej skórki.
Smacznego.
@Ostoja - spróbuj kiedyś nie gotowac wody z miodem, tylko doprowadzic do 50-60 stopni, ja tak robie: wode (dobrze jest dac już przegotowaną) z miodem daję do słoika, dodaje przyprawy i stawiam na grzejnik od centralnego (ma około 55 stopni w dzień) i zostawiam na 2 -3 dni, przecedzam. Po tym mieszam ze spirytusem. Znowu zostawiam na grzejniku do następnego dnia, miodek zachowuje właściwości lecznicze, spirytus nie odparowuje w takim stopniu i można pic prosto ze słoiczka z grzejniczka
Co do skórki z pomarańczy, nie wolno dodac albedo (to białe), bo bedzie gorzki krupnik. Więcej aromatu uzyskamy z wysuszonej skórki.
Smacznego.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Podawałem już kiedyś sposób picia krupniku. Do literatki wlewamy krupnik (temperatura pokojowa, choć ja czasem biorę z lodówki). Wrzucamy kilka ziaren kawy i podpalamy. Po około minucie gasimy i pijemy przez słomkę. Różnica temperatur, aromat kawy i krupniku zapewniają ciekawe doznania zapachowo-smakowe.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości