a_priv pisze:

kacper pisze:..... Krupnik, to mój ulubiony trunek, mogę go trąbić na okrągło, pomimo, ze kac po nim bywa okrutny......

Ja też go bardzo lubię ale jeszcze nie zdarzył mi się po nim kac

pzdr

Witaj
Do chwili obecnej tylko łykam Krupnika, jeszcze nie robię, ale coraz bardziej mnie ciekawi jego produkcja

a_priv pisze: Może przyczyną kaca jest alkohol, na którym go robisz?pzdr

nie , to raczej jego ilość, jaką przepuszczam przez swoje kichy

Pozdrawiam

kuba pisze:Gdy dodaję przegotowany (wyszumowany) miód do różnych nalewek to nie tracą one klarowności. Gdy dodawałem prosto ze słoika to wszystko mętniało i nawet filtr nie dawał rady, nie mówiąc o tym jak trudno filtrować nalew z miodem.

POPIERAM !!!!!! od 2 dni walczę z filtrowaniem krupnika, cholera !!!! przechlapane, do tego cała kuchnia się klei żona wściekła!!!!!
Oczywiście jako stary baran nie posłuchałem rad doświadczonych kolegów i nie przegotowałem miodu, doprowadziłem do 67 stopni, i trzymałem na małym gazie pod przykryciem przez 40 min. oczywiście wcześniej w odmierzonej wodzie rozgotowałem przyprawy.
Efekt oczywisty brak klarowności, poczekam 2 tygodnie i zaczynam degustować.
nie ważne czy będzie klarowny, czy mętny i tak go wytrąbię, i jeszcze będę mlaskał z zachwytu.
pozdrawiam

@ kacper
Krupniak nawet jeśli zrobisz z miodu syconego to i tak nie od razu będzie klarowny, moje krupniaczki klarują się 6-12 miesięcy a i tak na dnie zostaje gruba warstwa, którą żal wylać, więc ją filtruje pod ciśnieniem. Niestety ten trunek wymaga dużo cierpliwości, ale warto.

@kacper
Smacznego

zbynekkk -O Jezu!!! pół roku???!!! kto to wytrzyma, !!!! Wiesz mnie nie kręci czysta, może stać w barku nawet rok, ale jak zwęszę krupnika to już go jakby nie było
Karmel- serdeczne dzięki
pozdrawiam

kacper pisze:O Jezu!!! pół roku???!!! kto to wytrzyma, !!!!

nikt!!!
Dlatego ja wszelkie "kolorówki" jakie robię (nawet te bez miodu ale mało mam takich) to w ilości 10 litrów produkuję i więcej. Właśnie po to, by za pół roku kilka butelek wytrzymało Reszta rozchodzi sie na próbowaniu

Witaj będę musiał dokupić drugi pojemnik do fermentacji ( plastik z pokrywką specjalnie do tego), wówczas uzyskam porównywalną do Twojej ilosc
pozdr

kacper pisze: od 2 dni walczę z filtrowaniem krupnika, cholera !!!! przechlapane, do tego cała kuchnia się klei żona wściekła!!!!!

Witam
ja też robiłem pierwszy krupnik wg tego przepisu, z midou gryczanego. Sklarował się pięknie w ciągu miesiąca, a to co zostało mętnawe poszło do grzanki - i było super !!!

Zrobiłem krupnik wg przepisu p.Cieślaka , gotowałem 20 minut, całą pianę zebrałem - zrobiło się klarowne. Po wlaniu spirytusu zrobiło się średnio mętne - czy to się wyklaruje?? Zrobiłem tego 5 litrów i boję się że cała praca na marne. Czy ktoś już robił wg tego przepisu? i z jakim efektem?

Cześć.

Robiłem, po 0,5 roku miałem kryształ (osad wytrącony na dnie).

Czy zaprawę korzenną też robiłeś wg Cieślaka - ile jej dałeś na litr krupniku. Ja dałem 5ml/l ale żeby spróbować to muszę poczekać aż się przegryzie i potem zdecyduję czy dodać.

Cześć.

Tak robiłem dokładnie wg. przepisu Cieślaka - zaprawę dawałem w dawce minimalnej czyli 5 ml/l. Coż mogę powiedzieć - dla mnie ok, dla mojej pani mocno za mocne, dla niej wszystko musze robić w wersjach mocno rozcieńczonych.
Generalnie miałem tego tylko 1l wiec zbyt wielu osób nie poczęstowałem i obietktwntych opini na temat wyrobu nie posiadam

przepis na krupnik i lipową
robiłem lipową i jest pyszna (dałem tylko szklankę miodu)

witam smakoszów, po moim krupniczku "jeno cny zapach w gąsiorku pozostał",
no cóż był super, pomimo, ze przedobrzyłem z ilością cynamonu i goździków- został wytrąbiony z okrutnym mlaskaniem. U mnie pomimo nieprzegotowania klarował się ok 1 miesiąc.
polecam

Witam szanowne grono.
Chcąc popełnić krupnik przygotowałem zaprawę korzenną,ale w tym roku nie ma mozliwości zakupu miodu gryczanego/może tylko na moim terenie/.

Tak więc jakim innym miodkiem zastąpic gryczany?

pozdrawiam Jaro