Strona 1 z 3

Kolejny sposób starzenia destylatu

: 2009-07-19, 23:33
autor: kszaczan
Witam,

przeszukałem forum i nie znalazłem żadnego postu traktującego o tym sposobie starzenia. Wiedza zaczerpnięta od znajomego innego znajomego. Ogólnie o co chodzi. Bierzemy litr niezbyt czystego i raczej śmierdzącego samogonu, oraz garść liści wiśni. Zalewamy liście samogonem, macerujemy aż samogon będzie intensywnie zielony (około 2 tygodni). Filtrujemy, czekamy aż samogon zmieni kolor z zielonego na brązowawy. Można spożywać. Efekt którego sam doświadczyłem wyglądał tak że z śmierdzącego drożdżami bimbru po jakichś 3 miesiącach zrobił się zupełnie nie śmierdzący trunek z dosyć ciekawą drzewną nutą w smaku. Sam jeszcze nie próbowałem ale po efektach jakie uzyskał mój kolega nie omieszkam zrobić tego w przyszłości.

Czy ktoś z forumowiczów stosował podobną technikę starzenia?

: 2009-07-19, 23:39
autor: magas
Tylko gdzie znaleść śmierdzący drożdżami bimber :mrgreen: bo liści z wiśni tego roku jest dużo :D

: 2009-07-20, 00:41
autor: winiarek5
Ja mam liści "skolko ugodno".
Szpaki wrąbały mi wszystkie wiśnie i czereśnie w pół dnia.
Wiśnie do ratafii kupiłem ma targu.

:( :(

: 2009-07-20, 04:20
autor: Tofi
W "Technologii wódek" Cieślak jako jedyny naukowo potwierdzony sposób starzenia destylatów podaje maderyzacje - długotrwałe wygrzewanie destylatu w temp. 40-60°C. Jest tam tabelka gdzie porównano 4 tygodnie wygrzewania z 2 latami naturalnego starzenia, przy czym jakościowo efekty uznaje za tożsame.

: 2009-07-20, 10:22
autor: bodzio.1974
Ja kupiłem zaprawki w biowinie ( gruszkowa i wysky.)

Wygrzewam destylat 45 % dobrany zaprawką - na słońcu w gąsiorkach 5 - cio litrowych już 1 tydzień.
Z racji że mam bimberek o zapachu sosnowym to robię co mogę by jego smak poprawić a raczej zniwelować na ile go można.

Stwierdzam że nie jest źle a cały produkt delikatnie już złagodniał.

Na sosnówce zrobiłem też cytrynówkę i jest bardzo dobra a na drugi dzień po większym spożyciu prze zemnie i gości z racji moich niedawno imienin nikt nie narzekał na ból głowy i byli chętni znów powtórzyć miniony dzień. :mrgreen: :brawo

Pozdrawiam.

: 2009-07-20, 12:02
autor: Rafal
Przepraszam, że tak się wtrącę ale.. po co było robić destylat sosnowy, skoro teraz chcemy pozbyć się tego zapachu? Przecież to było dość oczywiste ze olejki eteryczne przejdą do produktu. Ponad to zebranie pędów sosny wymagało też sporo pracy i wcale nie zwiększało zawartości cukru w nastawie :nie_wiem

pozdrawiam

: 2009-07-20, 19:28
autor: magas
kolego @bodzio.1974 nigdy nie używałem zaprawek bo bo bo nie , ale jeden z kolegów mówił że zaprawki u kolegi 98% są podobno o klase lepsze niż biowinu jak wszystko zresztą :D

[ Dodano: 2009-07-20, 19:36 ]
JanK pisze:Radzę zastosowaś dwa lub nawet cztery termometry. Będziesz zaskoczony jakością.
4 termometry tzn

: 2009-07-20, 19:41
autor: destylatek
:1st

: 2009-07-20, 19:55
autor: bodzio.1974
Rafal pisze:Przepraszam, że tak się wtrącę ale.. po co było robić destylat sosnowy, skoro teraz chcemy pozbyć się tego zapachu? Przecież to było dość oczywiste ze olejki eteryczne przejdą do produktu. Ponad to zebranie pędów sosny wymagało też sporo pracy i wcale nie zwiększało zawartości cukru w nastawie :nie_wiem

pozdrawiam
Bardzo lubię zapach syropu z pędów sosnowych i degustować go z herbatką itd.
Myślałem że uzyskam taki sam smak i aromat w wódeczce. :( myliłem się. :nie_wiem .
Co niektórzy to se podśmiechujki robią z mojego nastawu ale mnie to kolo ..... lata.
Przynajmniej inni koledzy forumowi jak będą to czytać to już nie popełnią tego błędu.( nikomu nie ubliżam tylko napisałem szczerze co o tym myślę. Nie jest to skierowane do kol.Rafała.)
Spirytu mi wyszło 18 l z hakiem a na dzień dzisiejszy już zostało go 5 l.
Aż tak wielka tragedia się nie stała ale ja przynajmniej już drugi raz nie popełnię tego błędu.

: 2009-07-20, 19:58
autor: zbyszek1281
Bodzio sądziłem ,że ty osoba uduchowiona brzydzisz się bimbrem,a cóż dopiero bimber na igliwiu sosnowym podrabiany na cytrynówkę.Musisz to głęboko przemyśleć
Pozdrawiam

: 2009-07-20, 20:00
autor: kitaferia
bodzio.1974 pisze:Co niektórzy to se podśmiechujki robią z mojego nastawu ale mnie to kolo ..... lata.
Jak i ty i twoje nędzne posty, niektórym a nawet wiem którym :mrgreen:

lemoniada na sosnie :mrgreen:

: 2009-07-20, 20:03
autor: bodzio.1974
No nie wyszedł mi ten specjał i na długi czas chyba zrobię pass. :nie_wiem
Lubię dobry bimberek i nie tylko ja :mrgreen: , no cóż taki to mój pierwszy raz i może i ostatni. :cry: :(

: 2009-07-20, 21:05
autor: zbynek
Dawno, a może i nie, ktoś na forum przestrzegał już przed mieszaniem sosenki z alkoholem. :wink:

: 2009-07-20, 21:31
autor: JanK
magas37 pisze: 4 termometry tzn
Równomiernie rozmieszczone na kolumnie. Obecnie mam 3szt. Jeden na wysokości 30cm wypełnienia, drugi 60cm wypełnienia, trzeci 90cm wypełnienia. Wysokość wypełnienia w kolumnie 120cm. Staram sie utrzymywać stałą temp. na wszystkich termometrach. Z termometru w głowicy zrezygnowałem. Przy takiej kontroli był niepotrzebny. Dla próby proponuję wbić w otulinę kolumny nawet termometry elektroniczne o rozdzielczości 1 stopnia. Będziecie zaskoczeni wynikami.

[ Dodano: 2009-07-20, 21:35 ]
zbynekkk pisze: ktoś na forum przestrzegał już przed mieszaniem sosenki z alkoholem.
Dlaczego? Nalewka na pozostałościach po syropie z pędów sosny jest bardzo smaczna.

: 2009-07-20, 21:42
autor: bodzio.1974
Przy takiej kontroli był niepotrzebny. Dla próby proponuję wbić w otulinę kolumny nawet termometry elektroniczne o rozdzielczości 1 stopnia. Będziecie zaskoczeni wynikami.
I to jest rzetelna odpowiedź na pytanie. :1st :brawo
Dlaczego? Nalewka na pozostałościach po syropie z pędów sosny jest bardzo smaczna.
I tymi kategoriami się kierowałem , które mnie zmyliły co do wcześniejszych ostrzeżeń przed próbą wykonania tego nastawu.( wielkie dzięki dla kolegi A_priva.)
No cóż ...warto słuchać uwag między innymi tego kolegi.
Dawno, a może i nie, ktoś na forum przestrzegał już przed mieszaniem sosenki z alkoholem.
ale w nastawie.

Pozdrawiam.