Jägermeister
Jägermeister
Witam.
Czy ktoś zna, próbował zrobić taka nalewkę ?
Poszukuje jakiegoś przybliżonego przepisu.
Czy ktoś zna, próbował zrobić taka nalewkę ?
Poszukuje jakiegoś przybliżonego przepisu.
yureq
http://homedistiller.org/forum/viewtopic.php?f=4&t=7346
znalazłem coś takiego
znalazłem coś takiego
Witam!
O ile pamiętam, Jägermeister (likier) jest bardzo słodki i bardzo "ziołowy" - taki ziołowy syrop, "lekarstewko".
Myślę, że można go próbować zrobić na bazie zaprawki ziołowej np. z Cieślaka.
Ja robiłem dwie, wybrałem takie z łatwiej dostępnymi składnikami, dokładnych nazw nie pamiętam (mogę na jutro sprawdzić, chyba była to żołądkowa gorzka i wiedeńska żołądkowa gorzka).
Zaprawki są bardzo esencjonalne, na 0,5l wytrawnej żołądkowej gorzkiej wystarczy dosłownie łyżeczka - jeśli weźmie się więcej i doda cukru, to zapewne wyjdzie coś podobnego do wspomnianego w temacie napitku.
O ile pamiętam, Jägermeister (likier) jest bardzo słodki i bardzo "ziołowy" - taki ziołowy syrop, "lekarstewko".
Myślę, że można go próbować zrobić na bazie zaprawki ziołowej np. z Cieślaka.
Ja robiłem dwie, wybrałem takie z łatwiej dostępnymi składnikami, dokładnych nazw nie pamiętam (mogę na jutro sprawdzić, chyba była to żołądkowa gorzka i wiedeńska żołądkowa gorzka).
Zaprawki są bardzo esencjonalne, na 0,5l wytrawnej żołądkowej gorzkiej wystarczy dosłownie łyżeczka - jeśli weźmie się więcej i doda cukru, to zapewne wyjdzie coś podobnego do wspomnianego w temacie napitku.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Właśnie miałem zakładać podobny temat nawet zdjęcie sobie przyszykowałem
Astemio, aż tak bardzo słodki nie jest, natomiast bardzo się sprawdza w chłodne dni wyśmienity na piesze wędrówki, czy jak w moim przypadku zimowe strzelanie. Dla mnie smak jest rewelacyjny, "wchodzi gładko" po czym niesamowicie rozgrzewa bebechy.
Naprawdę człowiek się rześko czuje po takiej nalewce. Kiedyś udało mi się podobną kupić w Czechach(czeski wyrób) zapomniałem nazwy tej nalewki, ale design butelki i etykiety był bardzo podobny do Jägermeister, a w smaku była chyba jeszcze lepsza(delikatniejsza).
Astemio, aż tak bardzo słodki nie jest, natomiast bardzo się sprawdza w chłodne dni wyśmienity na piesze wędrówki, czy jak w moim przypadku zimowe strzelanie. Dla mnie smak jest rewelacyjny, "wchodzi gładko" po czym niesamowicie rozgrzewa bebechy.
Naprawdę człowiek się rześko czuje po takiej nalewce. Kiedyś udało mi się podobną kupić w Czechach(czeski wyrób) zapomniałem nazwy tej nalewki, ale design butelki i etykiety był bardzo podobny do Jägermeister, a w smaku była chyba jeszcze lepsza(delikatniejsza).
Witam właśnie odnośnie tematu zdobyłem taka "zaprawkę " - jako hunter schnaps - jest woń ziołowa delikatna i wymagany jest dodatek cukru by wyciągnąć "smak" ziółek ..
Zapach samego koncentratu ( 20ml wystarcza na 0,5-0,7l wódki 40-50% ) mocny ziołowy ale ładnie -przyjemnie pachnie wszak to Szwedzki producent . już niebawem ja się ogarnę bo mam okło 14 nowych rodzai wystawione zostaną w sklepie .
p.s oczywiście nie mogłem się powstrzymać od irish ceram-u -miód w gębie jak ktoś pił Baleys-a lub Carolains-a to wie o co mi chodzi -dla kobiet niebo ale od czasu do czasu sam lubię wypić .
pozdra2wiam
98%
Zapach samego koncentratu ( 20ml wystarcza na 0,5-0,7l wódki 40-50% ) mocny ziołowy ale ładnie -przyjemnie pachnie wszak to Szwedzki producent . już niebawem ja się ogarnę bo mam okło 14 nowych rodzai wystawione zostaną w sklepie .
p.s oczywiście nie mogłem się powstrzymać od irish ceram-u -miód w gębie jak ktoś pił Baleys-a lub Carolains-a to wie o co mi chodzi -dla kobiet niebo ale od czasu do czasu sam lubię wypić .
pozdra2wiam
98%
Jest to likier rodzaju benedyktyńskiego. Pochodzenie: Prawdopodobnie pierwsza była tzw Troja- 1zioło ostre- piekące, 1 zioło gorzkie, 1 zioło korzenne. Potem przeewulowało do tzn 9ciorki (nasze babcie miewały ją w kufrze), ta znowu do tzw 27 (999 litewska, lub zaprawka z Koryciny), która to do 54, która jest Jagemaister. Upowszechniona na terenach Polski i Prus prawdopodobnie przez zakon Benedyktyński
Re: Jägermeister
Po wielu latach udało mi się dojść do składu
Ja jeszcze czuję subtelne różnice między moją nalewką a oryginałem, ale nie są to różnice wiążące się z innymi składnikami, a ilością co poniektórych, a być może dojrzewaniem. W każdym razie moi znajomi nie są w stanie odróżnić mojej nalewki od Jagermeistera. Ale nie to jest w tym wszystkim najważniejsze, przez te wszystkie lata i próby zbliżenia się smakowo do Jagera, stworzyłem autorski bitter, który jest dla mnie o wiele smaczniejszy, niepowtarzalny, mocniejszy choć łagodniej "wchodzący od Jagermeistera oraz nie mdlący jak każdy inny bitter korzenno - ziołowy. Jednym słowem można się spotkać ze znajomymi przy flaszce i ją opróżnić, a nie napić się po kielonku.
Ja jeszcze czuję subtelne różnice między moją nalewką a oryginałem, ale nie są to różnice wiążące się z innymi składnikami, a ilością co poniektórych, a być może dojrzewaniem. W każdym razie moi znajomi nie są w stanie odróżnić mojej nalewki od Jagermeistera. Ale nie to jest w tym wszystkim najważniejsze, przez te wszystkie lata i próby zbliżenia się smakowo do Jagera, stworzyłem autorski bitter, który jest dla mnie o wiele smaczniejszy, niepowtarzalny, mocniejszy choć łagodniej "wchodzący od Jagermeistera oraz nie mdlący jak każdy inny bitter korzenno - ziołowy. Jednym słowem można się spotkać ze znajomymi przy flaszce i ją opróżnić, a nie napić się po kielonku.
Re: Jägermeister
Zdradzisz przepis czy tylko smaka chciałeś zrobić
Re: Jägermeister
Ja też jestem bardzo ciekawy Twojego przepisu.
Re: Jägermeister
Witam
Czy ktoś się podzieli przepisem
Czy ktoś się podzieli przepisem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość