Przepis - wódeczka na wiejski stół.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Przepis - wódeczka na wiejski stół.
Potrzebuje przepis na dobranie naszego urobku , ale czas jego dojrzewania to maksymalnie 7 dni.
Mam koledze dobrać bimber na wesele i nie jest to mój Ma mi przywieść 40 litrów i prosił o pomoc w dobieraniu.No nie wiem ale z palonym cukrem to za mało by wystawić na wiejski stół.
Tak się składa że jestem mu winien przysługę i akurat trafiło cholera na dobieraniu czyjegoś bimbru.Ponoć dobry a ja jestem pewien że na pot sztillu to będzie.
Co tu zrobić by było dobre.
Cytrynówka też będzie ale nie dużo bo to słodki trunek.
Mam koledze dobrać bimber na wesele i nie jest to mój Ma mi przywieść 40 litrów i prosił o pomoc w dobieraniu.No nie wiem ale z palonym cukrem to za mało by wystawić na wiejski stół.
Tak się składa że jestem mu winien przysługę i akurat trafiło cholera na dobieraniu czyjegoś bimbru.Ponoć dobry a ja jestem pewien że na pot sztillu to będzie.
Co tu zrobić by było dobre.
Cytrynówka też będzie ale nie dużo bo to słodki trunek.
Ostatnio zmieniony 2009-08-27, 20:40 przez bodzio.1974, łącznie zmieniany 5 razy.
Nie do końca wiem na czym polega "dobieranie" bimbru (krawat do koszuli można dobierać.. ) ale z kontekstu rozumuje, że chodzi o jakąś szybką wódeczkę. Moje propozycje to porterówka, chyba ostoja podawał przepis. Dobrze wyjdzie też karmelówka (na litr wódki łyżka karmelu i kilka ziarenek soli, ale mniej niż szczypta, powiedzmy, że czubek noża).
Nalewki ze wszystkich kwaśnych owoców, np ja ostatnio robiłem ukraińską (mix porzeczek wiśni i malin w proporcjach 1:2:1 + 5 posiekanych migdałów i 4 goździki, sok z 1-2 cytryn) Są 3 szkoły albo albo najpierw cukier, odcedzić sok i dopiero spirytus albo dwrotnie, albo wszystko na raz. Choć dobra będzie też zwyczajna nalewka wiśniowa. Przepisy podają oczywiście żeby stało X miesięcy minimum, ale... nikomu nie powiemy
Smak bimbru dobrze zagłuszą też różne ziołowe cuda, ale ja do prawie wszystkich bylinek czy innych korzonków mam awersje, także w tym nie doradze
pozdrawiam
Nalewki ze wszystkich kwaśnych owoców, np ja ostatnio robiłem ukraińską (mix porzeczek wiśni i malin w proporcjach 1:2:1 + 5 posiekanych migdałów i 4 goździki, sok z 1-2 cytryn) Są 3 szkoły albo albo najpierw cukier, odcedzić sok i dopiero spirytus albo dwrotnie, albo wszystko na raz. Choć dobra będzie też zwyczajna nalewka wiśniowa. Przepisy podają oczywiście żeby stało X miesięcy minimum, ale... nikomu nie powiemy
Smak bimbru dobrze zagłuszą też różne ziołowe cuda, ale ja do prawie wszystkich bylinek czy innych korzonków mam awersje, także w tym nie doradze
pozdrawiam
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
No bimber ma ( przywiózł rano.)zapach pomarańczy i wali drożdżami piekarniczymi aż miło. To się do rozpoznać i ten charakterystyczny zapach.
Myślałem aby chociaż 1/3 przepuścić dzisiaj wieczorem a pozostałość jako typową prymuche wiejską dobrać.
Jakoś nalewki w 7 dni mnie nie przekonują.
Coś słyszałem że jednak można dobrze dobrać karmelem i czymś jeszcze , chyba śliwki , ziarnka kawy , mięta to chyba odpada bo by wymiotowali , cytrusami i czymś jeszcze.
Wyczytałem że można sokiem 100% winogronowym z fortuny dobrać.Czyli 1 litr soku i 0,5 l spirytu.Może zrobić z 7 litrów ?Sam nie wiem co jest dobre.
Mam weki soki z wiśni , może wódka wiśniówka , ale to znów słodkie - beeeeeeeee.
Ludzie pomocy !!!
Myślałem aby chociaż 1/3 przepuścić dzisiaj wieczorem a pozostałość jako typową prymuche wiejską dobrać.
Jakoś nalewki w 7 dni mnie nie przekonują.
Coś słyszałem że jednak można dobrze dobrać karmelem i czymś jeszcze , chyba śliwki , ziarnka kawy , mięta to chyba odpada bo by wymiotowali , cytrusami i czymś jeszcze.
Wyczytałem że można sokiem 100% winogronowym z fortuny dobrać.Czyli 1 litr soku i 0,5 l spirytu.Może zrobić z 7 litrów ?Sam nie wiem co jest dobre.
Mam weki soki z wiśni , może wódka wiśniówka , ale to znów słodkie - beeeeeeeee.
Ludzie pomocy !!!
Melisówka.Leć do ogródka po świeżą melisę i troche miety.Główne łodygi wyrzucam i wrzucam tego prawie pelny słój,tylko luźno.Zalewam wódką,dosładzam cukrem trzcinowym i po 2,3 dniach zlewam.Czasem się robi za aromatyczna,więc ją rozcieńczam.Mozna ja przefiltrować przez filtr od kawy.8 osobom na 10 bardzo smakuje.Bardzo dobra w drinku z colą .
Melisa – lek na stres i ból głowy
Melisa – lek na stres i ból głowy
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
bodzio ,a nie robiłeś orzechówki? Jako zaprawka jest rewelacyjna . Ja daję 30ml na 1L wódki ijest bardzo dobra. Sliwki kalifornijskie i kilka rodzynek na butelkę i też smak poprawiają i kolorek jest fajny. Tekilka dni Ci wystarczy.
Znacznie lepiej jest pić wódkę i pleść głupstwa, niż pić wodę i być zasrańcem - Benjamin Franklin
Pozdrawiam destylatek.
Pozdrawiam destylatek.
Na wiejski stół daj pokój mieszanką , kolumna jeszcze raz na 95%6 i łyżeczka płaska od herbaty cukru /1l gotowca 50% , nie mów nikomu że dałeś cukier biały (nie karmel) wygładzi on lekutko, ale go nie wyczują, moc 50% posmak minimalny też pozostanie , więc będą chwalić że nie czuć bibrem wiedząc że to bimber , ja dałem jeszcze odrobine czipsów ale nic więcej. 50% jest ok ale na wiejski stół, nie na stoły dla gości.
Witam. Ma być szybko i smacznie? OK. Na 1 litr bimberku 10 szt. liści wiśni. Naprawdę polecam! 7 dni (nie dłużej) i mamy piękny zielony kolorek z delikatną nutą wiśni(podobno bo ja nie czuję). A skuteczny zwłaszcza przy niezbyt udanym urobku. Znajomemu tak posmakowało,że postanowił czystą ze sklepu potraktować liśćmi wiśniowymi. Naprawdę byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością. Albo..... filtr węglowy.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
- to ile śliwek kalifornijskich na 1 litr( nie wiem czy 95 % czy 40 % )destylatek pisze:bodzio ,a nie robiłeś orzechówki? Jako zaprawka jest rewelacyjna . Ja daję 30ml na 1L wódki ijest bardzo dobra. śliwki kalifornijskie i kilka rodzynek na butelkę i też smak poprawiają i kolorek jest fajny. Tekilka dni Ci wystarczy.
- a ile sztuk rodzynek ? i czy ziarenka od kawy też można dodać ?
- i czy cukier się dodaje ?
orzechówka się maceruje w pirycie już chyba 6 -7 tydzień.
też zrobię na próbę i mam cipsy ale chyba to już za późno ?magas37 pisze:Na wiejski stół daj pokój mieszanką , kolumna jeszcze raz na 95%6 i łyżeczka płaska od herbaty cukru /1l gotowca 50% , nie mów nikomu że dałeś cukier biały (nie karmel) wygładzi on lekutko, ale go nie wyczują, moc 50% posmak minimalny też pozostanie , więc będą chwalić że nie czuć bibrem wiedząc że to bimber , ja dałem jeszcze odrobine czipsów ale nic więcej. 50% jest ok ale na wiejski stół, nie na stoły dla gości.
na litr ale na 95 % czy 40 % te 10 szt liści wiśni i czy cukier też się dodaje.scyzoryk pisze:Witam. Ma być szybko i smacznie? OK. Na 1 litr bimberku 10 szt. liści wiśni. Naprawdę polecam! 7 dni (nie dłużej) i mamy piękny zielony kolorek z delikatną nutą wiśni(podobno bo ja nie czuję). A skuteczny zwłaszcza przy niezbyt udanym urobku. Znajomemu tak posmakowało,że postanowił czystą ze sklepu potraktować liśćmi wiśniowymi. Naprawdę byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością. Albo..... filtr węglowy.
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
2-3 sliwki kalifornijskie i kilkanaście rodzynek na litr 40% cukru nigdy nie dodawałem.bodzio.1974 pisze: - to ile śliwek kalifornijskich na 1 litr( nie wiem czy 95 % czy 40 % )
- a ile sztuk rodzynek ? i czy ziarenka od kawy też można dodać ?
- i czy cukier się dodaje ?
orzechówka się maceruje w pirycie już chyba 6 -7 tydzień.
Jeżeli orzechówka ma już te 7 tygodni to śmiało możesz dać jako zaprawkę do 50ml na litr 40%.
Ja ostatnio na szybko potrzebowałem dla gości i dodałem orzechówki (dwa dni wcześniej) właśnie jeszcze w czasie macerowania przed dodaniem syropu z cukru i bez słodzenia była bardzo dobra.
Na weselu powinna być wytrawna bo się porzygają
Znacznie lepiej jest pić wódkę i pleść głupstwa, niż pić wodę i być zasrańcem - Benjamin Franklin
Pozdrawiam destylatek.
Pozdrawiam destylatek.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
Jeżeli nie robiłeś wg przepisu Pafcia
Cytat:
Nalewka na zielonych orzechach i cytrynie - zrobiona i sprawdzona.
Na 12 zielonych włoskich orzechów nalać wrzącej wody, aby się sparzyły.
Po godzinie wodę odlać, nalać zimnej, w której orzechy, muszą poleżeć 3 godziny.
Po upływie tego czasu trzeba je pokrajać na drobne kawałki, dodać żółtej skórki (bez białego miąższu) z jednej cytryny.
Wrzucić tam jeszcze po 1 g goździków i gałki muszkatołowej i zalać 1 l czystego spirytusu.
Gąsior szczelnie zakorkować i pozostawić w spokoju przez 3 tygodnie.
Zlać płyn znad owoców, następnie zrobić syrop z 0.5 l wody i 0.5 kg cukru, przefiltrować, ostudzić i zimny zmieszać ze ściągniętym z gąsiora płynem.
Jeszcze raz przefiltrować i zlać do butelek.
Wynikowo mamy około 2 litry nalewki o mocy 50%. Pić można po pół roku.
Jako zaprawka jest super wydajna. Daje się jej 25-30 ml na pół litra wódki. Tak zaprawiona "czysta" musi przegryźć się przez kilka dni, bo osobno będzie czuć wódkę, zaprawkę i cukier.
To masz trochę ubogą ale i tak wydaje mi się, że będzie skuteczna w walce z zapachami bimbru (najwyżej dosłodzisz odrobinę).
Cytat:
Nalewka na zielonych orzechach i cytrynie - zrobiona i sprawdzona.
Na 12 zielonych włoskich orzechów nalać wrzącej wody, aby się sparzyły.
Po godzinie wodę odlać, nalać zimnej, w której orzechy, muszą poleżeć 3 godziny.
Po upływie tego czasu trzeba je pokrajać na drobne kawałki, dodać żółtej skórki (bez białego miąższu) z jednej cytryny.
Wrzucić tam jeszcze po 1 g goździków i gałki muszkatołowej i zalać 1 l czystego spirytusu.
Gąsior szczelnie zakorkować i pozostawić w spokoju przez 3 tygodnie.
Zlać płyn znad owoców, następnie zrobić syrop z 0.5 l wody i 0.5 kg cukru, przefiltrować, ostudzić i zimny zmieszać ze ściągniętym z gąsiora płynem.
Jeszcze raz przefiltrować i zlać do butelek.
Wynikowo mamy około 2 litry nalewki o mocy 50%. Pić można po pół roku.
Jako zaprawka jest super wydajna. Daje się jej 25-30 ml na pół litra wódki. Tak zaprawiona "czysta" musi przegryźć się przez kilka dni, bo osobno będzie czuć wódkę, zaprawkę i cukier.
To masz trochę ubogą ale i tak wydaje mi się, że będzie skuteczna w walce z zapachami bimbru (najwyżej dosłodzisz odrobinę).
Znacznie lepiej jest pić wódkę i pleść głupstwa, niż pić wodę i być zasrańcem - Benjamin Franklin
Pozdrawiam destylatek.
Pozdrawiam destylatek.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Wszystko według przepisu.Jeszcze nie zrobiłem tego co zacytowałem u góry.Zlać płyn znad owoców, następnie zrobić syrop z 0.5 l wody i 0.5 kg cukru, przefiltrować, ostudzić i zimny zmieszać ze ściągniętym z gąsiora płynem.
Jeszcze raz przefiltrować i zlać do butelek.
Wynikowo mamy około 2 litry nalewki o mocy 50%. Pić można po pół roku.
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość