Ouzo

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2010-01-09, 19:56

magas37 pisze:(...) że zapomnieli mu wtedy posłodzić.
Ale się uśmiałem :1st ale do rzeczy, sama anyżówka czy ouzo mi nie smakuje, w wodą i lodem wprost przeciwnie. Kilka lat temu piłem z Turkami i mieli na to swój sposób picia, mianowicie najpierw wlewali oni do ust wodę, następnie ouzo i znowu wodę, świetny sposób :1st Czuć jak w ustach się rozgrzewa :D chodź nie widać pięknego wytrącania się anetolu. Kolego magas37, wspominałeś w poście wyżej, że nie lubisz ouzo, jeżeli poczekasz po moim eksperymentowaniu i dojściu do idealnych proporcji wyśle ci bootelkę :mrgreen: Napewno ci zasmakuje :wink:

Pozdrawiam :D
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2010-01-09, 20:09

Napewno :slinka , nie wiem jak wypada w tym roku Wielkanoc a jak Pascha , jak dobrze pójdzie to będę miał gości którzy prowadzą bardzo popularne knajpy w Atenach ,,Fasoli'' i mi przywiozą kilka , z kilu regionów , wtedy może zmienię zdanie też o tym greckim, jak Sylwester o kakao.

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-11-19, 00:27

Moje spostrzeżenia.

Chyba za dużo kolendry, jeśli chodzi o suchą jak pieprz. Stosując cynamon to w przepisie są laski, używając cynamonu w proszku proponuję 1g/l spirytusu. Najważniejsze, po leżakowaniu przedestylowanych ziół i przypraw ouzo nabiera ładnego bukietu smaków, jakby to ująć (w pysku co innego, popijając wodą co innego :mrgreen: ), nie użyłem żywicy mastykowej, sam ceniony forumowicz magas37 powiedział:
Bałem się że kupisz mastykę z domieszką jakiś dodatków, nie taką naturalną, a z jakimiś chemikaliami.
i miał rację, korzystał ktoś z tego przepisu?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-12-27, 13:39

czornulek pisze: @magas
filtrowanie nic nie dało, glonek się nie osadził
Czorny spróbuj zmrozić, filtruj raz zimne, a na drugi dzień letnie. Ten ,,obcy"niemrożony wygląda ślicznie , po zmrożeniu, już nie pływa jak złota meduza, a okruchy na dnie. Zwróć uwagę, że gdy ruszysz mocniej butelką, niezmrożony znika, więc i filtrowanie takiego skazane jest na niepowodzenie. Trzeba kolegę Jarona zapytać z czego się bierze ta meduza.

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2011-12-27, 14:09

Też mam takie pływające chmurki na zimnej nalewce z limonki i banana.
Cointreau - (czyt. kłan’-tro) likier z gorzkich pomarańczy najczęściej hiszpańskich i tych z Haiti. Jest likierem typu triple sec.Pija się go bez dodatków tylko z lodem, jako aperitif, najczęściej jednak stanowi składnik drinków. Cointreau wchodzi w skład popularnego drinka płonącego B-52, a także sławnej margarity oraz Cosmopolitana. Cointreau używany jest także jako aromat do wypieków i dodatek do słodkich dań (np. naleśniki skrapiane Cointreau). Likier ten zawiera 40% objętości alkoholu. Jego ważnym składnikiem są gorzkie skórki pomarańczy, a cechą charakterystyczną jest reakcja na temperaturę – w temperaturze pokojowej jest przezroczysty, po schłodzeniu zaś pojawiają się w nim pięknie opalizujące „chmurki”.
Opis pochodzi ze strony: http://barmani.eu/category/alkohole-swiata/
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-12-27, 16:10

Skórek z pomarańczy tam nie było za to były skórki z cytryny :D

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-12-27, 18:24

Nie, nie, tu jest coś innego, właśnie w ciepłym się robi taka pływająca meduza, piękna, trochę jak rzadka gąbka, kolor szafranu, naprawdę ładnie to wygląda, gdy mocno wstrząśniesz znika i ciecz jest czysta jak woda przez wiele godzin.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-12-27, 18:50

To nie opada na dno, dopiero gdy zmrozisz i rozmrozisz robi się osad na dnie, a wcześniej było takie http://cerelain.vdl.pl/cerewiki/index.p ... sarska.jpg w kolorze szafranu, po lekkim wstrząśnięciu znikało na parę godzin, a wódka była czyściutka jak kryształ. To tak fajnie wyglądało, że jak zrobię to kilka flaszek chcę z taką szafranową meduzą, bo w butelce jest, a w kieliszku nie :D

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-12-27, 19:39

Zdjęcia robione nokią 3310 za co przepraszam :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
magas37 pisze:To nie opada na dno
Trzymam to w zimnym pokoju i opada, glonek podobny do glonka kolegi Legiona jednak bardziej pomarańczowy, chociaż może to wina oświetlenia i przede wszystkim mój jakby bardziej zbity w całość. Pamiętajmy że ouzo było poddane destylacji a nalewka nie.
Ostatnio zmieniony 2012-10-29, 08:56 przez czornulek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-12-27, 19:57

Przestań, przecież wódki tam masz na dnie, to gdzie ma pływać z boku :D , widziałem różne osady w nalewkach cytrusowych, mandarynki, pomarańcze, cytryny i grejpfruty, ale to wygląda inaczej, tu jakaś przyprawa robi czary, bo jak powiesz abra kadabra, bim sala bim, na potęgę czarnego czerepu mam kryształ, to po wstrząśnięciu masz czysty trunek jak kryształ, a przy cytrusach robi się lekko mętnawy.

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-12-27, 20:12

Racja, ubyło jej, pewnie źle korek docisnąłem :mrgreen: Masz rację magasie ale jak było pół butelki to te syfy po dole pływały, czyli na pewno jest to zależne od temperatury otoczenia. Wsadzę do zamrażarki, jutro przefiltruję resztkę i skosztuje tych farfocli, oby się udało.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-12-27, 20:52

Ucieka szybko z butelki, bo jest pyszne. Zmrożenie powoduje jakby stwardnienie, zbicie, ale po rozmrożeniu butelki taki osad wygląda już na zbity, a zamrożony to nie wiem jak wygląda, bo gęsto było w butelce mimo wysokich procentów a i ciągle mi butelka szronem zachodziła, a musiałem wyjść z pomieszczenia na dni kilka :D

jaron
101%
101%
Posty: 271
Rejestracja: 2007-01-20, 16:34

Post autor: jaron » 2011-12-27, 21:24

Nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło, więc nie wiem co powiedzieć. Destylaty z anyżem i innymi ziołami wychodzą mi czyste bez meduz. Raz wyszedł mi zielony destylat :nie_wiem

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-12-27, 21:29

Ten też był czysty, po kilku dniach meduza, gdy wstrząśniesz butelką znów kryształ przez kilka godzin :nie_wiem .

Awatar użytkownika
czornulek
101%
101%
Posty: 1065
Rejestracja: 2009-01-04, 17:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: czornulek » 2011-12-28, 15:42

No i po filtracji, w smaku podobne jest zupełnie do niczego (bezsmak absolutny). Zlizałem połowę z filtra do kawy, drugie 50% się suszy. Ile może kosztować usługa zbadania substancji w labo? (bez paragonu) :wink:

Na dowód załączam zdjęcia :mrgreen:

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2011-12-28, 16:03 przez czornulek, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości