Cytrynówka bodzia.1974 - smakosz tego trunku.

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
CYDR
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2008-12-11, 20:03

Post autor: CYDR » 2012-02-25, 03:01

Dzisiaj sporządzę nieco tego znamienitego napitku wg przepisu jak na wstępie wątku.
Pozdrawiam bodzia 1974 i innych forumowiczów.
H2O

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2012-03-09, 03:15

Dwa dni temu sporządziłem cytrynówke wg przepisu nr I (cytryny 2kg- w sztukach chyba było 18), spirytus 95+ w ilości 1,8l. Czynności zgodnie z w/w wersją przepisu.
Moje subiektywne uwagi: albo cytryny miały za dużo aromatu albo za długo macerowałem skórki (ok. 7 h), bo jak dla mnie to zbytnio wyczuwam smak olejku cytrynowego i posmak też po wypiciu pozostaje, poprawia się to po rozcięczeniu wodą (ja rozcięńczam gazowaną) skórek macerowanych nie należy przelewać wodą, chyba, że ktoś lubi opalizujące napoje, może dłuższe leżakowanie pozwoli na wyklarowanie, lecz z uwagi na walory smakowe tego trunku :slinka , może być to awykonalne :D . Nastepnym razem zmaceruję połowę cytryn i myślę, że będzie bardziej OK.
Polecem wszystkim, którzy jeszcze nie spróbowali bo warto :brawo

Awatar użytkownika
macius
40%
40%
Posty: 53
Rejestracja: 2010-12-05, 12:40

Post autor: macius » 2012-03-09, 06:46

Wydaje mi się, że problemem jest tu 95%. Następnym razem spróbuj go obniżyć do około 70% :)

Awatar użytkownika
bwie.
70%
70%
Posty: 304
Rejestracja: 2009-10-09, 13:59
Lokalizacja: 52.153°N, 21.038°E

Post autor: bwie. » 2012-03-09, 07:25

61gaw pisze: Nastepnym razem zmaceruję połowę cytryn i myślę, że będzie bardziej OK.
możne trochę za dużo cytryn macerujesz ja robię z tego przepisu i zawsze wychodzi :slinka
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... c&start=75
"MODYFIKACJA PRZEPISU - lekki makijaż."
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2012-03-09, 10:09

@bwie- nastepnym razem zastosuję się do tego zmodyfikowanego przepisu i pewnikiem mniej będzie czuć te olejki eteryczne.

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2012-03-09, 10:43

61gaw pisze: Moje subiektywne uwagi: albo cytryny miały za dużo aromatu albo za długo macerowałem skórki (ok. 7 h), bo jak dla mnie to zbytnio wyczuwam smak olejku cytrynowego i posmak też po wypiciu pozostaje, poprawia się to po rozcięczeniu wodą (ja rozcięńczam gazowaną) skórek macerowanych nie należy przelewać wodą, chyba, że ktoś lubi opalizujące napoje, może dłuższe leżakowanie pozwoli na wyklarowanie, lecz z uwagi na walory smakowe tego trunku :slinka , może być to awykonalne :D . Nastepnym razem zmaceruję połowę cytryn i myślę, że będzie bardziej OK.
Kilka uwag. Tak jak wyżej kolega napisał do maceracji używaj zawsze nie więcej jak 70% alkoholu. Autor zalecał też nie macerować skórek z wszystkich cytryn, a jedynie z sześciu i to bez białego. Ważny jest tez czas, ja robię to maksymalnie do 5 godzin. Z pełnym sklarowaniem to albo będziesz trenował cierpliwość, albo schowaj do zapomnienia. U mnie odnaleziona po roku przy porządkach była krystaliczna(niestety nie wiem czy to trwało pół roku czy więcej)

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2012-03-09, 13:54

Brzydal pisze:.. jedynie z sześciu i to bez białego. ..była krystaliczna(niestety nie wiem czy to trwało pół roku czy więcej)
"Białe" powoduje goryczkę a nie wydziela olejków eterycznych (które są zawarte w wierzchniej stronie skórki), jak w moim wypadku, a jak smakowała ta krystaliczna cytrynówka, myślę, że wyśmienicie :slinka

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2012-03-09, 15:01

Jak by to powiedzieć jest inna delikatniejsza :D

wajzer

Post autor: wajzer » 2012-03-09, 17:00

Ja za każdym razem sok z cytryn pasteryzuję razem z cukrem i już po 3 dniach tworzy się piękny, klarowny , żółty kolorek :mrgreen:
A goryczkę i większą ilość soku uzyskałem przez wyciskanie w prasie śrubowej :mrgreen:

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2012-03-09, 17:17

Z mojego doświadczenia zauważyłem, (a robię tę cytrynówkę dosyć często jak tylko mam możliwość upolować cytryny dobrego gatunku) ,że po zrobieniu cytrynówki najlepiej jest postarać się już po tygodniu nalewkę przefiltrować.Oczywiście jest to bardzo trudno.Jednak warto a po następnym tygodniu lub dwóch gdy częściowo osd osiądzie grawitacynie na dnie odciągnąć prawie klarowny płyn z nad osadu i resztę kilkukrotnie przefiltrować ponownie przez filtry od kawy.Zyskuje smak ,gdyż w tych osadach jest jeszcze dosyć dużo składników powodujących ciągłe gorzknienie.
P.S. Jeśli chodzi o obieranie skórki bez albeda - ja robię to w ten sposób: obieram skórkę jak w pomarańczu i póżniej filetuje albedo ostrym nożem do filetowania , wyrzucając go.Póżniej dla pewności ,żeby nic nie zostało resztki zeskrobuje nożem - otrzymując w konsekwencji czyściutką i żółtą z obydwu stron skórkę , którą maceruje do 8 godz.A reszta jak w przepisie.Jedyną rzeczą ,którą nie robię to nie przepłukuje resztek cytryn wodą po wyciśnięciu soku.Uważam,że przy tej ilości cytryn nalewka jest wystarczająco kwaśna, a jednocześnie nie narażam sie w ten sposób na dodatkowe mętnienie napoju.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2012-03-09, 17:36

A nie prościej i szybciej, zetrzeć wierzchnią warstwę skórki na drobnej tarce?
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
bwie.
70%
70%
Posty: 304
Rejestracja: 2009-10-09, 13:59
Lokalizacja: 52.153°N, 21.038°E

Post autor: bwie. » 2012-03-09, 17:38

lesgo58 pisze:...obieram skórkę jak w pomarańczu i póżniej filetuje albedo ostrym nożem do filetowania , wyrzucając go.Póżniej dla pewności ,żeby nic nie zostało resztki zeskrobuje nożem - otrzymując w konsekwencji czyściutką i żółtą z obydwu stron skórkę...
Dużo szybciej i prościej robi się to zwykłym obierakiem do warzyw (jak poniżej)
jeśli kroi za grubo wystarczy tylko odpowiednio cienką szczelinę w ostrzach zrobić i jest OK
pozdrawiam
Załączniki
obierak.jpg
obierak.jpg (4.02 KiB) Przejrzano 1341 razy
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.

Awatar użytkownika
61gaw
101%
101%
Posty: 374
Rejestracja: 2011-11-02, 10:52
Lokalizacja: Z osiedla nad stawem

Post autor: 61gaw » 2012-03-09, 17:47

Ja też obieram obierakiem i obierki, praktycznie pozbawione są białej części skórki.

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2012-03-09, 18:14

Nie wążne szybko czy wolno...W końcu robię na raz tylko 10 litrów.A obieranie skórek to 15 min. tylko.
Liczy się efekt końcowy a w tym przypadku jestem pewien ,że skórki są idealne.
Coś mi się wydaje ,że zaczynamy dzielić włos na czworo...

Awatar użytkownika
bodzio.1974
90%
90%
Posty: 978
Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
Lokalizacja: Czy to ważne ?

Post autor: bodzio.1974 » 2012-06-26, 22:45

bwie pisze:
lesgo58 pisze:...obieram skórkę jak w pomarańczu i póżniej filetuje albedo ostrym nożem do filetowania , wyrzucając go.Póżniej dla pewności ,żeby nic nie zostało resztki zeskrobuje nożem - otrzymując w konsekwencji czyściutką i żółtą z obydwu stron skórkę...
Dużo szybciej i prościej robi się to zwykłym obierakiem do warzyw (jak poniżej)
jeśli kroi za grubo wystarczy tylko odpowiednio cienką szczelinę w ostrzach zrobić i jest OK
pozdrawiam
Też tak robię i jest szybko prosto i skutecznie,choć troszkę albedo daje goryczkę która ja np lubię no ale są gusta i guściki i każdy z nas modyfikuje tak by zaspokoić swoje kubki smakowe.

Obecnie robię słabsze tak aby po dodaniu kostek lodu powstał produkt ok 20%
Świetnie nadaje się na gorące dni wakacyjne które się zbliżają... tylko gdzie te słońce i gorąco ;)

Pozdrawiam forumowiczów i życzę udanych urlopów wakacyjnych.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości