Ouzo
Z pomocą kolegi @kitaferia gdzie podpowiedział mi proporcje z tematu gin moje pierwsze ouzo będzie się składało następująco:
Na 1 litr spirytusu:
35g....anyżu (zastanawiam się czy gwiazdki czy sam owoc)
8g....kopru włoskiego
5g....kolendry
3g......lukrecji
3g......korzenia arcydzięgla
3g......cynamonu
2g......mięty
2g......goździków
0,4g...gałki muszkatołowej ---> mirystycyna
0,3g...kardamonu
0,3g...imbiru
skórka z ¼ cytryny bez albedo
+ mastyk do gotowego destylatu (nie mam pojęcia ile
Maceracja jeden dzień, destylacja razem z ziołami.
Kolejna rzecz, w pewnym artykule czytałem, że miedź ma właściwości katalityczne co nie jest nowością na naszym forum, lecz chodzi mi tutaj że pozbędzie się jakiś substancji niepożądanych, w śród tylu składników musi się coś znaleźć, mianowicie, do krótkiej kolumny Φ50mm wsypie około 15cm sprężynek miedzianych. (edit: sprężynki odpadają)
Niech koledzy zweryfikują te proporcje, będę bardzo wdzięczny Po nowym roku zakupię składniki i wagę jubilerską, z braku możliwości ów trunek wykonam dopiero na wiosnę.
Pozdrawiam świątecznie
Na 1 litr spirytusu:
35g....anyżu (zastanawiam się czy gwiazdki czy sam owoc)
8g....kopru włoskiego
5g....kolendry
3g......lukrecji
3g......korzenia arcydzięgla
3g......cynamonu
2g......mięty
2g......goździków
0,4g...gałki muszkatołowej ---> mirystycyna
0,3g...kardamonu
0,3g...imbiru
skórka z ¼ cytryny bez albedo
+ mastyk do gotowego destylatu (nie mam pojęcia ile
Maceracja jeden dzień, destylacja razem z ziołami.
Kolejna rzecz, w pewnym artykule czytałem, że miedź ma właściwości katalityczne co nie jest nowością na naszym forum, lecz chodzi mi tutaj że pozbędzie się jakiś substancji niepożądanych, w śród tylu składników musi się coś znaleźć, mianowicie, do krótkiej kolumny Φ50mm wsypie około 15cm sprężynek miedzianych. (edit: sprężynki odpadają)
Niech koledzy zweryfikują te proporcje, będę bardzo wdzięczny Po nowym roku zakupię składniki i wagę jubilerską, z braku możliwości ów trunek wykonam dopiero na wiosnę.
Pozdrawiam świątecznie
Ostatnio zmieniony 2009-12-23, 21:19 przez czornulek, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Uważaj z kolendrą potrafi mocno zdominować destylat, naprawdę mocno 15g/l to dużo z doświadczenia. Z koprem to też bym uważał, choć nie mam doświadczenia większego.czornulek pisze: 15g....kolendry
Ja jestem zwolenikiem z ziołami, ale maceracja krótsza (doświadczenia z ginem).czornulek pisze:
maceracja lekko z tydzień, teraz pojawia się pytanie czy z ziołami czy nie? Lepiej je odsączyć przed destylacją? Osobiście wolał bym gotować razem z ziołami.
Myślę, że przy gotowaniu z ziołami maceracja jest zbędna nawet.
Żadnej miedzi jeśli już to min, tylko spiryt użyty do destylacji musi być pierwsza liga, super czysty.czornulek pisze:
Kolejna rzecz, w pewnym artykule czytałem, że miedź ma właściwości katalityczne co nie jest nowością na naszym forum, lecz chodzi mi tutaj że pozbędzie się jakiś substancji niepożądanych
No i najważniejsza sprawa jakość ziół, strannie dobierz, anyż * nie zawsze jest dobrej jakości.
Do ziół przy maceracji dodaj odrobinę skórki z cytryny, zobaczysz że warto.
Pozdrawiam
Oczywiście kolego @magas37 zorbie doświadczenie na gotowym powiedzmy dwutygodniowym destylacie w rożnych proporcjach, jeśli mastyk będzie ohydny to go wywalę Jak wyjdzie coś dobrego to wyśle kilka butelek dla zaangażowanych w tym temacie, żeby zweryfikowali czego za dużo a czego za mało. Gotowy produkt rozcieńczę wodą demineralizowaną do 50%, mam nadzieję że anetol się nie wytrąci i mleko się nie zrobi.
@kitaferia
Skoro skworcu ma łajno to ja się poddaje, wie ktoś może gdzie kupić gwiazdki najszlachetniejszego anyżu pierwszej jakości?
@kitaferia
Skoro skworcu ma łajno to ja się poddaje, wie ktoś może gdzie kupić gwiazdki najszlachetniejszego anyżu pierwszej jakości?
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Re: Ouzo
czornulek pisze:Przeczesałem internet w poszukiwaniu przepisu na wódkę anyżową, niestety nic mi się nie udało znaleźć, tylko jakieś nalewki anyżowe Może któryś z kolegów robił albo ma w posiadaniu przepis, bym był bardzo wdzięczny Wyczytałem, że anyż maceruje się w spirytusie, mianowicie destylacja na krótko i rozcieńczenie wodą demineralizowaną do określonego procentu (około 50%). Demineralizowaną dlatego bo podobno destylat nie bieleje.
Z góry dziękuje Pozdrawiam
pospolitego anyżu.... 150gr
anyżu gwieżdzistego...100gr
kopru włoskiego.........25gr
kolendry....................25gr
zalać sześcioma litrami czystej wódki 45%, po czterech dniach przedestylować...(bez rektyfikacji)
tegorocznego anyżu opłukanego zimną wodą 25 dgr, w łożyć do mozdzieża lekko zwilzyć wodą i zmiażdzyc az utwoży sie ciasto, zalać to piecioma litrami spirytusu, moczyc przez10 dni potem dodać 4 litry wody i moćzyc natepnych szesc dni....przedestylować( bez rektyfikacji). dodac syrop cukrowy aby otrzymac słotki napój.
powodzenia
Re: Ouzo
To ma być ouzo a nie jakieś ulipy z cukrem... Dzięki za pomoc ale raczej nie skorzystam z tego przepisu.ghianis pisze:dodac syrop cukrowy aby otrzymac słotki napój.
pozdro
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
tak to są dwa przepisy
jedna to wódka a drugi raczej likier ale zaznaczam nie jest to " prawdziwy" przepis na ouzo chociaz smakuje równie dobrze a również zaznacze ze sa to przepisy z zeszłego wieku...
anyz pospolity wbrew nazwie jest w naszych czasach trudniej osiagalny...spróbuj w zielarskich
pzdr
jedna to wódka a drugi raczej likier ale zaznaczam nie jest to " prawdziwy" przepis na ouzo chociaz smakuje równie dobrze a również zaznacze ze sa to przepisy z zeszłego wieku...
anyz pospolity wbrew nazwie jest w naszych czasach trudniej osiagalny...spróbuj w zielarskich
pzdr
Dzięki , ja nie lubię uzo , choć piłem zawsze te z liczbą 12 (12 nie oznacza wieku) , natomiast wódki anyżowe uwielbiam , czytając ostatnio o uzo sprowokowany tematem kolegi czornulka , doszedłem do wniosku , że mnie wiele ominęło , albo mieszają trochę z tą nazwą. Ouzo które piłem było, bardzo , ale to bardzo mocno anyżowe , tak duża dawka anyżu jest dla mnie tylko do przełknięcia z wodą , ale z tych informacji zawartych na stronach greckich , wynika że ouzo ma tak szerokie widełki ustawowe składu, że niektóre nie różnią się od anyżowego tsipouro , a nawet powinny być lepsze. Wygląda na to że nie lubiłem uzo , jak S. Stalone kakao , zmusili go na siłę by wypił cały kubek , tłumaczyli , że musi mu smakować , a on pił i wiedział że syf , po latach okazało się, że zapomnieli mu wtedy posłodzić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości