Nalewka jabłkowa
Robił ktoś z Was nalewkę jabłkową?
Moje jabłuszko w butelce nabrało tak przyjemnego zapachu jabłek że aż mnie korci żeby zrobić taką nalewkę ale w większej ilości. Nie wiem tylko czy wrzucić całe czy pocięte w kawałki. Jeżeli pocięte to z pestkami czy bez. Jeśli wrzucę całe to nalewka będzie klarowna a jak pocięte to trzeba będzie sklarować a poza tym nie wiem czy pocięte nie wniosą jakichś posmaków zgnilizny.
Poproszę o porady.
Moje jabłuszko w butelce nabrało tak przyjemnego zapachu jabłek że aż mnie korci żeby zrobić taką nalewkę ale w większej ilości. Nie wiem tylko czy wrzucić całe czy pocięte w kawałki. Jeżeli pocięte to z pestkami czy bez. Jeśli wrzucę całe to nalewka będzie klarowna a jak pocięte to trzeba będzie sklarować a poza tym nie wiem czy pocięte nie wniosą jakichś posmaków zgnilizny.
Poproszę o porady.
Pociete latwiej sie maceruja, ja bym pocial. Co do pestek, to jest specjalna nalewka, na samych pestkach jablek (szklanka pestek, litr spirytusu 70%, cukier do smaku). Wiec pestki na pewno nie zaszkodza, a ze wzgledu na amigdaline nalewka bedzie miec nawet walory zdrowotne. Klarowac nalewki owocowe zawsze trzeba.Spiryt pisze:Robił ktoś z Was nalewkę jabłkową?
Moje jabłuszko w butelce nabrało tak przyjemnego zapachu jabłek że aż mnie korci żeby zrobić taką nalewkę ale w większej ilości. Nie wiem tylko czy wrzucić całe czy pocięte w kawałki. Jeżeli pocięte to z pestkami czy bez. Jeśli wrzucę całe to nalewka będzie klarowna a jak pocięte to trzeba będzie sklarować a poza tym nie wiem czy pocięte nie wniosą jakichś posmaków zgnilizny.
Nie na kazdych jakblach taka nalewka sie udaje. Dobre sa rajskie, i ogolnie odmiany o silnym, zdecydowanym, kwaskowym smaku.
pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
Re: Nalewka jabłkowa
Ja robię nalewkę jabłkową ze skórek.
W kuchni stoi słoiczek ok. 40%.
Jak obierane są jakieś jabłka na surówkę to skórki wrzucam do słoiczka, gdzie macerują się ok tygodnia.
Potem wyjmuję skórki i zjadam, a zakręcony słoiczek z pachnącą już jabłkami wódką czeka na następną porcję skórek.
Operację powtarzam 3-5 razy.
Nalewka jest pyszna i aromatyczna, można ją lekko dosłodzić.
Polecam
W kuchni stoi słoiczek ok. 40%.
Jak obierane są jakieś jabłka na surówkę to skórki wrzucam do słoiczka, gdzie macerują się ok tygodnia.
Potem wyjmuję skórki i zjadam, a zakręcony słoiczek z pachnącą już jabłkami wódką czeka na następną porcję skórek.
Operację powtarzam 3-5 razy.
Nalewka jest pyszna i aromatyczna, można ją lekko dosłodzić.
Polecam
melowiec
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość