Przepisy ??? (na zaprawianie alkoholu)

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-02-16, 22:17

wojtek_b pisze:Całość upalić (stale mieszjąc) tylko do momentu jak zacznie sięrobić brązowa piana - wyłączyć gaz, zalać spirytusem.
Wprawdzie nie powinienem ingerować do czyjegoś przepisu ale moim zdaniem nie powinno się zalewać spitytem wrzącego karmelu bo to marnotrawstwo procentów - skoro i tak rozcieńcza się całość wodą, w takiej temperaturze większość procentów ze spitytu idą w piz..

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-02-16, 22:29

heh... nie mówię żeby cały litr od razu tam wlewać ale tak ok. 50 - 100 ml. (to chyba żadna strata ;) ) Do rozcieńczalnika (czyli wody) warto dodać płaską łyżeczkę cukru waniliowego.

Tak przy okazji przetłumaczyłem przepis na absynt i wygląda to tak:
(oczywiście troche zmodyfikowane tłumaczenie bo dla translatora polska język być bardzo trudna)

Szwajcarski Absinthe Pontarlier

1899 Traktat o Likierach

Wielki Piołun, wysuszony i obnażony 26g
Zielony Anyż 52g
Koper Florence 52g
Alkohol w 85 % 1 l.

Mazeruj składniki z alkoholem przez dwanaście godzin . Potem dodaj troche wody i destyluj z parą do czasu aż cały alkohol wyparuje.
Destylowany płyn, bardzo pachnący, jest biały . Aby przekształcić to do absinthe, trzeba go ubarwić i wzmocnić jego aromat.

Aby otrzymać zielony kolor:

Drobny Piołun, wysuszony 10 g.
Hizop (wysuszone głowy i kwiaty) 10 g
Melisa , wysuszona i wyczyszczona 5 g
Wszystkie te składniki ; umieszcza się w łaźni parowej wraz z poprzednio wydestylowanym produktem i ogrzewa do około 50 stopni . Po uzyskaniu odpowiedniego koloru, miksturę należy przecedzić (przefiltrować) przez gęste sito. Uzupełnić wodą do odpowiedniego stężenia %. Ochłodzić , wlać do naczynia i odstawić do "przegryzienia" się.

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-02-16, 22:53

wojtek_b pisze:heh... nie mówię żeby cały litr od razu tam wlewać ale tak ok. 50 - 100 ml. (to chyba żadna strata ;) )
no wielka to strata nie jest :) ale i tego szkoda :lol:
Tak przy okazji przetłumaczyłem przepis na absynt i wygląda to tak:
hmm.. ciekawie to przedstawione, bo tu jest inny sposób stosowania ziół oraz zdecydowanie większe dawki anyżu i kopru. No cóż.. trzeba będzie zrobić i w tej wersji :D

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-02-17, 10:11

Jaeszcze jeden przepis na abstynt:
http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/5508

I mój przepis na ajerkoniak:

6 żółtek
30dkg cukru pudru
2 cukry waniliowe
1 szklanka wódki
1 szklanka spirytusu
1 puszka mleka skondensowanego słodkiego
1 puszka mleka skondensowanego niesłodkiego

Żółtka utrzeć z cukrem dodać mleko, wódkę i powoli spirytus

amator
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-01-03, 12:47

Post autor: amator » 2006-02-22, 11:06

@AAbratek -wydaje mi się, choć pewności nie mam, że można zbierać młode liście w raz z pendami niezdrewniałymi - nowe odrosty. Ja sobie ułatwiłem zycie i zakupiłem ziele piołunu w sklepie zielarskim. Są w opakowaniach 50 g - w cenie ok 2 zł.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-02-22, 12:51

No.. dziś właśnie przyszła do mnie paczuszka ze wszystkimi ziołami :D ,ale nurtowało mnie to że w przepisie jest "liść" - choć w handlu występuje jako "ziele",
no cóż... teraz trzeba nastawić i sprawdzić skuteczność ziółek :wink:
:lol:

amator
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-01-03, 12:47

Post autor: amator » 2006-02-22, 14:47

przy drugiej maceracji skróć nalew do 36 godzin - daj też troche mniej piołunu niż w przepisie, okło 2/3 dawki

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2006-02-22, 17:16

Dzięki za radę, 2/3 dawki dla drugiej maceracji czy ogólnej całości?
czy korzystałeś z piołunu od Herbapolu?

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

przepisy

Post autor: 98% » 2006-02-22, 21:20

witam Panowie i Panie mój cjest banalny przepis ( ale ja też nie mogłem w to uwierzyć!!!!0
przelać 0.5 -1l spirytusu do pojemnika szczelnie zamykanego , obrać ze skórki 6-8 cytryn pokroić je na 2-4 częsci , zalać spirytusem i odstawić do "przeżarcia" na od 7- 15 dni .
po tym czasie przecisnąc wszystko przez durszlak wyciskajac cytryny do "cna" przez gaze lub "ponczochy" do butelki 0.5 l napełniamy do zwęzenia u szyjki a resztę dopałniamy 7up-em odgazowanym i zostawiamt na min 8h .
kolor może nie jest "krystaliczny" ale smak .......................................................... :wink:
powiem że jak robiłem ostatni raz to po przyjechaniu do kuzynostwa "obciągneliśmy" 0.5 l w trójkę ( resztę zostawiłem w domu) bez popity!!!!!!!!!!!!!! i co Wy na to podejżewam że przepis jes stary jak bajka - ale może ...( zostawie bez komenarza)


pozdrawiam 98% - życze na zdrowie :lol:

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-02-23, 11:18

Dodam od siebie, że te wszystkie mixy / mieszanki bardzo dobrze się pije, ale :evil: na drugi dzień głowa boli jakby więcej. Mam na myśli trochę większe zawody niż dwa drinki :wink:

Awatar użytkownika
cour_de_balance
101%
101%
Posty: 102
Rejestracja: 2006-01-12, 12:51

Post autor: cour_de_balance » 2006-02-23, 14:39

Witam!
Zdecydowana większość w/w przepisów jest świetna, ale mają jedną wadę. Muszą leżakować od dwóch tygodni ,ba nawet do 6 miesięcy. Czasem jednak przychodzi taki moment że trzeba podać coś sporządzonego na szybkiego- i wtedy .......
Wczoraj zrobiłem mały eksperyment.
Do pół litrowej butelki wsadziłem 1małą suszoną gruszkę własnej produkcji (pocięta na cztery części), zalałem to wódką o stężeniu 60% z myślą uzyskania posmaku gruszkowego.
Dziś rano zostałem miło zaskoczony.
Suszona gruszka uwolniła z siebie piękny ciemno bursztynowy kolor. Po zbełtaniu kolor się wzmocnił, więc rozcieńczyłem całość destylatem o identycznym stężeniu procentowym biorąc za wzornik flaszkę Jasia wędrowniczka :mrgreen: Jednym słowem kolor rewelacja.
Oczywiście całość została przefiltrowana. Co do smaku to przykro mi. :cry: Z powodu mojego choróbska straciłem smak i woń. Nie wiem jak smakuje, ale dziś się dowiem bo wybieram się do znajomych na tzw „tłusty czwartek”
Pozdrowionka CdB.

amator
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-01-03, 12:47

Post autor: amator » 2006-02-24, 12:34

@AABRATEK - do drugiej maceracji, moim zdaniem jak doda się według przepisu to jest stanowczo za gorzkie. Z jakiej firmy był piołun to odpowiem Ci w poniedziałek, bo muszę sprawdzić w domu. Podobno niektórzysmakosze- kamikadze to do pierwszej maceracji tonawet zwiększają ilość piołunu. Coby lepiej targoło bo ilość thjołunu jest większa a gorzkiego smaku pozbywasz się dzięki destylacji. Ja nie zwiększałem więc nie wiem.

Awatar użytkownika
wojtek_b
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2006-02-03, 16:58
Lokalizacja:

Post autor: wojtek_b » 2006-02-24, 23:18

cour_de_balance pisze:Witam!
Zdecydowana większość w/w przepisów jest świetna, ale mają jedną wadę. Muszą leżakować...
Coś na szybko - cytrynóweczka

Sparzyć i obrać ładnie w spiralkę cytrynę (tak jak jabłko). Wrzucić skórkę do butelki. Resztę cytryny zetrzeć na tarce, wlać do jakiegoś naczyńka i zalać spirytusem. Roztopić miód (1 czubata łyżka na 1L wódki) i dodać małą płaską łyżeczkę cukru wanilowego, wlać to wszystko do zalanej cytryny. Po 2 godzinach (im dłużej tym lepiej) odcedzić (najlepiej stopniowo przez coraz gęstsze sitka) miksturę do butelki ze skórką. Dopełnić wodą do odpowiedniego % (ja daję 3/4 spirytusu 1/4 wody) Odstawić do przegryzienia na kilka godzin.

--------------------------------------------
Wczoraj zrobiłem upgrade mojej cytrynówki. Po prostu przedestylowałem całość i wyszła bajka :). Kolorek oczywiście przezroczysty ale zapach dosłownie cudo (smak też :D) Polmos się chowa. Destylowałem to superprofesjonalną aparaturą :mrgreen: zrobioną z czajnika i chłodniczki:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2006-03-01, 10:50 przez wojtek_b, łącznie zmieniany 2 razy.

Q

Post autor: Q » 2006-02-25, 00:07

Absynt w/g opisu jest superrrrrr
po destylacji nie dodaje już niczego, a do maceracji podwajam ilość piołunu i anyżu.
Piłem Absynt Słowacki i Czeski.
A mojej roboty jest zdecydowanie lepszy od Słowackich i podchodzi pod ten Czeski --> http://www.absinthe-order.com/shop-en/p ... ucts_id/74
zobaczcie na cene 140 $, a na słowacji jest po 45Koron, ale ciężko go dostać
ma 35mg. Thujonu .
Maceruje 2 tygodnie, potem zlewam wyciskam, a to pozostanie (zielsko) zalewam wodą
i jeszcze pozostawiam na pare dni,
potem to wszystko mieszam i do destylacji
BAJKA !!!!!!!!

Q

Post autor: Q » 2006-02-25, 00:13

Sory za błędny adres powyżej

miał być taki ---> http://www.absinthe-order.com/shop-en/p ... ucts_id/63

i cena 44$ - i tak z lekka przegięta.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości